- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
14 listopada 2014, 13:11
Jakie macie do tego podejście kiedy powinno pojawić się dziecko, po jakim czasie w związku?
Do niedawna własne dziecko to była dla mnie abstrakcja, mam 22 lata, on ma 24 i najpierw mieliśmy skończyć studia (on za rok, ja w sumie za 4 lata) znaleźć pracę (on już pracuje), wziąć ślub, zamieszkać razem, ustatkować się (w języku mojego faceta "najpierw mercedes, potem dziecko") no i postarać się o potomka. Czyli dziecko lekko przed 30 w moim wypadku. I było to ok ale.... teraz co wejdę na fejsa, mam wrażenie że każda moja koleżanka chodzi z dzieckiem na ręku, nie robiło to na mnie wrażenia dopóki dwie moje bliskie koleżanki też zaszły w ciążę, jedna juz urodziła, druga rodzi lada moment. Obie poprosiły mnie żebym była matką chrzestną. No i obudziło się we mnie, może nie pragnienie, ale obawa, dziecko przed 30? Nie za późno? Jak biorę malucha na ręce, jestem pewna chce mieć takiego, może nie teraz, ale za rok? Mój facet nie chce o tym słyszeć i boję się co będzie z tego powodu.
Jak było/ już jest u was? Jakie macie do tego podejście, jakie plany? Kiedy dziecko, w jakim wieku, co na to wasi partnerzy? A może w ogóle nie planujecie?
14 listopada 2014, 13:56
ładny dorobek w takim wieku:)to zależy od Twojego instynktu :) nie ma co robić dzieci " bo koleżanki" :) ale jeśli Ty czujesz silną potrzebę dziecka, a partner nie chce o tym słyszeć - to słabo. ja w marcu będę miala 28 lat i w marcu też urodzę 3 dziecko - studia mam skończone, mój mąż również, w styczniu zmienia pracę na lepszą... i uważam, że to był mój ostatni dzwonek na kolejne dziecko, bo dalej to już będę za stara ;p ale wpadliśmy jak miałam 19 lat, wiec ;)
;p po pierwszym to już jakoś poszło ;D jakby teraz się syn nie trafił, to nie wiem czy nad 4 bym się nie zastanawiała ;D no ale jednak mamy na to warunki, bo inaczej to nie ma mowy. ale z podejściem " najpierw mercedes, później dziecko" to nie za bardzo moim zdaniem, zwłaszcza, że jednak malo kogo na tego mercedesa stać nawet bez dzieci ;D ja do 30 chce mieć już odpieluchowane wszystko i w miarę samodzielne i będzie git ;)
14 listopada 2014, 13:58
Gratuluję :) właśnie ja też chciałabym miec trójkę, a w sumie ni jak ma się to do "naszych planów, bo pierwsze dziecko w wieku 27-28 lat to chyba nie ma co nawet na trójke się nastawiać. A instynkt się budzi....to zależy od Twojego instynktu :) nie ma co robić dzieci " bo koleżanki" :) ale jeśli Ty czujesz silną potrzebę dziecka, a partner nie chce o tym słyszeć - to słabo. ja w marcu będę miala 28 lat i w marcu też urodzę 3 dziecko - studia mam skończone, mój mąż również, w styczniu zmienia pracę na lepszą... i uważam, że to był mój ostatni dzwonek na kolejne dziecko, bo dalej to już będę za stara ;p ale wpadliśmy jak miałam 19 lat, wiec ;)
w moim najbliższym otoczeniu jest małżeństwo, które się starało o dzieci około 15 lat i NIC....i nagle jak poszło to hurtem ;D 3 rok po roku, po 40 r.ż ;) dla chcącego nic trudnego ;D
14 listopada 2014, 14:02
To jeszcze zalezy od tego, ile planujecie iec dzieci. Bo jesli szostke, i to jeszcze nie rok po roku, to faktycznie lepiej za dlugo nie czekac ;) Jedni beda pisac, ze zdecydowali sie pozno i umknela im mozliwosc posiadania wielu dzieci, inni ze zdecydowali sie wczesnie i umknela im szansa na zrobienie innych rzeczy, ktore z dziecmi sa juz trudniejsze do zrealizowania. ktos marzy o tym, zeby zajmowac sie omem i rodzina, ktos inny chce najpierw podrozowac, dojsc do czegos w zyciu zawodowym lub w i innej dziedzinie (np. sport czy cos artystycznego), ktos chce sie najpierw po prostu wyszalec.
My planujemy pierwsze krotko po 30-tce (31-32), po 6-7 latach zwiazku. Wczesniej po pierwsze byloby to trudne ze wzgledow finansowych i zawodowych (specyficzna specjalizacja, kilkakrotne zmiany pracy i zwiazane z tym przeprowadzki), po drugie chcielismy "odhaczyc" kilka spraw i osiagniec, ktore z dziecmi prawdopodobnie bylyby niemozliwe. Wiem, ze gdybysmy tego nie zrobili, to potem zawsze pozostaloby to w naszych myslach, takie niezrealizowane wielkie marzenia, moze pojawilby sie jais zal. A tak mamy to, co chcielismy (dalej mam ymase planow i marzen, ale te zrealizujemy albo z dziecmi albo na emeryturze :P ), zawodowo wreszcie nie musimy sie martwic o kolejny miesiac, pensja wprawdzie nienajlepsza i trzeba bedzie uwazac na wydatki, no ale to nas badzo nie martwi, wiemy, ze damy rade. No i na pewo emocjonalnie i psychicznie nadajemy sie w tej chwili duzo lepiej do wychowania dziecka niz gdy mielismy 20-kilka lat.
