- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
19 października 2014, 22:07
Ogolnie jestesmy razem od roku, na prawde jest spoko, nie pije czesto - nie pije tak ze na umór, ale czasami na weselach jak prosze zeby przystopował to dopiero muszę zrobić focha i posłucha, albo czasami ma akcje że po powrocie ma zadzwonić ( on usypia w sekundzie) . Dzisiaj poszedl ze znajomymi , oczywiście że pozwalam, prosiłam napij piwko dwa nie przesadzaj - wrociłdo domu napisał że zadzwoni jak zje po czym usnął... iii ? dobrze że zadzwoniłam do jego siostry ale nawet wodą go oblała i nie pomogło ;-/ już raz tak usnął(na trzeźwo ) a ja całą noc nie spałam bo się m artwiłam byla cała przeprawa ja sie zastanawiałam nad rozstaniem ( nie tlko te powody ) i miało juz tak nie być... .. matko wkurza mnie ale co ja mam robić ?? to nie zwiastuje dobrze- może i panikuje ale potrzebuje obiektywnego spojrzenia na sprawe ;-/ mam ochote zrobić się na prawdę jędzowata bo jak chce po dobroci to on ma gdzieś że ja się martwię i moje uczucia
19 października 2014, 22:13
chyba lubi duzo spac :D
swoja droga, jakby mnie spiaca ktos woda oblal to bym chyba nie reczyla za siebie
19 października 2014, 22:16
żę lubi to mało powiedziane - to jego hobby ale mnie takie akcje niszczą - i co ja mam robić ? bo szczerze to jak to napisałam to po prostu ażgłupio żeby myśleć przez t oo rozstaniu ale jak dać mu nauczke ? myślę nie odzywać się przez dobre kilka dni
19 października 2014, 22:21
Nieodzywanie sie nigdy nie jest rozwiazaniem, na zaden problem. Dogadajcie sie po prostu, moze umowcie inaczej, np. zeby dal jakikolwiek znak jesli skads wraca a Ty sie martwisz, napisanie dwoch slow nie zabierze mu snu, a telefonowac tez codziennie nie trzeba.
19 października 2014, 22:22
żę lubi to mało powiedziane - to jego hobby ale mnie takie akcje niszczą - i co ja mam robić ? bo szczerze to jak to napisałam to po prostu ażgłupio żeby myśleć przez t oo rozstaniu ale jak dać mu nauczke ? myślę nie odzywać się przez dobre kilka dni
No wg mnie wcale nie. Zadzwonienie, czy chociaż wysłanie esemesa, to chyba nie tak dużo?
A to, że tego nie robi, świadczy o tym, że ma Ciebie, to o czym mówisz i o co prosisz w poważaniu. I wcale nie piszę Ci tego złośliwie... też tak czasem mam. Ostatnio właśnie zaczęłam się już nawet martwić (bo to, że wściekać, to oczywiste), bo Mój Chłopak był w barze i miał rano zadzwonić- jasne, że tego nei zrobił, wiec musiałam zadzwonić ja. On oczywiście problemu w nieodezwaniu się ani wieczorem, że jest w domu, ani przez całe do południa nie widział...
Edytowany przez it.girl 19 października 2014, 22:27
19 października 2014, 22:33
raczej bym się martwiła, że chłopak ma kłopot z alkoholem... bo dlaczego się martwisz? gdyby był trzeźwy to by bezpiecznie do domu wracał i byś się martwić nie musiała
19 października 2014, 22:59
problemów nie ma - po prostu ja jestem przewrażliwiona - dużo przypadków wokół mnie gdzie faceci niszczyli rodziny przez alkohol... nie bede robic z niego abstynenta ale fakt faktem w kwestii alkoholu nie ufam mu ...
19 października 2014, 23:32
a ja nie rozumiem o co tu się gniewać , o to że facet usnął i nie odpisał ? wkurzyłabym się jakby ktoś wymagał ode mnie takiego meldunku, wiedziałaś że idzie pić więc trzeba było się umówić na sms rano a nie w środku nocy , po za tym napisałaś że i na trzeźwo bardzo szybko zapsypia, więc może nie miał już siły nic napisać,a te prośby żeby wypił jedno lub dwa piwa to jak do dziecka, chłop swój rozum ma i jeżeli nie ma problemu z alkoholem to chyba by się nie upił , nie musisz mu matkować
20 października 2014, 09:03
moj potrafi usnac w trakcie rozmowy ze mna...i nagle chrapanie slysze. Ale nie wiedzialam ze to powod do zwywania. Taki ma sen i tyle. Ja zazdroszcze bo sama sie tluke 2h zanim usne...