- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
15 października 2014, 16:27
Mam 20 lat, mój partner ma 38. Od sierpnia pracuję na stażu, staramy się spotykać co tydzień-dwa, ponieważ mieszkamy 180 km od siebie. Jesteśmy ze sobą od marca, lecz traktujemy to bardzo poważnie, ponieważ on jak twierdzi, jest już zmęczony ciągłymi związkami i chce się ustatkować.
Posiada swoje mieszkanie które wynajmuje, a mieszka ze swoją schorowaną matką i pomaga. Ma parę problemów finansowych, ale który dorosły mężczyzna nie ma?
W grudniu będziemy rozmawiali o zamieszkaniu razem, bo wtedy będzie wiadomo, czy dostanie dalej pracę.
Mój facet kocha dzieci i bardzo by je chciał. Przez te jego sugestie, ja również zaczynam reagować na dzieci wokół mnie i zaczynam myśleć o wspólnym szkrabie. Jednak cały czas myślę, że powinniśmy się ustatkować i mieć pewność, że będziemy razem. Poza tym, boję się, że mogłabym być jeszcze nie do końca dojrzała, biorę tabletki antydepresyjne i nie wiem, czy są wskazane w ciąży.
Ostatnio uprawialiśmy seks bez zabezpieczenia, jednak to był dzień po okresie, więc miałam dni niepłodne. Kiedyś bałam się uprawiać seks bez zabezpieczenia, a nawet z zabezpieczeniem się martwiłam. Teraz mogłabym to robić bez prezerwatyw i w ogóle się nie zastanawiać. Ufam mu, ale chyba zbyt szybko o tym wszystkim myślę...
15 października 2014, 17:54
a mi sie wydaje, ze dziewczyny patrza na sytuacje odwrotnie niz powinny.
To nie facet wykorzystuje ciebie, tylko ty jego, chcesz uciec od nieciekawej sytuacji, i z tego co widze, to smiadomie chcesz ciazy. Moim zdaniem chcesz tak wymanewrowac, aby sie do niego wprowadzic, zajsc w ciaze, i juz "byc razem na zawsze" i tylko te problemy finansowe cie martwia, no bo przeciez kto cie utrzyma....
Edytowany przez 2bac00b423b350a91f0de44a5b40f065 15 października 2014, 17:56
15 października 2014, 17:54
Jej, pół roku, to tyle co nic - pierwsza faza zakochania. W tym okresie nie podejmuje się życiowych decyzji - bo nie są racjonalne. Po prostu.
chyba, że jak napisano powyżej, chcesz zwiać z domu. Ale to głupota, bo z domu wyprowadzisz się tak czy siak za rok czy pięć lat, a jak wpadniesz w dzieci, to się totalnie uwiążesz z facetem, jego matką i kłopotami finansowymi.
nikt ci nie każe zrywać, ale trochę dystansu do calej sytuacji nie zaszkodzi.
Edytowany przez 15 października 2014, 17:56
15 października 2014, 17:58
a mi sie wydaje, ze dziewczyny patrza na sytuacje odwrotnie niz powinny.To nie facet wykorzystuje ciebie, tylko ty jego, chcesz uciec od nieciekawej sytuacji, i z tego co widze, to smiadomie chcesz ciazy. Moim zdaniem chcesz tak wymanewrowac, aby sie do niego wprowadzic, zajsc w ciaze, i juz "byc razem na zawsze" i tylko te problemy finansowe cie martwia, no bo przeciez kto cie utrzyma....
Ciekawe podejście :) Może jednak po prostu jestem zakochana i tyle. Chcę ciąży, bo lubię dzieci, ale może rzeczywiście nie jest teraz pora i czas. Nikt mnie nie będzie utrzymywać, bo ja mam zamiar pracować, może nawet założyć własną firmę. Chcę mieć go po prostu obok siebie.
