Temat: nie chce być gruba. nie chce mieć dziecka


 Dziewczyny. Nie ma partnera, nigdy nie miałam .. ale mam 21 lat .. studiuję i coraz częściej myślę o czymś więcej .. 
 Tragicznie boję się ciąży . I na pwno nie zorbię tego tylko z prezerwatywą .. ja również chce się zabezpieczać. 
 Taką najbardziej oczywistą metodą wydaję mi się tabletki ... ale tyle się naczytałam w internecie o tym, że dziewczyny przytyły, dostały większy celulit czy też jakoś tam się źle czuły, że po prsotu boję się i nie chce ich brać. 
  Wiem, że lekarz [no własnie 1 wizyta u gin. kolejny stres .. ] teoretycznie dobierze najlepsze, jak coś to zmieni itd.
 ale i tak od paź. przytyłam jakieś 7kg na studiach .. teraz próbuję schudnąć i kolejny nawet 3kg. byłyby dla mnie totalną porażką. 
 możecie mi jakoś doradzić, uspokoić czy wytłumaczyć co i jak ? ; / 
zaczęłam przyjmować tabsy w twoim wieku i jestem zdania, że tyje się od jedzenia, nie od tabletek.
natomiast wydaje mi się, że cellulit mi się zwiększył po tabsach (nie sądzę, że to była kwesti jedzenia, bo naprawdę staram się odżywiać zdrowo).

ALE! chciałam napisać Ci, że tak samo jak Ty strrrrrsznie bałam się ciąży i chciałam solidnie się zabezpieczyć, więc bardzo dobrze to rozumiem. Z drugiej strony po latach stosowania antykoncepcji hormonalnej wiem, że zajście w ciążę nie jest takie "łatwe" i wpadki zdarzają się naprawdę rzadko. Zdarzało mi się nieraz przyjąć tabletkę o złej porze, zapomnieć o niej, zrobić za dużą przerwę w stosowaniu ich itd., a w ciążę nie zaszłam. Mam też koleżanki, które współżyły bez żadnego zabezpieczenia i w ciążę również nie zaszły (do czego oczywiście nie namawiam!). Zmierzam do tego, że jeżeli nie masz stałego partnera, a seks ma być tylko okazjonalny, to zastanów się, czy jest sens faszerować się hormonami, które mogą (nie muszą) mieć zły wpływ na Twój organizm - i nie mówię tu o przytyciu, ale o np. zakrzepach. Ale jeśli jesteś pewna, to koniecznie zrób sobie badania na krzepliwość krwi, na poziom hormonów, żeby antykoncepcja był właściwie dobrana... a nie na zasadzie, że idziesz do gina, a on przepisuje Ci pierwsze lepsze tabletki.

Albo pomyśl nad połączeniem innych metod, np. NPR + prezerwatywy (wiem, że wiele osób uważa, że NPR to nie zapobieganie, a narzędzie służące do planowania rodziny, ale w przypadku, gdy seks ma być okazjonalny może pokazać, których momentów unikać).

Wiem, że to może brzmieć dziwnie w ustach kogoś, kto jednak stosuje 4 lata hormony, ale w moim przypadku z założenia seks jest regularny i częsty... a gdybym miała go uprawiać np. raz na dwa miesiące to nie decydowałabym się na hormony.
Pasek wagi

beatrx napisał(a):

dobierz sobie odpowiednie tabletki, dbaj o dietę i ćwiczenia to nie przytyjesz.
teraz masz dużo różnych tabletek, przed wyborem zrób badania najlepiej.
Jak to można nie chcieć dzieci ? 
Pasek wagi
Nie tyje się od tabletek, ale od jedzenia. Zdrowa (rozsądna!) dieta (sposób odżywiania) i trochę ćwiczeń i nie tylko nie przytyjesz, ale będziesz chudła. Nie czytaj bzdur w internecie, wyłącz telewizor, idź do gina. 21 lat to najwyższy czas! Lekarz (nie Ty sama, jak któraś napisała) dobierze Ci odpowiednie tabletki (a może zaproponuje inny sposób, skoro nawet jeszcze nie masz faceta i nie współżyjesz regularnie- bo po co ładować w siebie hormony?). Może lepiej prezerwatywy (są skuteczne, stosowałam przez cały okres narzeczeństwa i 3,5 roku małżeństwa, mam dziecko planowane), tym bardziej, że na razie nie masz stałego partnera, a one uchronią Cię także przed ewentualnymi chorobami. Jeżeli już dostaniesz tabletki to lekarz  na pewno poinformuje Cię o możliwościach zmiany, gdyby wystąpiły jakieś skutki uboczne.

