- Dołączył: 2012-04-13
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 439
13 kwietnia 2013, 14:49
Jak wyglądał Wasz pierwszy raz? Chodzi mi głównie o to ile miałyście lat w jakich to okolicznościach się stało i czy robiłyście to ze swoim chłopakiem czy może np.: spontanicznie na imprezie. No i oczywiście czy był on zaplanowany i się stresowałyście czy to było spontanicznie :D
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
14 kwietnia 2013, 02:16
wrednababa56 napisał(a):
I.am.Sherlocked napisał(a):
mustbestrong napisał(a):
alex156 napisał(a):
fatamorganaa napisał(a):
KitKat1991 napisał(a):
13, spontanicznie na imprezie, ale żadne z Nas nie było pijane =)
co ja pacze!o.O kurde, ja mam 18 i brak seksu
Ja tak samo...
ja też ,_,
no to nie jesteście same dziewczyny W tych czasach nie wiadomo czy się tego wstydzić czy być dumnym :| Bo ja osobiście, traktuję to neutralnie. W sumie to jestem cienka jeśli chodzi o jakiekolwiek relacje między ludzkie
dla mnie to tez neutralne. w sumie co za roznica czy 15 czy 22 lata. i tak predzej czy pozniej sie straci dziwictwo, i nie jest powiedziane ze z ta osoba wezmie sie slub. ja sie ciesze ze to zrobilam wczesniej bo przynajmniej sie nie krepowalam wobec faceta i poszlam na gotowe a nie czailam sie "moze tak moze nie, a moze tak, a moze go sprawdze czy jest mnie wart" (boze co tu sprawdzac, omg)seks jest dla ludzi a nie to jakis zakaz, prestiz czy nie wiadomo co. jeszcze teksty o oddanie skarbu, to dobre dla dziewczynek 5 letnich o ksiezniczkach i krolewiczu, a facet tez ma potrzeby a nie bedzie chodzil z niezdecydowana dziewczyna bo nie wiadomo co jej sie w glowie roi dla DOJRZALYCH mezczyzn nie ma znaczenia kiedy kobieta i z kim. od mojego I razu minelo prawie 11 lat. przeszlam roznoraka droge seksualna i mieszkam z zupelnie kims innym i zamknelismy przeszlosc i pewnie przejde z kims innym jeszcze lozko bo nie wiadomo jak sie sprawy potocza
A ja jestem zdania,że warto poczekać......
Sama przeżyłam swój pierwszy raz wcześnie. I bardzo tego żałuję. Mimo,że znałam tego "chłopaka" wcześniej, później byliśmy razem, po pół roku związku, pod Jego naciskiem to zrobiliśmy..... I od pierwszego razu doszło do zbliżenia jeszcze 2 razy..Które były bolesne.
Chłopak rzucił mnie w moje urodziny twierdząc,że rodzice naciskali (był straszy) że może być ciąża.......
![]()
, zabezpieczaliśmy się...
Później poznałam innego, który mi się oświadczył. I z nim (też po kilku miesiącach współżyłam, pomijając fakt,że miałam wielu chłopców z którymi byłam przed Nim, ale z nimi nie spałam, pomimo tego,że mnie kręcili, pociągali seksualnie itd. .......) pierwszy raz bolał mnie tak samo jak z tym pierwszym, była krew.Więc podejrzewam,że z tym pierwszym nie straciłam całkowicie dziewictwa... Nie wiem,czy wyobrażacie sobie o czym piszę. Czyli stosunek nie do końca.
Ale wracając do tematu, Agusia pisze, wjbn z kim, gdzie, po jakim czasie.........
Nie słuchajcie.
Nie warto.
