Temat: Jak sobie poradzić z Archiwum Eks

Tym razem ja się zwracam radę.

Mojego Lubego poznałam w nietypowych okolicznośćiach - można powiedzieć, że przeznaczenie, wspaniały z niego facet, jak dla mnie najlepszy na świecie. Przy nim w końcu nie czuję "niedostatków emocjonalnych", ale... Właśnie - nigdy nie może być zbyt pięknie. Oboje jesteśmy po rozwodach, powodów i w ojego i w moim przypadku było mnóstwo, ale koronnym okazał sie brak możliwości spłodzenia potomstwa - z jego strony winien miał być on, z mojej ja - w tej chwili jestem w 7 miesiącu ciąży - ot taki psikus.

Zanim dowiedziałam się o ciąży, popełniłam błąd- otwarłam jego archiwum eks - raz zostawił włączonego fb i poszdł do pracy, wówczas odezwała się jego była dziewczyna, z którą był po tym jak się rozwiódł, no i przyznaję się przeczytałam, wszystko co tam było, jak był z niej zakochany, jak uprawiali seks - akrobacje godne olimpiady, było jej nagie zdjęcie itp itd. Idąc za ciosem (chyba żeby się dobić), znalazłam podobną korespondencję z jego byłą żoną... powiązane z tym zakupy na allegro - bodysocking, obroże - generalnie mocna erotyka i sado maso. Tudzież zdjęcia nagiej byłej. Jakby nie dziecko, pewnie byśmy się rozstali, bo nie dawałam sobie z tym rady, chociaż wszytskie sytuacje były daleko w przeszłości, to walnęły mnie one (wiem, że na moje własne życzenie) w teraźniejszości. Dodatkowo te rozmowy były prowadzone tak jak rozmawiał ze mną - opadła cała wyjątkowość naszej relacji. I chodź nie uważam, żebym "w tych sprawach" była beznadziejna, to no cóż.... Jestem gruba, przed ciążą też byłam, one obie szczupłe (choć jego była żona w dniu ślubu wyglądała jak wściekły pudel), w rozmowach z nimi zachwycał się ich umiejętnościami (cóż stać na rękach nie potrafię),szczupłą sylwetką itd. Wiem, że to przeszłość, ale czasami dotyka mnie ona teraz, z prostej przyczyny - mieszkamy w tej samej dzielnicy co jego była żona i czasem trafiam na nią w autobusie. Co więcej dopiero niedawno uciął z nią wszelkie kontakty, ponad to stara się o unieważnienie ślubu kościelnego, a ja chcąc go wesprzeć, pomagam mu w zbieraniu dowodów - czyli to wszytsko wraca. Zaś jego była dziewczyna odezwała się, bo jest mu winna sporą gotówkę od czego się miga. Kilka tysięcy piechotą nie chodzi, szczególnie skoro ma się pojawić dziecko, więc chciał nie chciał i sprawa z tą panienką ciągnie się jak smród po gaciach i nie daje o niej zapomnieć.

Średnio sobie radzę z ty, że "za dużo wiem", że nie jestem tak "dobra" i atrakcyjna jak one. On stara się jak może, mówi, ze dla niego jestem najpiękniejsza, wiem, że cieszy się na bobasa, ale nie zmienia to mojego nastawienia. Wiem, ze sama się tak urządziłam i nie mam prawa go obwiniać o stare wybory, jednak pozostaje strach, czy podołam jego potrzebom, bo biorąc pod uwagę to co z jedną i drugą wyrabiał, to no cóż.... ja takich inklinacji nigdy nie miałam i przez to cała moja "łóżkowa" pewność siebie odeszła siną dal.

Pasek wagi

Rozmawialiśmy na ten temat, nie było kolorowo, przepraszał, że nie wykasował - twierdzi, że nie pomyslał o tym, wszystko to wywalił. Zostały jeszcze jakieś pierdoły, w sumie wyszło na dobre, bo są potrzebne jako dowody przy unieważnieniu kościelnym. Ogólnie jeśli  chodzi o nasze relacje to w zasadzie maleństwo zmusiło mnie do dania szansy tej relacji, chociaż bywa tak, że to wraca, coś mi się skojarzy i siłą rzeczy nie potrafię tak bardzo się cieszyć naszą codziennością jakbym chciała. Wiem, że gdybym nie znała szczegółów to byłabym szczęśliwsza, no ale sama siebie tak urządziłam.

Pasek wagi

Jak dla mnie, z czasem przejdzie - Twój facet Cię kocha i w istocie niczego złego nie zrobił. To o czymś świadczy, że z nimi figlował, ale poważny związek stworzył z Tobą. A z tym archiwum - nie dziwię mu się, sama bym nie wpadła na to, aby kasować starą korespondencję. Fotki faceta, z którym się spotykałam przed moim, też dalej mam, on moje pewnie również. I powodem nie jest to, że czujemy coś do siebie albo nie kochamy partnerów - po prostu, taki element przeszłości, miłe wspomnienie, o którym myśli się raz na rok.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.