Temat: Jęczenie podczas stosunku..

Ostatnio czytałam, że kobiety jęczą, bo..
Fragment artykułu:
Cóż, badania naukowe nie pozostawiają w tej kwestii złudzeń - raport zamieszczony w "Archives of Sexual Behavior" dowodzi, że: 66 proc. pań "hałasuje" podczas stosunku, żeby przyśpieszyć orgazm partnera. 87 proc. robi to, żeby dodać mu pewności siebie, natomiast spora część pojękuje sobie albo "z nudów", albo z powodu zmęczenia czy bólu wywołanego długim czasem penetracji. I gdzie tu, pośród tych wyjęczanych kalkulacji, miejsce na romantyczne uniesienia?

Zgadzacie się, drogie panie? Ja nie.. Wprawdzie nie chodzi mi o ostentacyjne jęki i teatralne odgłosy, ale ja wydaję z siebie dźwięki , ponieważ jest mi dobrze , jestem niesamowicie podniecona i mój przyspieszony oddech jakoś mi tak 'nakazuje'. Naprawdę nie przyszłoby mi na myśl, żeby przyspieszyć orgazm lub z nudów sobie pojękiwać.
hahaha boooze co za bzdury z nudow , ja jecze kiedy mi meeeega dobrze , nikogo nie przyspieszam bron Boze jeszcze bym opoznila :P 
Ostatnie o czym myślę pod czas seksu to to, czy jęczę, sapię, dyszę czy cholera wie co jeszcze.
Im mi lepiej, tym bardziej stękam i ja tego nie kontroluję.
Na pewno w łóżku się nie nudzę. 

ewela1989a napisał(a):

hahaha boooze co za bzdury z nudow , ja jecze kiedy mi meeeega dobrze , nikogo nie przyspieszam bron Boze jeszcze bym opoznila :P 


Dokładnie. Ale cóż, amerykańscy naukowcy jak zawsze wiedzą swoje :D
Cięzko powiedzieć, bo ja w ogóle głośna w łózku jestem, tak mam, nie robie tego z jakiś konkretnych powodów Choć zdarzyło mi się jakieś sprośności wykrzykiwać, jak chcialam żeby partner szybciej skończył, przyznaje się bez bicia
A ja nie wydaję dźwięków, a jeśli to robię to tylko tak, jak opisane w artykule.
Nie zgadzam się. Głupota straszna :D
Ach, Amerykańscy naukowcy... Pochodzenie mówi samo za siebie 
Ja jestem stosunkowo cicha w łóżku, ale w momencie kulminacyjnym powzdycham z rozkoszy.

Nigdy nie przyszło mi na myśl, żeby to robić 'z przymusu'
Przyznam, że artykuł mnie rozbawił, bo czasami zastanawia mnie to pisze takie bzdury. Skąd oni mają wiedzieć co wtedy czuje kobieta i dlaczego to robi? Niedorzeczne. A nasza rozmowa powinna być im przedstawiona jako doskonały dowód na ich bezczelne kłamstwa
To nie są kłamstwa, tylko może procenty są zawyżone! Np. artykuł jest o mnie!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.