Temat: Sex w ciąży

Dziewczyny, chciałam zapytać jak to było u Was? czy Wasi partnerzy mieli jakieś obiekcje, obawy, itp i jak sobie z tym radziliście? Czy może kochaliście się wtedy jak wcześniej ?
U mnie sytuacja wyglada tak że jestem w ostatnim trymestrze, a ostatni raz kochgałam sie z mężem dobre 2 miesiące temu i nie zapowiada się żeby to się zmieniło przez następne 2 miesiące mojej ciąży. Mówi mi że się boi żeby nie zrobił nam krzywdy, że to tak dziwnie, że on wytrzyma, itp. Nie powiem że jakoś masakrycznie mi to przeszkadza bo nie mam jakiejś wielkiej ochoty na sex teraz, ale od czasu do czasu chciałabym się do niego przytulic.. A teraz żyjemy jak białe małżeństwo.. Jak sie odzwyczaję to po porodzie będzie jeszcze gorzej sie do tego zabrac..:/

Mandaryneczka napisał(a):

Ja nie widze roznicy poza tym, ze na brzuch trzeba uwazac. Nie wiem moze dziwna jestem

zazdroszczę:) nie jesteś dziwna, raczej to reszta jest dziwna w tym niestety ja...;P

myślę że w drugiej ciąży już znormalnieję:) 

gosiuniaaa napisał(a):

Mandaryneczka napisał(a):

Ja nie widze roznicy poza tym, ze na brzuch trzeba uwazac. Nie wiem moze dziwna jestem
zazdroszczę:) nie jesteś dziwna, raczej to reszta jest dziwna w tym niestety ja...;Pmyślę że w drugiej ciąży już znormalnieję:) 

Ja się na poczatku troche bałam, tak do 12 tyg ale nic sie nie działo. Nic mnie nie boli, ciąza bezproblemowa ( odpukac) wiec pewnie z tego to wynika a i czytalam, ze seks w ciazy jest zdrowy:)
Pasek wagi

szprotkab napisał(a):

BlackIvy napisał(a):

l.o.l.e.k  nie z nim takie numery :/ nie jest w stanie się przełamać nawet w tak szlachetnym celu, no bo jak to tak.. takie rzeczy robić a przecież tam jest jego córeczka ;) jeszcze by coś poczuła.. :) na nic tłumaczenia że przecież takie kołysanie jest dla niej fajne i nic przecież z tego nie wie..;) takie to trochę śmieszne myślenie, ale sie mu nie dziwię bardzo..Czy Wy chodziliscie w szkole na biologie??? Co moze czuc płod, no bez przesady?! Nie obraz sie, ale smieszy mnie taki podejscie, bo jest wyrazem braku wiedzy w temacie.


Przecież ona to napisała w żartobliwym tonie, a Ty wyjeżdżasz z brakiem wiedzy.. Co innego wiedzieć jak jest, że dziecku nic nie grozi, bo nie ma takiej możliwości, itp, a co innego postrzeganie tego według mężczyzny..
Oboje z mężem nie mieliśmy problemu z sexem podczas ciąży. Zwłaszcza po tym jak lekarka powiedziała, że jak mama dobrze się czuje to i dziecko jest szczęśliwe a skurcze podczas orgazmu, jeżeli nie ma zagrożenia ciąży, "ćwiczą" układ rozrodczy. Sex to przecież nic złego czy "brudnego" ale rozumiem też, że człowiek może mieć jakieś opory psychiczne. Twój mąż widzi w Tobie teraz bardziej matkę swojego dziecka niż kochankę..ma prawo do swoich odczuć. Oby mu tylko tak nie zostało.
My w ciąży kochaliśmy normalnie jak zwykle tym bardziej ,że mój lekarz przy moim mężu powiedział ,że seks w ciąży bardzo ułatwia poród i przyśpiesza przyjście na świat maluszka a mnie się to przydało:)
Dzidzia przyjdzie na świat i powie:"Tata teraz Ty się pukaj w głowę.:)" Oczywiście żarcik:)))). Jasne ,że mozna się kochać w ciąży.Jesli nie jest zagrozona to nie ma przeciwwskazań .My z moim mężem do końca i dla niego byłam zawsze atrakcyjna...przynajmniej tak mówił.
Pasek wagi
U mnie jest tak,ze to ja mam opory a raczej jakas blokade.Nie podoba mi sie to jak zmienia sie moje cialo,czuje sie nieatrakcyjnie i sex jest ostatnia rzecza na jaka mam ochote.
Pewnie wiele powie,ze ciaza to wspanialy okres w zyciu kobiety itd ale wierze,ze nie jestem jedyna z tym jak sie czuje.
w spermie mezczyzny sa tak zwane prostaglandyny hormony ktorych kobieta nie produkuje, ale np w pierwszym trymestrze moga powodowac poronienia poniewaz te hormony pobudzaja skurcze macicy, z kolei po pierwszym trymestrze a najlepiej tblisko terminu dzialaja pomocnie pobudzajaca, wiec jak komus sie opoznia to baraszki z facetem jak najbardziej ;) wiec w 2 trymestrze nie bojcie sie ze wczesnie urodzicie hehe wtedy mozecie uprawiac seks bez obaw, ;) matura rozszrzona z biologi w koncu na cos sie przydala ;)
Ja w ciąży miałam straszną ochotę na sex i byliśmy aktywni do przedostatniego dnia ;) Pytałam ginekologa by się upewnić i mówił, że nie ma przeciwskazań, ale owszem, pod koniec ciąży trzeba uważać :)
ja miałam w ciąży ciągłą ochotę na seks,a że ginekolog nie zabraniał to mój mąż też nie miał obiekcji.
ostatni raz kochaliśmy się na dwa dni przed porodem.


© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.