Edytowany przez FammeFatale22 14 kwietnia 2013, 02:17
- Dołączył: 2013-03-06
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 25973
14 kwietnia 2013, 07:55
FammeFatale22 napisał(a):
wrednababa56 napisał(a):
I.am.Sherlocked napisał(a):
mustbestrong napisał(a):
alex156 napisał(a):
fatamorganaa napisał(a):
KitKat1991 napisał(a):
13, spontanicznie na imprezie, ale żadne z Nas nie było pijane =)
co ja pacze!o.O kurde, ja mam 18 i brak seksu
Ja tak samo...
ja też ,_,
no to nie jesteście same dziewczyny W tych czasach nie wiadomo czy się tego wstydzić czy być dumnym :| Bo ja osobiście, traktuję to neutralnie. W sumie to jestem cienka jeśli chodzi o jakiekolwiek relacje między ludzkie
dla mnie to tez neutralne. w sumie co za roznica czy 15 czy 22 lata. i tak predzej czy pozniej sie straci dziwictwo, i nie jest powiedziane ze z ta osoba wezmie sie slub. ja sie ciesze ze to zrobilam wczesniej bo przynajmniej sie nie krepowalam wobec faceta i poszlam na gotowe a nie czailam sie "moze tak moze nie, a moze tak, a moze go sprawdze czy jest mnie wart" (boze co tu sprawdzac, omg)seks jest dla ludzi a nie to jakis zakaz, prestiz czy nie wiadomo co. jeszcze teksty o oddanie skarbu, to dobre dla dziewczynek 5 letnich o ksiezniczkach i krolewiczu, a facet tez ma potrzeby a nie bedzie chodzil z niezdecydowana dziewczyna bo nie wiadomo co jej sie w glowie roi dla DOJRZALYCH mezczyzn nie ma znaczenia kiedy kobieta i z kim. od mojego I razu minelo prawie 11 lat. przeszlam roznoraka droge seksualna i mieszkam z zupelnie kims innym i zamknelismy przeszlosc i pewnie przejde z kims innym jeszcze lozko bo nie wiadomo jak sie sprawy potocza
A ja jestem zdania,że warto poczekać......Sama przeżyłam swój pierwszy raz wcześnie. I bardzo tego żałuję. Mimo,że znałam tego "chłopaka" wcześniej, później byliśmy razem, po pół roku związku, pod Jego naciskiem to zrobiliśmy..... I od pierwszego razu doszło do zbliżenia jeszcze 2 razy..Które były bolesne.Chłopak rzucił mnie w moje urodziny twierdząc,że rodzice naciskali (był straszy) że może być ciąża......., zabezpieczaliśmy się... Później poznałam innego, który mi się oświadczył. I z nim (też po kilku miesiącach współżyłam, pomijając fakt,że miałam wielu chłopców z którymi byłam przed Nim, ale z nimi nie spałam, pomimo tego,że mnie kręcili, pociągali seksualnie itd. .......) pierwszy raz bolał mnie tak samo jak z tym pierwszym, była krew.Więc podejrzewam,że z tym pierwszym nie straciłam całkowicie dziewictwa... Nie wiem,czy wyobrażacie sobie o czym piszę. Czyli stosunek nie do końca.Ale wracając do tematu, Agusia pisze, wjbn z kim, gdzie, po jakim czasie.........Nie słuchajcie.Nie warto.
kazdy to zrobi kiedy bedzie chcial
ja uwazam ze nie ma roznicy. jak zwiazek sie rozsypie to nie odbuduje sie dziewictwa, a jaka jest szansa ze z tym mezczyzna bedzie sie wiele lat i wezmie slub?. ale wazne zeby potem poznac naprawde porzadnego faceta a nie takiego ktory bedzie wysmiewal czy grymasil.- sa inne, droga wolna, sa inne dziewice, a w czym jestes lepszy ze wybrzydzasz?
i jest jeszcze jeden plus tego ze wczesniej sie traci dziewictwo. inny facet sie nie bedzie stresowal ze kolejny raz zaniechany bo ja boli, ty nie masz traumy ze boli i nie wychodzi ci seks jak z internetu
Edytowany przez wrednababa56 14 kwietnia 2013, 07:57
- Dołączył: 2010-09-15
- Miasto: Bristol
- Liczba postów: 3376
14 kwietnia 2013, 15:37
17 lat, po imprezie, nieplanowane, nie jesteśmy razem ale się przyjaźnimy
14 kwietnia 2013, 23:40
18 lat, z kimś kogo kocham i kto nie naciskał i nie spieszyliśmy się. Po prawie półtora roku związku. On miał 21 lat. Planowane? Sama nie wiem, miesiąc wcześniej zaczęłam brać tabletki a później pojechaliśmy nad morze i.. No było wiadome, że do tego jednak dojdzie. Romantycznie, delikatnie, przy cudnej lampce dającej delikatne światło.
