- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
9 listopada 2014, 09:19
hej kochane, potrzebuje pomocy. Mam 20 lat i od 1.5 roku jestem w zwiazku. Ale napisze od poczatku
Lipiec- sierpien 2012 bylam w zwiazku z kims innym, rozstalismy sie.
Od wrzesnia 2012 bylam w innym polrocznym zwiazku (do lutego).
Po rozstaniu od razu zaczelam sie spotykac z moim obecnym chlopakiem a od kwietnia jestesmy razem. Nie mialam prawie wcake odstepow miedzy zwiazkami,...mam wrazenie, ze nie chcialam byc sama i przechodzilam z jednego w drugi. A teraz o moim zwiazku.
Bylismy ze soba rok, wszystko ukladalo sie ok, kiedys kiedy chlopak popil weszlam mu na fejsa a tam wiadomosci do innych dziewczyn typu hej piekna, ale usmiech, moze sie poznamy itd Moj chlopak plakal, blagal o wybaczenie...wybaczylam.
Potem znowu weszlam mu na fejsa bo jakos mu nie moglam zaufac...znowu takie same wiadomosci z tym, ze dziewczyna miala chlopaka...a on jej odpisal, ze tez ma dziewczyne ale przeciez nikt nie musi o tym wiedziec.
Kolejna sprawa. Bylismy na weselu u mojej siostry...i ja wrocilam wczesniej do domu...po jakims miesiacu patrze u niego na fejsie wiadomosci z dziewczyna z tego wesela, ze nic do mnie nie czuje, ze mnie nie kocha, ze wspomina ich pocalunek, ze ona jest sexi a on napalony... znowu przepraszal, mowil, ze kocha, blagal o wybaczenie, usunal ja z fejsa, mowil, ze ten pocalunek to byl buziak..na wyjsciu i napisalam do tej dziewczyny powiedziala, ze sie nie calowali tylko jak wychodzila kazdemu dala calusa...
Zamieszkalismy razem.. lezymy, on ma wylaczone dzwieki ale telefon ma kolo siebie..nagle telefon sie swieci ale zdazylam zobaczyc ze wiadomosc byla od nieznajomej i poczatek byl : O hej... wiec to on do niej napisal a ona odpisala..
Nie wiem co robic. Chyba go zostawie. Do konca listopada mam oplacony pokoj a potem wroce do domu (musze jeszze zostac w warszawie bo obowiazuje mnie wypowiedzenie w pracy). Pomozcie. Czy ja jestem jakas pojebana, ze tyle razy mu wybaczalam ? Czy ja boje sie byc sama, bez faceta ? Co o tym myslicie? I wiem, ze nie powinnam mu wchodzic na fejsa..ale chyba mu nie ufam skoro to robilam..czyli ten zwiazek juz dawno byl bez sensu ..;(
9 listopada 2014, 09:27
Jakich dowodów jeszcze potrzebujesz? Szanuj się dziewczyno! Kopnij w dupę takie coś i już. Ma bzyknąć laskę na Twoich oczach żebyś skumała bazę ?
9 listopada 2014, 09:47
Nad czym ty się zastanawiasz? Nie musisz od razu uciekać do domu, możesz wynająć inny pokój i dalej pracować jak CI Warszawa odpowiada i masz tam znajomych :) Ale faceta zostaw, bo ewidentnie mu na tobie nie zależy, chyba, że ze strachu przed samotnością wolisz być 5 kołem u wozu, łatwo powiedzieć, że się kocha, ale to co gość wyprawia temu przeczy. Głowa do góry i powodzenia :)
9 listopada 2014, 10:00
nie wiem..moze chodzi o to, ze mnie fizycznie nie zdradzil, ze mimo wszystko bylo mi z nin doobrze..pomaga w domu, sprzata, pierze itd..mowi, ze mnie kocha i ze nie wie po co pisal do tych dziewczyn. Z zadna sie nie spotkal bo pracowal od pon do piatku, po pracy non stop ze mna pisal a na weekendach u mnie byl caly czas wiec...sama nie wiem co ;( ciezko odejsc..juz chyba bym wolala zeby on mnie zostawil
9 listopada 2014, 10:01
przykre..... powinnaś sama sobie odpowiedzieć z kim sypiasz ... przeczytałaś opinię o sobie już nie raz- co on myśli o tobie, co myśli o innych kobietach.... na co jeszcze liczysz ???? Na ślub , ciążę. ..... a potem chcesz zostać tą zdzirą żoną Księcia? ??? Szanuj siebie to i inni będą Cię szanować ❤
9 listopada 2014, 10:03
tak jestes pojebana i nie szanujesz sie...widac ze facet kreci na boku a ty zastanawiasz sie czy odejsc?
9 listopada 2014, 10:04
Nie mam tu znajomych, jestem tu sama..no z nim.. czuje sie tu samotna, opuszczona..nie chce tu mieszkac..a jestem z nim chyba ze strachu, ze zostane sama..gruba, nieciekawa
9 listopada 2014, 10:05
nie kreci na boku bo nawet nie ma kiedy. Mieszka ze mna, jak juz wychodzi to ze mna, pracuje . Tylko pisanie mu zostaje
9 listopada 2014, 10:21
nie wiem..moze chodzi o to, ze mnie fizycznie nie zdradzil, ze mimo wszystko bylo mi z nin doobrze..pomaga w domu, sprzata, pierze itd..mowi, ze mnie kocha i ze nie wie po co pisal do tych dziewczyn. Z zadna sie nie spotkal bo pracowal od pon do piatku, po pracy non stop ze mna pisal a na weekendach u mnie byl caly czas wiec...sama nie wiem co ;( ciezko odejsc..juz chyba bym wolala zeby on mnie zostawil