- Dołączył: 2010-05-30
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 18
14 kwietnia 2013, 15:04
Ostatnio na TVN Style oglądałam Miasto kobiet i był temat o antykoncepcji hormonalnej. Lekarka wypowiadała się , że tylko w nielicznych przypadkach powinno się je stosować, a dla kobiet poniżej 25 roku życia jest to w ogóle niewskazane. Nie wiem co o tym mysleć. Chciałabym zacząć brać tabletki bo wiadomo, że jest to większe zabezpieczenie niż prezerwatywy. Kieruje tutaj pytanie do dziewczyn, które biorą tabletki. Czy macie jakieś problemy ze zdrowiem albo zaobserwowałyście u siebie jakieś negatywne skutki ich brania? Dodam, że mam 19 lat i nie wiem czy poczekać z tabletkami czy nie przejmować sie gadaniem tamtej lekarki i iść do ginekologa poprosić o przepisanie tabletek. pozdrawiam :)
Edytowany przez nieznajoma03 14 kwietnia 2013, 15:06
- Dołączył: 2012-07-10
- Miasto:
- Liczba postów: 1512
14 kwietnia 2013, 15:15
wisienka254 napisał(a):
Branie tabletek hormonalnych to najglupsza rzecz jaka zrobilam.Przyjmowalam novynette przez okolo poltora roku, przytylam 10kg, libido spadlo do 0, caly czas czulam sie spuchnieta.Jedynym plusem jest to ze nie musisz sie martwic o zabezpieczenia i spontaniczny seks jest wspanialy, jesli masz na niego w ogole ochote. Tabletki odstawilam w styczniu i bylo spokojnie, nie mialam zadnych problemow z miesiaczka tak jak inne idziewczyny. Skora na tworzy troszke sie pogorszyla, ale nieznacznie, i przez pierwszy miesiac bolaly mnie jajniki. A teraz wszystko jest super i ciesze sie ze przestalam je brac. Naprawde nie warto.
a mogę zapytac jak się teraz zabezpieczacie ?
14 kwietnia 2013, 15:16
Ja biorę tabletki - nie mam żadnych skutków ubocznych, mam świetnego pana doktora skierował mnie na szereg badań i odpowiedział na wszystkie pytania.
Zdaję sobie sprawę, że u części kobiet występują powikłania jednak robię badania co 12 miesięcy, czuję się świetnie, ani nie przytyłam, ani libido nie spadło :) Wyniki badań mam swoją drogą zawsze bardzo dobre ;)
To jest decyzja każdej z nas ale warto znaleźć dobrego lekarza, który odpowie na nasze pytania i będzie wymagał badań a nie przepisze te tabletki, za które firma farmaceutyczna mu zapłaci.
Edytowany przez Cookie89 14 kwietnia 2013, 15:19
- Dołączył: 2012-03-03
- Miasto: Tokelau
- Liczba postów: 2687
14 kwietnia 2013, 15:17
Lilka29 napisał(a):
wisienka254 napisał(a):
Branie tabletek hormonalnych to najglupsza rzecz jaka zrobilam.Przyjmowalam novynette przez okolo poltora roku, przytylam 10kg, libido spadlo do 0, caly czas czulam sie spuchnieta.Jedynym plusem jest to ze nie musisz sie martwic o zabezpieczenia i spontaniczny seks jest wspanialy, jesli masz na niego w ogole ochote. Tabletki odstawilam w styczniu i bylo spokojnie, nie mialam zadnych problemow z miesiaczka tak jak inne idziewczyny. Skora na tworzy troszke sie pogorszyla, ale nieznacznie, i przez pierwszy miesiac bolaly mnie jajniki. A teraz wszystko jest super i ciesze sie ze przestalam je brac. Naprawde nie warto.
a mogę zapytac jak się teraz zabezpieczacie ?
