- Dołączył: 2012-04-04
- Miasto: Koniec Świata
- Liczba postów: 2836
23 kwietnia 2013, 19:52
Przed chwilą natknęłam się tutaj na temat dot. pierwszego razu.
Swojego nie wspominam dobrze: 18 lat, spontan z przypadkowym chlopakiem, po alkoholu, w nieciekawym miejscu. Co gorszego można sobie wyobrazić?
Zastanawiam sie, czy są tutaj osoby, które były równie głupie jak ja i też tego żałują?
Nie ma się co spieszyć, czasu później nie cofniecie!
Edytowany przez wannabelean 18 kwietnia 2018, 20:57
- Dołączył: 2012-08-31
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 815
23 kwietnia 2013, 22:51
ja miałam już skończone 22, był to festiwal muzyczny, oczywiście byłam wstawiona i zrobiłam to z przyjacielem, wiadomo zakochałam się w nim później, potem mnie skrzywdził, ale czy żałuję? nie, bo chciałam z nim to zrobić :) w sumie cieszę się, że mój obecny chłopak nie jest pierwszym, mam swoje doświadczenie, swoje wspomnienia, lepsze i gorsze, ale jak wzbogacają ;)
- Dołączył: 2007-06-14
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 15666
23 kwietnia 2013, 22:57
mimo że zrobiłam to z kimś, z kim już nie jestem i kto mnie strasznie zawiódł to na tamtą chwilę nie żałuję niczego. wszystko było na spokojnie, bez pośpiechu. i dlatego, że sama chciałam i byłam na to gotowa :]
- Dołączył: 2009-05-18
- Miasto: Rajskie Wyspy
- Liczba postów: 88311
23 kwietnia 2013, 22:58
Ja miałam skończone 16 lat.
Zrobiłam to na plaży nad morzem, wschód słońca, z chłopakiem, którego dobrze znałam, z którym byłam od dwóch tygodni (!), z założeniem, że tylko przez ten wyjazd będziemy ze sobą, i że to zrobimy. Nie pytajcie, jak się dogadaliśmy, hehe. Do tej pory uważam, że to jeden z dwóch najlepszych facetów, z którymi było mi dane być. I absolutnie tego nie żałuję! Mimo wieku, i krótkiego stażu (a on sam podobał mi się na długo przed), uważam, że było warto.
Zwłaszcza patrząc po moich kolejnych facetach, nie wyobrażam sobie, że z którymś z nich miałoby to być... Cieszę się, że nie straciłam dziewictwa gdzieś na imprezie pod płotem.
Edytowany przez cancri 23 kwietnia 2013, 23:01
- Dołączył: 2011-07-21
- Miasto: Xxx
- Liczba postów: 3127
23 kwietnia 2013, 23:27
miałam 18 lat i 2 lata z tym chłopakiem wcześniej chodziłam.
żałuję, chciałam być grzeczna i związałam się z porządnym, inteligentnym chłopcem.
nie było "mięty"...
do teraz nienawidzę racjonalizowania :D
24 kwietnia 2013, 00:14
żałuję. w nieodpowiednim czasie, z nie tym facetem,. wszystko na złość sobie, bo siebie nienawidziłam. zablokowałam się na lata - tego żałuję najbardziej.
- Dołączył: 2008-12-01
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 3003
24 kwietnia 2013, 01:18
ikiki napisał(a):
ja byłam stara kopa... gruuubo po 20 (jeśli nie bliżej 30)z facetem, z którym wiedziałam, że nie będę, jednak był idealny na pierwszy raz:) wszystko odbyło się tak jak sobie wymarzyłam.. tylko ja głupie miewam marzenia;)cudny czas
Ha,miałam niemalże identycznie ;) 22 lata facet nie mój, ale ten idealny, wymarzony ;) i nie żałuję :)
- Dołączył: 2012-04-22
- Miasto: Wonderland
- Liczba postów: 2096
24 kwietnia 2013, 01:27
żałuje.
Chłopak do którego coś czułam, omotał mnie, obiecał wiele, był kochany .. tylko po to by dostać co dostał..
żałuje, że nie poczekalam na mojego obecnego ..
- Dołączył: 2013-01-06
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1319
24 kwietnia 2013, 03:18
Zaluje, mialam 14 lat I jak debil zrobilam to, bo inni mowili, ze maja to za soba. Pozniej sie okazalo, ze bylam pierwsza wsrod znajomych:P ah, mlode to glupie;)
- Dołączył: 2013-03-06
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 25973
24 kwietnia 2013, 12:18
przypadkowy chlopak z czatu, po 1 h od poznania sie. 14 lat. nie mam czego zalowac.