- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
4 maja 2013, 11:19
4 maja 2013, 11:47
4 maja 2013, 11:47
o co wam chodzi? czemu po niej jedziecie? Tobie mąż/chłopak/partner nie wkładał ręki w majtki i nie robił dobrze? Czy zazdrościsz że chłopak chce ją zaspokoić a nie myśli tylko o tym żeby ją bzyknąć w ciemnym kącie? Dajcie jej spokój.Autorko najpierw sama doprowadź się do orgazmu żebyś mogła pokierować partnerem bo sama wiesz najlepiej co cię podniecaA tak w ogóle, nie wstydzisz się jak wkłada Ci rękę w majtki a wstydzisz się mu piowiedzeć o swoich odczuciach?
4 maja 2013, 11:48
o co wam chodzi? czemu po niej jedziecie? Tobie mąż/chłopak/partner nie wkładał ręki w majtki i nie robił dobrze? Czy zazdrościsz że chłopak chce ją zaspokoić a nie myśli tylko o tym żeby ją bzyknąć w ciemnym kącie? Dajcie jej spokój.Autorko najpierw sama doprowadź się do orgazmu żebyś mogła pokierować partnerem bo sama wiesz najlepiej co cię podniecaA tak w ogóle, nie wstydzisz się jak wkłada Ci rękę w majtki a wstydzisz się mu piowiedzeć o swoich odczuciach?
4 maja 2013, 11:48
ja teżMam takie samo zdanie w tym temacieTo takie zabawne jak dziewczyna która pozwala na takie pieszczoty uważa się za dziewicę, to że błona jest nienaruszona dziewicy z ciebie nie robi.
Edytowany przez slaids 4 maja 2013, 11:49
4 maja 2013, 11:49
Nie, po prostu śmieszne jest to, że laska obmacuje się z kolesiem jak leci, i uważa się za dziewicę.o co wam chodzi? czemu po niej jedziecie? Tobie mąż/chłopak/partner nie wkładał ręki w majtki i nie robił dobrze? Czy zazdrościsz że chłopak chce ją zaspokoić a nie myśli tylko o tym żeby ją bzyknąć w ciemnym kącie? Dajcie jej spokój.Autorko najpierw sama doprowadź się do orgazmu żebyś mogła pokierować partnerem bo sama wiesz najlepiej co cię podniecaA tak w ogóle, nie wstydzisz się jak wkłada Ci rękę w majtki a wstydzisz się mu piowiedzeć o swoich odczuciach?
Edytowany przez Puckolinka 4 maja 2013, 11:53
4 maja 2013, 11:50
Nie, po prostu śmieszne jest to, że laska obmacuje się z kolesiem jak leci, i uważa się za dziewicę.o co wam chodzi? czemu po niej jedziecie? Tobie mąż/chłopak/partner nie wkładał ręki w majtki i nie robił dobrze? Czy zazdrościsz że chłopak chce ją zaspokoić a nie myśli tylko o tym żeby ją bzyknąć w ciemnym kącie? Dajcie jej spokój.Autorko najpierw sama doprowadź się do orgazmu żebyś mogła pokierować partnerem bo sama wiesz najlepiej co cię podniecaA tak w ogóle, nie wstydzisz się jak wkłada Ci rękę w majtki a wstydzisz się mu piowiedzeć o swoich odczuciach?
Edytowany przez Zala21 4 maja 2013, 11:51
4 maja 2013, 11:51
Witajcie. Od pewnego czasu zaczęłam ze swoim chłopakiem "grę wstępną". Nie uprawialiśmy jeszcze seksu i chcemy z tym jeszcze poczekać. Ja jestem dziewicą, on kilka lat starszy współżył już z 3 dziewczynami. Do tej pory chłopak starał się jak może, żeby wywołać u mnie orgazm. Paluszki, pocałunki w miejscach intymnych jednak za bardzo mnie nie podnieciły. Było to przyjemne, ale wydaje mi się, że to nie orgazm. Myślę, że on był pewien, że doszłam. Nie przyznałam się mu, bo nie chciałam, żeby poczuł się niedowartościowany, że nie może mnie zaspokoić. Zastanawiam się jak mu o tym powiedzieć. Wydaje mi się, że ze wcześniejszymi partnerkami nie miał takich problemów.
4 maja 2013, 11:54
4 maja 2013, 11:54
Po to dziewczyna ma sama się zadowolić żeby wiedzieć co ją podnieci tak bardzo że dostanie orgazmu, na prawdę od masturbacji nie usychają ręce :) a potem pokaż facetowi co i jak ma robić żebyś doszłaWitajcie. Od pewnego czasu zaczęłam ze swoim chłopakiem "grę wstępną". Nie uprawialiśmy jeszcze seksu i chcemy z tym jeszcze poczekać. Ja jestem dziewicą, on kilka lat starszy współżył już z 3 dziewczynami. Do tej pory chłopak starał się jak może, żeby wywołać u mnie orgazm. Paluszki, pocałunki w miejscach intymnych jednak za bardzo mnie nie podnieciły. Było to przyjemne, ale wydaje mi się, że to nie orgazm. Myślę, że on był pewien, że doszłam. Nie przyznałam się mu, bo nie chciałam, żeby poczuł się niedowartościowany, że nie może mnie zaspokoić. Zastanawiam się jak mu o tym powiedzieć. Wydaje mi się, że ze wcześniejszymi partnerkami nie miał takich problemów.
4 maja 2013, 11:55