Temat: Seks na łące/w lesie..

Co o tym myślicie? Lubicie? I.. Dostała którąś może mandat? Bo jutro chciałam z chłopakiem gdzieś wybyć na łono natury i jakoś mnie zaczęło to niepokoić , chociaż raz już mieliśmy taką przygodę w ustronnym miejscu.
Hahaa - a jak to jest 'na partyzanta'? 

sQzmeee napisał(a):

Dzisiaj, 22:37 (List #11) I tak mając 19 lat w domu większego spokoju nie mam i kochamy się z chłopakiem 'na partyzanta' a co to za pozycja bo nie kojarzę ?


Cicho, jak myszki pod miotłą, by w razie czego było 'chowaj ptaka, rodzice w domu!'
Jak się jest młodym i mieszka z rodzicami, to na pewno.
o ja,  ale sie uśmiałam, na partyzanta hehe. Do lasku weźcie kocyk;) Mi się kiedys zdarzyło, ale na szczęscie chyba nikt nie widział ;0
Pasek wagi
ee tam nie ma co sie bac, tylko dobre miejsce znaleźć :D
Pasek wagi
Ja raz tylko w aucie świeciłam pupą i ktoś mnie w lesie widział. Ale no cóż.. :D
Na łonie natury, nad rzeczką, nieopodal krzaczka i mostu raz się zdarzyło. Obyło sie bez mandatu  Chętnie bym to powtórzyła 
Pasek wagi
zdarzało się dużo razy, ale mandatu nie było szukajcie ustronnego miejsca:) albo w samochodzie, albo i na nim:)
na plaży super  w lesie nie lubię, brudzi się człowiek, szyszki się wbijają nawet przez kocyk, dużo niewygodnych korzeni. Ale jak nie ma się innego wyjścia, to lepsze to niz nic  
nigdy żadnego przypału nie miałam, ale to chyba szczęście
nie złapali :)
fajne doświadczenie, mnie nic nie ukąsiło ;p 
za to na plaży nie polecam, piasek wszędzie ... :D
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.