Temat: Aborcja- za czy przeciw?

btw, poruszyłaś dosyć delikatny temat i coś czuję, że nawiąże się tu gruba dyskusja, która zamieni się w kłotnię :D

to jest bardzo trudny temat... ja jestem przeciwna aborcji, sama miałam 19 lat rodząc dziecko, tylko że mam męża na którego zawsze mogę liczyć i myśl o usunięciu ciąży ani na sekundę nie przyszła mi do głowy... Kobieta która została zgwałcona być może nigdy nie pokochałaby takiego dziecka, ale mogła by je urodzić i zostawić w szpitalu, noworodki są najczęściej adoptowane. To na pewno ciężkie przeżycie, nosić pod sercem niekochane dziecko, ale z drugiej strony usunięcie ciąży też może źle odbić się na psychice kobiety...

jestem za wolnym wyborem kazdej kobiety. Jak chce to i tak znajdzie sposób. Wiec lepiej zeby zrobila to legalnie.

a ja uważam, że lepiej "zapobiegać niz leczyć" i antykoncepcja przede wszystkim. Jesli już jest niechciana ciąża to nie zakazywac niczego i pozostawić wybór własnemu sumieniu/etyce/poglądom

Wg mnie aborcja powinna być legalna.
Prawo wyboru. Ale... do 12 tygodnia i nie jako forma antykoncepcji!

Państwo wg mnie powinno pomóc. Antykoncepcja powinna być darmowa.
To co się dzieje to masakra.

Przeciw. Dziecko zawsze można oddać do adopcji. I dla mnie to nie jest wolny wybór kazdej kobiety, bo ona tu nie o sobie decyduje tylko o życiu dziecka. 

przeciw, jak to ktoś już powiedział to jest MORDERSTWO! Co do kobiet po gwałcie, to tylko te ze słaba psychiką, żeby nie było takich sytuacji jak z Madzią...

tak tylko że te dzieci nie będą już mogły żadnego wyboru podjąć.... jeżeli kobieta nie chce mieć dziecka to powinna się zabezpieczać moim zdaniem a nie później zabijać dzieci, bo przypadki ciąż z gwałtów to raczej jest to mniejszy procent przypadków niż właśnie ,,wpadki''...