- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
14 października 2014, 15:54
Cześć tak się zastanawiam jakie są przyczyny rozstań ? w sensie Wy jako kobiety z jakich powodów rozstałyście się z facetem ? ( mówię tutaj o przypadku kiedy to kobieta decyduje się zerwać). Nie chodzi mi tutaj o jakieś chwilowe związki, tylko kilku letnie wzwyż. Co zadecydowało o tym, że postanowiłyście zostawić faceta, którego kochałyście ? nie widziałyście wspólnej przyszłości, był chamem itp. I czy żałujecie dziś tej decyzji ?
Mam jeszcze jedno pytanie czy pierwsza miłość jest najważniejsza/najsilniejsza ? najgorzej się rozstać bo ma się uczucie, że bez tej osoby nie wyobrażacie sobie życia itp mimo że facet jest taki i owaki ? Zapraszam do dyskusji ;)
Edytowany przez Moznamozna 14 października 2014, 15:55
14 października 2014, 16:46
nie bawią mnie już te sarkazmy FankaKotow, nie jestem szczęśliwa chyba.
nie było w tym krzty złośliwości - pytam poważnie, czy chcesz zerwać ???
14 października 2014, 16:51
nie wiem, mam ostatnio takie myśli, a z drugiej strony go kocham i chyba umrę bez niego.
14 października 2014, 16:52
powodów jest tak samo wiele jak wiele jest ludzkich chrakterów:uprzedzając pytanie czy pierwsza miłość jest najsilniejsza? chyba tak - na pewno najważniejsza bo pierwsza i ja zawsze z rumieńcem wspominam to piękne uczucie, te motylki w brzuchu nieprzespane noce ah ah ah, ale właśnie ten związek musiałam brutalnie zakończyć. Nie była to nasza wspólna decyzja, on po prostu zaczął pić, i to pić do nieprzytomności- moja matka jest alkoholiczką naoglądałm się tego przed 24 lata w domu, i na samą myśl że reszta mojego życia ma wyglądać tak samo-poddałam się...
guzik prawda - mi dziś pierwsza miłość nie kojarzy się z niczym przyjemnym a jedynie na samo wspomnienie wywołuje bulwers i frustrację. Aż dziw że mogłam zainteresować się takim , takim....... kimś!. Gdybym miałą jeszcze raz wybierać, zrobiłabym wszystko co w mej mocy by nie związać się z tym frajerem :O
14 października 2014, 16:52
Z jednym facetem sie rozeszłam, bo mu się w doopie od kasy poprzewracało, a chyba ślepa byłam na poczatku i tego nie zauważyłam.
Z drugim sie rozeszłam, bo jednocześnie miał chłopaka;P taka sytuacja..
14 października 2014, 16:53
ojej ale sytuacja :D ale zdarza się i tak, chodź wolałabym chyba żeby miał jednak dziewczynę na boku niż chłopaka ?
14 października 2014, 16:56
wbrew pozorom nie, byłaby to zwykła zdrada. A tak to zakrawa to o taka ciekawą historyjkę. Nie płakałam, końca świata nie było;P
14 października 2014, 16:56
Dałam sobie spokój z pierwszą miłością z powodu jego alkoholowych problemów
14 października 2014, 16:59
wbrew pozorom nie, byłaby to zwykła zdrada. A tak to zakrawa to o taka ciekawą historyjkę. Nie płakałam, końca świata nie było;P
heh twardzielka ;)
14 października 2014, 17:00
nie wiem, mam ostatnio takie myśli, a z drugiej strony go kocham i chyba umrę bez niego.
Na pewno byś nie umarła, nawet nie wiesz ile kobieta jest w stanie znieść. W każdym bądź razie życzę dobrych wyborów. Jeżeli podświadomie czujesz że to nie ten - nie wahaj się z decyzją. Oczywiście chwilę poboli ale pomoże otworzyć się na coś nowego - ja tak miałam: zerwałam 2,5 letnią znajomość a rok po tym, poznałam męża :)
14 października 2014, 17:02
guzik prawda - mi dziś pierwsza miłość nie kojarzy się z niczym przyjemnym a jedynie na samo wspomnienie wywołuje bulwers i frustrację. Aż dziw że mogłam zainteresować się takim , takim....... kimś!. Gdybym miałą jeszcze raz wybierać, zrobiłabym wszystko co w mej mocy by nie związać się z tym frajerem :Opowodów jest tak samo wiele jak wiele jest ludzkich chrakterów:uprzedzając pytanie czy pierwsza miłość jest najsilniejsza? chyba tak - na pewno najważniejsza bo pierwsza i ja zawsze z rumieńcem wspominam to piękne uczucie, te motylki w brzuchu nieprzespane noce ah ah ah, ale właśnie ten związek musiałam brutalnie zakończyć. Nie była to nasza wspólna decyzja, on po prostu zaczął pić, i to pić do nieprzytomności- moja matka jest alkoholiczką naoglądałm się tego przed 24 lata w domu, i na samą myśl że reszta mojego życia ma wyglądać tak samo-poddałam się...
dla Ciebie może guzik prawda dla mnie cos wyjątkowego każdy inaczej wspomina swoje związki, skoro Twój pierwszy był porażką nie oznacza to że każda z nas też swój pierwszy związek uznaje za życiowy błąd