- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
20 kwietnia 2013, 07:57
22 kwietnia 2013, 19:50
23 kwietnia 2013, 00:25
Matko, co za gość... Jak można coś takiego powiedzieć swojej kobiecie???
Jeżeli teraz już macie problemy z seksem, to zaręczam Ci, że po ślubie będzie tylko gorzej, zwłaszcza jak pojawi się dziecko. Wtedy on może Ci jeszcze wyjechać z tekstem, że to Twój "obowiązek małżeński" i masz mu dać, czy Ci się chce czy nie! :|
A tak w ogóle, to tak sobie myślę, że gdyby on był dobry w te klocki, to Ty sama byś na niego czekała w łóżku... Chętna i gotowa. Ale to tylko taka moja teoria, poparta wieloletnim doświadczeniem...
Przemyśl to sobie.
23 kwietnia 2013, 07:40
Matko, co za gość... Jak można coś takiego powiedzieć swojej kobiecie???Jeżeli teraz już macie problemy z seksem, to zaręczam Ci, że po ślubie będzie tylko gorzej, zwłaszcza jak pojawi się dziecko. Wtedy on może Ci jeszcze wyjechać z tekstem, że to Twój "obowiązek małżeński" i masz mu dać, czy Ci się chce czy nie! :|A tak w ogóle, to tak sobie myślę, że gdyby on był dobry w te klocki, to Ty sama byś na niego czekała w łóżku... Chętna i gotowa. Ale to tylko taka moja teoria, poparta wieloletnim doświadczeniem...Przemyśl to sobie.
23 kwietnia 2013, 11:15
a co ma piernik do wiatraka. to dziewczyna nie chce a nie jej facet. ja chcialabym sie kochac z moim mezczyzna od tak ze wskakuje na niego ale seks nie jest mi potrzebny, to nie jego winaMatko, co za gość... Jak można coś takiego powiedzieć swojej kobiecie???Jeżeli teraz już macie problemy z seksem, to zaręczam Ci, że po ślubie będzie tylko gorzej, zwłaszcza jak pojawi się dziecko. Wtedy on może Ci jeszcze wyjechać z tekstem, że to Twój "obowiązek małżeński" i masz mu dać, czy Ci się chce czy nie! :|A tak w ogóle, to tak sobie myślę, że gdyby on był dobry w te klocki, to Ty sama byś na niego czekała w łóżku... Chętna i gotowa. Ale to tylko taka moja teoria, poparta wieloletnim doświadczeniem...Przemyśl to sobie.
Co ma piernik do wiatraka?
Może to, że gdyby seks kojarzył jej się z cudowną ekstazą i eksplozją nieopisanej przyjemności, to chyba raczej miałaby ochotę ją przeżywać przynajmniej raz dziennie.
Nie to brzmi logicznie dla Ciebie?
23 kwietnia 2013, 23:35
megan292 masz rację... ale co zobić ? ehh... chcę z nim być
Zdaję sobie sprawę, że pewnie go kochasz i chciałabyś z nim być, ale tak nie da rady żyć na dłuższą metę. Ty, która nie ma ochoty na seks z nim, on totalnie sfrustrowany jego brakiem. Widzisz już teraz jak jest kiepsko, może być tylko gorzej. Nawet jeżeli zaczniesz się zmuszać dla świętego spokoju, to nie wytrzymasz tak długo, a on i tak będzie widział, że robisz to na odwal w myślach odliczając czas do końca.
Nie potrafię obiektywnie ocenić jego łóżkowych umiejętności, więc może wcale nie jest taki kiepski, tylko po prostu się nie dobraliście po kątem poziomu libido, temperamentu czy innych oczekiwań. Po prostu coś u Was nie gra w tej kwestii. Bardzo ważnej kwestii, patrząc pod kątem Waszego przyszłego małżeństwa. I albo pójdziecie razem do specjalisty i spróbujecie razem popracować nad tym tematem i wypracować jakieś rozwiązanie problemu, albo dla własnego dobra się rozstańcie już teraz. Wiem, ze to brzmi okrutnie, ale sporo już widziałam i wiem, że jeżeli parze seks nie wychodzi, to ich małżeństwo także się nie uda