Marikoo napisał(a):

Albo pomyśl nad połączeniem innych metod, np. NPR + prezerwatywy (wiem, że wiele osób uważa, że NPR to nie zapobieganie, a narzędzie służące do planowania rodziny, ale w przypadku, gdy seks ma być okazjonalny może pokazać, których momentów unikać).Wiem, że to może brzmieć dziwnie w ustach kogoś, kto jednak stosuje 4 lata hormony, ale w moim przypadku z założenia seks jest regularny i częsty... a gdybym miała go uprawiać np. raz na dwa miesiące to nie decydowałabym się na hormony.


Dokładnie! Zapomniałam o tym napisać, ale też to samo pomyślałam. Ja dopiero po 3,5 latach małżeństwa, kiedy wiem, że drugie dziecko będzie za jakieś 2 lata, zdecydowałam się na hormony. Wcześniej NPR, wspomagane prezerwatywami (czyli stosunek bez zabezpieczenia tylko wtedy, kiedy mam 100% pewności, że nic z tego nie będzie).

Cora. napisał(a):

Jak to można nie chcieć dzieci ? 


myślę że autorka nie jest gotowa jeszcze na bycie matką :) Może to  kwestia tego że nie poznała kogoś odpowiedniego  ;)

BuyADog napisał(a):

Cora. napisał(a):

Jak to można nie chcieć dzieci ? 
myślę że autorka nie jest gotowa jeszcze na bycie matką :) Może to  kwestia tego że nie poznała kogoś odpowiedniego  ;)

Poza tym nie trzeba chcieć dzieci już w wieku 21 lat... Ma czas, na pewno do tego dojrzeje. A to, że nie chce mieć dzieci TERAZ to bardzo rozsądne z jej strony.

BuyADog napisał(a):

Cora. napisał(a):

Jak to można nie chcieć dzieci ? 
myślę że autorka nie jest gotowa jeszcze na bycie matką :) Może to  kwestia tego że nie poznała kogoś odpowiedniego  ;)


zgadzam się z tym w stu procentach. do posiadania dziecka również trzeba dojrzeć, moja znajoma przez lata zarzekała się, że nigdy nie będzie miała dzieci, bo przytyje i w ogóle. poznała swojego obecnego chłopaka i po jakimś czasie jej myślenie zmieniło się całkowicie. także się nie stresuj zawczasu ;)

ja osobiście biorę tabletki i uważam, że moja zmiana wagi była w większej mierze moim zaniedbaniem niż winą tabletek. co do zatrzymywania wody (bo mnie również to dotyczy) wystarczy zacząć pić jej więcej, prowadzić zdrowy tryb odżywiania i problem powinien zniknąć. 
A ja przytyłam 8 kilo jak zaczęłam brać, ale to dlatego,że mój organizm dostał po tabletkach małpiego rozumu i zaczął żyć własnym życiem. Oczywiście przytyłam od jedzenia, pamiętam,że akceptowałam tylko czekoladę z całymi orzechami i kapustę kiszoną, jak nie było w sklepie jednego albo drugiego wybuchałam płaczem,jak wariatka...Tragedia to była.Ale teraz po kilku zmianach tabletek jest ok.
Brałam tabletki, łącznie jakieś 7 lat. Od nich nie przytyłam, tylko przytyłam dlatego że wpierdzielałam śmieciowe żarcie i po obiedzie kładłam się spać, a nie miałam poza seksem, żadnej aktywności. Więc nie zwalę winy na tabletki za dodatkowe kilogramy. Stresowe sytuacje to jeszcze będziesz miała w życiu, pójście do ginekologa to pestka. Ciąża owszem to na pewno większy stres( nie wiem, nie mam dzieci). Wydaje mi się,że za bardzo się sama nakręcasz tym wszystkim, bo o ile tabletki działają na każdego inaczej, to akurat przytycie odgrywa chyba tutaj najmniejsza rolę (polecam poczytać ulotkę od jakichkolwiek tabletek anty:))

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.