- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
6 listopada 2014, 18:32
umówiłam sie na randke z moim chłopakiem, mieliśmy jechac na cmenatrz a potem gdzieś coś zjeść, miałam dziś świetny humor i cały czas sie śmiałam żartowałam i chciałam żeby mnie pocałował i jak było czerwone światło to zaczełam go lekko przyciągać do siebie, i mówie że niech pokaże na co go stać a on na mnie nakrzyczał że zachowuje sie jak debilka jakbym miała chcice i powiedział żebym sobie do innego poszła zeby mnie zaspokoił posmutniałam od razu i sie zapytał czy prawda boli i juz mi się wszystkiego odechciało powiedziałam żeby mnie odwiózł do domu, całą drogę była cisza, jak wysiadałam to "podziękował" za wieczór i wkurzony odjechał. czy ja cos złego zrobiłam?
6 listopada 2014, 18:34
DAFAQ serio ? ;d
6 listopada 2014, 18:35
Nie jestem fanką całowania się na drodze, nawet na czerwonym, bo różne sytuacje mogą się zdarzyć... ale chłopak chyba troszke przesadził :D
6 listopada 2014, 18:37
Myślę, że przesadził. Owszem, to trochę niebezpieczne, ale przecież było czerwone światło, mieliście kilka sekund na pocałunek.
6 listopada 2014, 18:39
Łoooooooooo....kr....de. Nie zazdroszczę.
Nie zachowałaś się jak debilka, o nie. (tylko że naświetle trochę niebezpieczne ale to nie tłumaczy jego zachowania)
Następnym razem jak On będzie chciał małe co nieco, to Ty bądź zimna jak lud. Zemścij się, powiedz, że zachowuje się jak debil i niech Sobie idzie do jakiejś niewyjebki. Jak nie zakapuje, przypomnij mu ta sytuacje co opisałaś.
Edytowany przez XXkilo 6 listopada 2014, 18:40
6 listopada 2014, 18:46
W taki razie dziwnie się zachował i chamsko wręcz...następnym razem gdy On będzie miał ochotę powiedz mu podobnie. Może zrozumie , że tak się nie robi i nie mówi.