Temat: Rozwód

Mam pytanie do osób, które są po lub w trakcie rozwodu. Czy mieliście problem z napisaniem konkretnych powodów rozwodu? Gdyby mój mąż pił, czy mnie bił to bym to tak nazwała ale problem w tym, że ja nie umiem tego wprost nazwać tylko wszystko opisywać. Kilka razy chciałam iść do radcy prawnego ale nie potrafię tam dotrzeć bo nie mam pojęcia co mam mu powiedzieć. Opowiadać całą historię? A może właśnie od tego m.in. jest radca żeby właśnie z opowiedzianej historii wybrać szczegóły i jakoś to bardziej fachowo nazwać?

Pasek wagi

ja pozew napisałam sama. korzystałam z gotowych wzorów, poszperałam trochę na forach żeby to jakoś ładnie sformułować, podpytałam koleżankę z pracy, której sprawa już się trochę ciągnęła, przerobiłam to wszystko pod swoją sprawę i było ok.

edit: u mnie to była prosta sprawa, bez dzieci, bez majątku, skończyło się na jednej rozprawie. co dokładnie napisałam nie pamiętam, ale na pewno kiedy przestaliśmy współżyć,  kiedy przestaliśmy razem mieszkać i chyba kiedy została podjęta decyzja o rozstaniu tylko oczywiście odpowiednimi słowami:)

Ja pisałam o rozpadzie więzi emocjonalnej, ekonomicznej i fizycznej na poszczególnych etapach naszego życia. Bez wchodzenia w szczegóły. Dodatkowo naciskając w opisie na rozpad jakiejkolwiek więzi od ... do dnia ... . Był to pozew za porozumieniem stron. Jeśli w Twoim przypadku, którekolwiek z Was chce inaczej - tj. z orzeczeniem o winie, to na pewno podanie konkretnych powodów rozpadu związku małżeńskiego jest konieczne. Pozdrawiam ( p.s. ja skorzystałam z porady adwokata, pozew napisałam sama uwzględniając jego wskazówki)

Pasek wagi

Eh....u mnie jest malutkie dziecko :(

Pasek wagi

to trochę może komplikować sprawę, ale nie musi. wydaje mi się, że wszystko zależy od tego czy to ma być rozwód za porozumieniem stron czy z czyjejś winy i czy ojciec dziecka będzie chciał wyłącznej opieki nad dzieckiem albo czy ty będziesz chciała wyłącznej opieki nad dzieckiem. jeśli potraficie się w sprawie opieki nad dzieckiem dogadać to nie powinno to chyba być bardzo skomplikowane. no ale niestety nie znam się na tym, bo u mnie była to prosta sprawa pod względem technicznym. może ktoś kto był w podobnej sytuacji do Ciebie się jeszcze wypowie. albo ewentualnie tak jak na początku pisałaś skorzystaj z pomocy radcy prawnego. ta moja koleżanka z pracy, która rozwodziła się w tym czasie co ja mówiła, ze była na jakiś darmowych spotkaniach z radcą prawnym i tam się też sporo dowiedziała. tylko u niej nie było dziecka, ale mąż nie chciał dać jej rozwodu, bo był chory i chyba o jakieś alimenty chodziło czy coś, już nie pamiętam.

a przeglądałaś te gotowe wzory pozwów? poszperaj na różnych forach, może coś będzie podobnego do Twojej sprawy.

Rozwód to jedno.A opieka nad dzieckiem i alimenty do drugie :) 

Najważniejsze czy chcecie oboje tego samego czyli rozwód bez orzekania o winie czy też z orzekaniem o winie ( bnie wspominam już o tym że obie strony chcą rozwodu).

Jeśli pod tym względem będziecie zgodni to pójdzie wszystko szybko i gładko.

Najlepiej to żebyś się udała do kancelarii / radcy - kosz niewielki a dostaniesz fachowych rad.

Będę musiała obejrzeć te wzory - dziękuję za radę :)

U mnie jest właśnie jeszcze ten problem, że mąż raczej nie będzie mi chciał dać rozwodu. Przynajmniej tak mi powiedział w jeden z tych pojedynczych dni, kiedy było miedzy nami normalnie i przyjemnie.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.