prezerwatywa. jest to dosc uciazliwe i raz musialam nawet brac tabletke po, jednak moje zdrowie jes dla mnie wazniejsze. Zreszta i tak nie mialam wtedy w ogole ochoty na seks, teraz z moim libidem jest duzo lepiej :)
- Dołączył: 2013-04-11
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 193
14 kwietnia 2013, 15:19
Pewnie, ze tabletki mają wpływ na organizm i to jest chemia, ale szczerze wole się "truć" chemią w postaci tabletek i mieć pewien komfort (bo na dzidziusia przyjdzie czas za jakieś 2 lata^^) ale po to lekarz wysyła na badania żeby sprawdzić jaki wpływ mają tabletki antykoncepcyjne. Teraz praktycznie we wszystkim jest chemia także nie branie tabletek anty nie jest aż takim mniejszym "złem":) Ale oczywiście to jest indywidualna decyzja każdej z nas:)
- Dołączył: 2007-08-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 12398
14 kwietnia 2013, 15:25
No chemia...ale gdzie jej nie ma..ja mam cytologie regularnie, wymazy i inne badania, nic kompletnie mi nie bylo i nie jest. Kwestia organizmu...fakt, bralam moze ,,tylko" poltorej roku ale cos za cos zawsze
- Dołączył: 2012-03-03
- Miasto: Tokelau
- Liczba postów: 2687
14 kwietnia 2013, 15:26
aga00k napisał(a):
Pewnie, ze tabletki mają wpływ na organizm i to jest chemia, ale szczerze wole się "truć" chemią w postaci tabletek i mieć pewien komfort (bo na dzidziusia przyjdzie czas za jakieś 2 lata^^) ale po to lekarz wysyła na badania żeby sprawdzić jaki wpływ mają tabletki antykoncepcyjne. Teraz praktycznie we wszystkim jest chemia także nie branie tabletek anty nie jest aż takim mniejszym "złem":) Ale oczywiście to jest indywidualna decyzja każdej z nas:)
Tak jak mowisz, jest to sprawa indywidualna, kazdy organizm jest inny i poki sami sie nie przekonamy to sie nie dowiemy. Mnie lekarka tez wysylala na badania, ale cos nie wyszlo jak widac :) Nie zgodze sie z tym ze we wszystkim jest chemia, wystarczy byc swiadomym konsumentem i wiedziec co sie kupuje a w duzym stopniu chemii da sie uniknac. Tabletki hormonalne jednak bardzo obciazaja watrobe i rozregulowuja naturalny sposob w jaki dziala organizm i wlasciwie to zadecydowalo o tym ze je odlozylam. Ale wiadomo, kazdy jest inny i niektorych nic nie rusza nawet do setki :)
- Dołączył: 2013-01-09
- Miasto: Biegun
- Liczba postów: 1804
14 kwietnia 2013, 15:32
Ja nie miałam żadnych dolegliwości
- Dołączył: 2010-05-17
- Miasto: Dominikana
- Liczba postów: 1068
14 kwietnia 2013, 15:32
ja biore 8lat!!!! bez zadnych przerw...jestem bardzo zadowolona. Robie sobie próby wątrobowe i wszystko jest ok..wiadomo tylam..ale miałam beznadziejne tabletki które zmieniłam na yasmin i czuje się rewelacyjnie!!! :) plusy musze często chodzic do lekarza po receptę przy okazji zbadac się itd...a pozatym wyszły mi jakies pęcherzyki na jajniku i dopóki nie będę chciała zajść w ciaze mam je brac bo pomagajma mojemu jajnikowi w pracy....a miasto kobiet oglądała i ta baba była jakas nawiedzona
- Dołączył: 2012-05-06
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 397
14 kwietnia 2013, 15:47
To dlaczego każdy ginekolog je przepisuje? :) Brałam chyba z trzy lata, Novynette i jakies inne na końcu. Niby było wszystko ok, niby nie tyłam, ale po tych kilku latach patrząc na swoje starsze zdjęcia zauważyłam jak mocno SPUCHŁAM, masakra, przestałam brac tabsy w maju tamtego roku i moment ta opuchlizna zeszła, oczywiscie przy diecie :) Gadanie, że od tabletek się nie tyje jak dla mnie jest do bani, to są hormony, a od tego się po prostu puchnie :) Ale nie narzekałam tak poza tym na tabletki, żadnych skutków ubocznych :)