Jednej recepty nie ma. Mozna miec dziecko w wieku 18 lat albo okolo 40 i oba przypadki beda mialy jakies plusy i jakies minusy, to jest bardzo indywidualna sprawa. Osobiscie zgadzam sie z twoim facetem - zeby najpierw dojsc do jakiejs stabilizacji zyciowej a potem brac sie za dziecko choc dobrze wiem, ze i to nie jest jakas swieta zasada. Na pewo nie ma sensu patrzec na kolezanki i tym sie kierowac, zwlaszcza jesli twoj facet absolutnie nie jest gotowy. Do tego tanga trzeba dwojga ;)
14 listopada 2014, 14:05
w moim najbliższym otoczeniu jest małżeństwo, które się starało o dzieci około 15 lat i NIC....i nagle jak poszło to hurtem ;D 3 rok po roku, po 40 r.ż ;) dla chcącego nic trudnego ;DGratuluję :) właśnie ja też chciałabym miec trójkę, a w sumie ni jak ma się to do "naszych planów, bo pierwsze dziecko w wieku 27-28 lat to chyba nie ma co nawet na trójke się nastawiać. A instynkt się budzi....to zależy od Twojego instynktu :) nie ma co robić dzieci " bo koleżanki" :) ale jeśli Ty czujesz silną potrzebę dziecka, a partner nie chce o tym słyszeć - to słabo. ja w marcu będę miala 28 lat i w marcu też urodzę 3 dziecko - studia mam skończone, mój mąż również, w styczniu zmienia pracę na lepszą... i uważam, że to był mój ostatni dzwonek na kolejne dziecko, bo dalej to już będę za stara ;p ale wpadliśmy jak miałam 19 lat, wiec ;)
tylko że ja tak późno dzieci nie chciałbym mieć. Moja mama miała mnie późno i widze jaka jest różnica miezy nami, a rodzicami mojego faceta. Jego mama miała 21 lat jak go urodziła i widzę jak fajnie mieć 40 parę jak dziecko ma 20 parę.
14 listopada 2014, 14:05
u nas pierwsze dziecko pojawiło się gdy miałam 35 lat, gdybym czekała dalej na instynkt, to ten moment nigdy by nie nadszedł..zaraz po pierwszym dziecku urodziło się nam drugie...gdy byłam w ciąży z tym drugim, to już rozsmakowałam się i nabrałam ochoty na trzecie....a teraz padam na twarz przy tej dwójce...oj dają w kość ;-)
14 listopada 2014, 14:07
Jesli twoj facet nie chce narazie dziecka to niestety ale musisz poczekac. Ja faceta rozumiem, chce sie jeszcze troche waszalec i nie miec na glowie zony i dziecka. Dziecko to odpowiedzialnosc na cale zycie, nie ma juz wypadow do baru, spontanicznych odwiedzin u znajomych, wyjsc do kina kiedy sie chce itd. Wszystko jest trudniejsze. Do zrobienia, ale trudniejsze. Ja w wieku 22 lat napewno nei myslalam o dziecku tylko o studiachi podrozach :D. O dziecku zaczelam dopiero myslec na doktoracie ale i tak ciesze sie ze wczesniej to nei wyszlo bo przynajmniej sobei troche zycia pouzywalam :D. I nie jestem typem ktory lubi szlajac sie po barach do rana ale lubie przyjsc do domu, otworzyc ksiazke i poczytac w ciszy, albo zplanowac urlop w fajnym miejscu albo majowke nad jeziorem albo pojechac na narty...tego z dzieckiem tak hop siup nei zrobisz.
Gratuluję :) właśnie ja też chciałabym miec trójkę, a w sumie ni jak ma się to do "naszych planów, bo pierwsze dziecko w wieku 27-28 lat to chyba nie ma co nawet na trójke się nastawiać. A instynkt się budzi....to zależy od Twojego instynktu :) nie ma co robić dzieci " bo koleżanki" :) ale jeśli Ty czujesz silną potrzebę dziecka, a partner nie chce o tym słyszeć - to słabo. ja w marcu będę miala 28 lat i w marcu też urodzę 3 dziecko - studia mam skończone, mój mąż również, w styczniu zmienia pracę na lepszą... i uważam, że to był mój ostatni dzwonek na kolejne dziecko, bo dalej to już będę za stara ;p ale wpadliśmy jak miałam 19 lat, wiec ;)
E tam, ja bede miec 32 jak urodze a planuje conajmniej dwojke.
14 listopada 2014, 14:07
Gratuluję :) właśnie ja też chciałabym miec trójkę, a w sumie ni jak ma się to do "naszych planów, bo pierwsze dziecko w wieku 27-28 lat to chyba nie ma co nawet na trójke się nastawiać.
Przepraszam bardzo, ze co? A to niby dlaczego?
14 listopada 2014, 14:08
u nas pierwsze dziecko pojawiło się gdy miałam 35 lat, gdybym czekała dalej na instynkt, to ten moment nigdy by nie nadszedł..zaraz po pierwszym dziecku urodziło się nam drugie...gdy byłam w ciąży z tym drugim, to już rozsmakowałam się i nabrałam ochoty na trzecie....a teraz padam na twarz przy tej dwójce...oj dają w kość ;-)
yhym...to chyba muszę to przemyśleć jeszcze, skoro instynkt może nigdy nie nadejść....:)
14 listopada 2014, 14:13
przepraszam, ale moim zdaniem zajście w ciążę na studiach dziennych to szaleństwo. po co ci to, jełsi nawet tak naprawdę nie wiesz czy chcesz mieć dzieci już. Choć cie rozumiem, bo u mnie tez nie było żadnego instynktu dopóki dookoła się nie zaczęły pojawaic dzieci.