Temat: czy mam prawo byc zla?!

wyobrazcie sobie,ze Wasz facet przed praca strzela sobie 4 piwka ( pracuje w nocy) i nie widzi w tym nic dziwnego?A na Wasz zlosc reaguje - a co Cie to obchodzi / co to za roznica dla Ciebie?! Dodam jeszcze,ze musi do tej pracy dojechac! Rece opadaja..albo mi sie wydaje albo nie,ale takie zachowanie przed nocna zmiana jest nie na miejscu i w ogole przed jakakolwiek praca.Do tego wielka obraza majestatu jak ja moge byc sfochowana no chyba jestem jakas nie teges przeciez on nie jest pijany.

Jesli to ma jakies znaczenie to pil z kumplem,ktory prawie za kazdym razem wlewa mu to piwo niemalze do gardla..

Jestem w pracy wracam jak juz go nie ma..mam kontakt tylko telefoniczny..galazki opadaja..

wrednababa56 napisał(a):

nie bylam jedyna w tym samochodzie, byla tam dziewczyna tego faceta i moj partner, gdybym zaprotestowala wyszlabym na glupia, na szczescie mamy rzadki kontakt, 2 razy do roku to max 


No tak "wyjście na głupią" jest straszniejsze niż możliwość wylądowania na drzewie! 

Sorry ale dla mnie to skrajna głupota i nieodpowiedzialność. 

masakra...

postrasz go, że na policję zadzwonisz jesli jeszcze raz wsiadzie pijany do auta. jesli sie nie przejmie, zadzwon

Pasek wagi

JA nie chciałabym być z kimś takim. Dla mnie osoba ktora musi walnąć 4 piwa przed praca to po prostu alkoholik, uciekalabym jak najszybciej 

Czy zła... ja bym była bardziej rozżalona, że mój facet jest takim niepowaznym człowiekiem i alkoholikiem. Na pewno bym przemyślała postawienie jakiś warunków, żeby się ogarną, bo nie wyobrażam sobie życia rodzinnego z takim człowiekiem.

alkoholkiem?! Troche sie zapedzilyscie o,O alkoholik to osoba uzalezniona od picia,w ktorym ja miejscu napisalam,ze zlopie codziennie? Brefff zostal postawiony do pionu..zrozumial swoj blad.

xcalineczkax napisał(a):

alkoholkiem?! Troche sie zapedzilyscie o,O alkoholik to osoba uzalezniona od picia,w ktorym ja miejscu napisalam,ze zlopie codziennie? Brefff zostal postawiony do pionu..zrozumial swoj blad.

Uważasz że normalna osoba nawala 4 piwa przed praca i jedzie samochodem???

Pogodziłaś się z nim wiec teraz bedziesz go bronic jak lwica, ze to pierwszy raz ze on tak na prawde nie chcial, zrozumial swoj blad blablabla, więc nie ma sensu nic Ci tłumaczyć. Twoja sprawa :) oby tylko nikogo nie zabił kiedyś w pijackim zwidzie.

nie bądź zła. Jeśli on nie widzi w tym problemu, zawiadom komisariat, w ogóle nie umiem opisać bezmiaru głupoty takiego durnia.

Pasek wagi

kolejny pijak który jeździ autem, a gdy kogoś zabije to będzie się tłumaczył, że wcale nie był pijany i mu przykro. równie źli jak jeżdżący pijacy są ci, co o tym wiedzą, a na to przyzwalają - a niech tam, kogoś zabije to trudno, może zrozumie. powinnaś zadzwonić na policję anonimowo. prawka mu nie odbiorą (max na 2 lata), do więzienia nie pójdzie, ale przynajmniej może się uspokoi.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.