Ja uważam, że warto poczekać. Nie bałam się, nie stresowałam. Mam cudownego chłopaka.
14 kwietnia 2013, 23:40
18 lat, z kimś kogo kocham i kto nie naciskał i nie spieszyliśmy się. Po prawie półtora roku związku. On miał 21 lat. Planowane? Sama nie wiem, miesiąc wcześniej zaczęłam brać tabletki a później pojechaliśmy nad morze i.. No było wiadome, że do tego jednak dojdzie. Romantycznie, delikatnie, przy cudnej lampce dającej delikatne światło.
Ja uważam, że warto poczekać. Nie bałam się, nie stresowałam. Mam cudownego chłopaka.
- Dołączył: 2010-10-30
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2868
15 kwietnia 2013, 19:37
16 lat, mocno zaplanowane, z chłopakiem, z którym jestem do tej pory :) (prawie 2 lata)
16 kwietnia 2013, 19:50
23 lata z byłą dziewczyną. Raczej nie planowane ;)
17 kwietnia 2013, 15:09
Jak widzę niektóre wpisy osób które mając po 13, 14 nawet 15 lat to aż mnie skręca. Kurcze ja mam dopiero 21 lat i w ich wieku to się jeszcze po podwórku ganiało, a nie z facetem do łóżka. Jeśli kogoś tym uraziłam to sory, ale trochę mnie ten świat dziwi ...
- Dołączył: 2012-07-31
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 976
17 kwietnia 2013, 20:45
jestem przerażona słuchajcie. 13 , 14, 15 lat? Wiedziałam, że takie rzeczy się na świecie dzieją... no niby wiedziałam. Ja w wieku 18 lat. Nasz wspólny pierwszy raz. Już w wieku 12 lat musiałam dorosnąć a co za tym idzie dojrzeć. Musiałam szybko stać się samodzielna i jakoś z głową starałam się robić rzeczy, które zaważą na moim dalszym życiu. Katastrofa jak dla mnie.
- Dołączył: 2012-07-31
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 976
17 kwietnia 2013, 20:50
dla mnie to tez neutralne. w sumie co za roznica czy 15 czy 22 lata. i
tak predzej czy pozniej sie straci dziwictwo, i nie jest powiedziane ze z
ta osoba wezmie sie slub. ja sie ciesze ze to zrobilam wczesniej bo
przynajmniej sie nie krepowalam wobec faceta i poszlam na gotowe a nie
czailam sie "moze tak moze nie, a moze tak, a moze go sprawdze czy jest
mnie wart" (boze co tu sprawdzac, omg)seks jest dla ludzi a nie to jakis
zakaz, prestiz czy nie wiadomo co. jeszcze teksty o oddanie skarbu, to
dobre dla dziewczynek 5 letnich o ksiezniczkach i krolewiczu, a facet
tez ma potrzeby a nie bedzie chodzil z niezdecydowana dziewczyna bo nie
wiadomo co jej sie w glowie roi dla DOJRZALYCH mezczyzn nie ma znaczenia
kiedy kobieta i z kim. od mojego I razu minelo prawie 11 lat. przeszlam
roznoraka droge seksualna i mieszkam z zupelnie kims innym i
zamknelismy przeszlosc i pewnie przejde z kims innym jeszcze lozko bo
nie wiadomo jak sie sprawy potocza
No właśnie widzisz. Tu jest pies pogrzebany. Jest Ci wszystko jedno bo nie przeżyłaś miłości swojego życia. Gdyby tak było, to nie myślałabyś o tym, że nie wiaodmo ilu jeszcze będziesz miała w łóżku ;/ dziewczyny szanujcie się.