Temat: czy zachowałam się jak "debilka"

umówiłam sie na randke z moim chłopakiem, mieliśmy jechac na cmenatrz a potem gdzieś coś zjeść, miałam dziś świetny humor i cały czas sie śmiałam żartowałam i chciałam żeby mnie pocałował i jak było czerwone światło to zaczełam go lekko przyciągać do siebie, i mówie że niech pokaże na co go stać a on na mnie nakrzyczał że zachowuje sie jak debilka jakbym miała chcice i powiedział żebym sobie do innego poszła zeby mnie zaspokoił posmutniałam od razu i sie zapytał czy prawda boli i juz mi się wszystkiego odechciało powiedziałam żeby mnie odwiózł do domu, całą drogę była cisza, jak wysiadałam to "podziękował" za wieczór i wkurzony odjechał. czy ja cos złego zrobiłam?

mysle ze facet byl nastrojony ,,cmentarnie" i Twoje zachowanie bylo dla niego nie na miejscu. Ale chamskie odzywki nikogo nigdy nie usprawiedliwiaja. Mozna w cywilizowany sposob przekazywac najtrudniejsze wiadomosci

Pasek wagi

.

Co za idiota, zero szacunku do ciebie, po co ty z nim jestes? zaloze sie, ze to nie pierwsza taka sytuacja. Nie powinnas byla go zaczepiac tak jak prowadzi, ale jego tekst to jest na najnizszym mozliwym poziomie i tego sie nie naprawi "przepraszam", to pokazuje jego stosunek do ciebie

Pasek wagi

co za koles .. przegiecie ;//

a jak dawno jego tata zmarł? jaki on miał humor tego dnia? Skoro jesteście dwa lata ze sobą i jesteś dla niego bliską osobą to może zamiast wygłupów on potrzebował wsparcia/ trochę zrozumienia. 

Sytuacja średnia, ale ważne żeby też szerzej trochę spojrzeć.

theaa napisał(a):

a jak dawno jego tata zmarł? jaki on miał humor tego dnia? Skoro jesteście dwa lata ze sobą i jesteś dla niego bliską osobą to może zamiast wygłupów on potrzebował wsparcia/ trochę zrozumienia. Sytuacja średnia, ale ważne żeby też szerzej trochę spojrzeć.

pół roku temu (oni byli  na to przygotowani i to ja potrzebowałam wiekszego pocieszenia chyba od niego )ale to nie o to chodziło na pewno bo też sam sie śmiał cały czas i randka miała sie zakończyć w łóżku takie były jego plany

alexis96 napisał(a):

theaa napisał(a):

a jak dawno jego tata zmarł? jaki on miał humor tego dnia? Skoro jesteście dwa lata ze sobą i jesteś dla niego bliską osobą to może zamiast wygłupów on potrzebował wsparcia/ trochę zrozumienia. Sytuacja średnia, ale ważne żeby też szerzej trochę spojrzeć.
pół roku temu (oni byli  na to przygotowani i to ja potrzebowałam wiekszego pocieszenia chyba od niego )ale to nie o to chodziło na pewno bo też sam sie śmiał cały czas i randka miała sie zakończyć w łóżku takie były jego plany

wtf.....

SashaSwift7 napisał(a):

alexis96 napisał(a):

theaa napisał(a):

a jak dawno jego tata zmarł? jaki on miał humor tego dnia? Skoro jesteście dwa lata ze sobą i jesteś dla niego bliską osobą to może zamiast wygłupów on potrzebował wsparcia/ trochę zrozumienia. Sytuacja średnia, ale ważne żeby też szerzej trochę spojrzeć.
pół roku temu (oni byli  na to przygotowani i to ja potrzebowałam wiekszego pocieszenia chyba od niego )ale to nie o to chodziło na pewno bo też sam sie śmiał cały czas i randka miała sie zakończyć w łóżku takie były jego plany
wtf.....

Pewnie rak, albo coś w tym stylu.

Jak ja mojemu mówię (na świetle czerwonym też się zdarzyło, co ja sobie myślę w ogole :D) zeby pokazał na co go stać to napala się w sekundzie bardziej niż ja i nie wiem czy to my jesteśmy dziwni, ale nie widzę nic złego w takim niewyżyciu, mnie to kręci ;)

A gdyby kiedykolwiek mnie nazwał debilką to z samochodu wyszłabym bez słowa i bez przeprosin z bukietem kwiatów i mową nie byłoby szansy na rozmowę, chociaż pewnie zmiękłabym i powiedziała że mnie to zabolało, co działa na niego gorzej niż agresja, sama też wolę jak ktoś się na mnie wścieka niż jest mu przykro. Tak czy inaczej zachował się jak palant i dopóki nie postara się błedu naprawić to zajmij się tylko sobą :)

Pierwsze zdanie jest mistrzowskie - "umówiłam sie na randke z moim chłopakiem, mieliśmy jechac na cmenatrz a potem gdzieś coś zjeść"

zachowalas sie nieodpowiednio,  to dla Twojego faceta trudny dzien, jego tata zmarl niedawno... to ze sie smial nie oznacza ze nie tlamsil w sobie smutku. ALE mimo wszystko nie powinien tak do Ciebie mowic! Jezeli zdarza sie to czesciej to znaczy ze cos jest nie tak i nie chodzi o sytuacje z tata

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.