15 października 2014, 18:00
a masz wyksztalcenie/doswiadczenie, aby znalezc prace, z ktorej w razie czego utrzymasz siebie i dziecko? a co jesli zaciazysz, a jemu sie odwidzi wasz zwiazek?
to nie jest ciekawe podejscie, tylko wniosek na to, co tu napisalas.
Edytowany przez 2bac00b423b350a91f0de44a5b40f065 15 października 2014, 18:00
15 października 2014, 18:02
ponadto , rozwiaz najpierw swoje problemy emocjonalne (antydepresanty), bo ucieczka od problemow (rodziny) to nie rozwiazanie.
Uczysz sie, bedziesz w stanie podjac nauke po przeprowadzce do niego?
15 października 2014, 18:03
Chcę mieć go po prostu obok siebie.
15 października 2014, 18:05
Zalozyc firme? To kto bedzie siedzial z dzieckiem? Masz jakiekolwiek pojecie o prowadzeniu firmy?
15 października 2014, 18:07
Kury domowej z siebie zrobić nie chcę, bo mam zamiar pracować. Przeprowadzić się zawsze można, jak nie wyjdzie to wrócę do domu... A ja chcę mieć dziecko, które będzie mówiło do taty "tato". Sorry, ale kiedy ono będzie miało ok 20 lat, to on będzie dopiero po 60... to dużo?Zastanów się. Ja mam partnera starszego o 7 lat ale nie o 18. Masz całe życie przed sobą a Ty chcesz się przeprowadzić o niego i zrobić z siebie kurę domową w wieku 20 lat? Ja bym nie chciała ojca dziecka do którego mówiło by dziadek a nie tato.. przemyśl :). .
Jak na pierwsze dziecko to troche duzo, zwlaszcza ze twoje dziecko moze isc w slady tatusia i swoim rodzica chciec przedstawic swoja druga polowke w wieku 30 lat, a wtedy juz tatus bedzie miec 70 a uwierz niektorzy starsi ludzie w tym wieku wygladaja na dziadkow, zwlaszcza w tym kraju.
Zreszta moja tesciowa jest przed 60 a bedzie babcia po raz drugi. Moj M bedzie miec 30 lat jak urodzi sie dziecko i juz sie smiejemy że nie bedzie mlodym tatusiem.
15 października 2014, 18:11
Zalozyc firme? To kto bedzie siedzial z dzieckiem? Masz jakiekolwiek pojecie o prowadzeniu firmy?
cancri, juz nie przesadzaj, to zadna kobieta, ktora ma dziecko nie moze zalozyc firmy? Przedszkola sa, szkoly, przeciez nie musi zakladac tej firmy zaraz po porodzie, moze poczeac kilka lat.
(Nie zmienia to faktu, ze planowaie dziecka po kilku misiacach zwiazku nadal uwazam za nieodpowiedzialne - nie ma to jednak nic wspolnego z zakladaniem firmy ;) )
Jak na pierwsze dziecko to troche duzo, zwlaszcza ze twoje dziecko moze isc w slady tatusia i swoim rodzica chciec przedstawic swoja druga polowke w wieku 30 lat, a wtedy juz tatus bedzie miec 70 a uwierz niektorzy starsi ludzie w tym wieku wygladaja na dziadkow, zwlaszcza w tym kraju. Zreszta moja tesciowa jest przed 60 a bedzie babcia po raz drugi. Moj M bedzie miec 30 lat jak urodzi sie dziecko i juz sie smiejemy że nie bedzie mlodym tatusiem.
No i co z tego, ze tata bedzie mial 70 lat kiedy dziecko bedzie mu przedstawialo swoja druga polowke, nie bardzo rozumiem :-/ Wiekszosc moich znajomych mialo lub planuje miec dzieci dopiero po 30-tce (i to niekiedy sporo po 30, zwlaszcza w przypadku facetow) i jakos nikomu sie krzywda z tego powodu nie dzieje.
Edytowany przez mysz57 15 października 2014, 18:16