- Dołączył: 2012-04-25
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 16
27 marca 2013, 14:59
Dziewczyny, chciałam zapytać jak to było u Was? czy Wasi partnerzy mieli jakieś obiekcje, obawy, itp i jak sobie z tym radziliście? Czy może kochaliście się wtedy jak wcześniej ?
U mnie sytuacja wyglada tak że jestem w ostatnim trymestrze, a ostatni raz kochgałam sie z mężem dobre 2 miesiące temu i nie zapowiada się żeby to się zmieniło przez następne 2 miesiące mojej ciąży. Mówi mi że się boi żeby nie zrobił nam krzywdy, że to tak dziwnie, że on wytrzyma, itp. Nie powiem że jakoś masakrycznie mi to przeszkadza bo nie mam jakiejś wielkiej ochoty na sex teraz, ale od czasu do czasu chciałabym się do niego przytulic.. A teraz żyjemy jak białe małżeństwo.. Jak sie odzwyczaję to po porodzie będzie jeszcze gorzej sie do tego zabrac..:/
- Dołączył: 2012-02-24
- Miasto:
- Liczba postów: 5843
27 marca 2013, 15:15
BlackIvy napisał(a):
l.o.l.e.k nie z nim takie numery :/ nie jest w stanie się przełamać nawet w tak szlachetnym celu, no bo jak to tak.. takie rzeczy robić a przecież tam jest jego córeczka ;) jeszcze by coś poczuła.. :) na nic tłumaczenia że przecież takie kołysanie jest dla niej fajne i nic przecież z tego nie wie..;) takie to trochę śmieszne myślenie, ale sie mu nie dziwię bardzo..
Czy Wy chodziliscie w szkole na biologie??? Co moze czuc płod, no bez przesady?! Nie obraz sie, ale smieszy mnie taki podejscie, bo jest wyrazem braku wiedzy w temacie.
Edytowany przez szprotkab 27 marca 2013, 15:15
27 marca 2013, 15:16
Ja mam zakaz od ginekologa, bo ciąża zagrożona, więc problem odpada. Ale zastanawiałam się ostatnio, jak to jest kochać się w trzecim trymestrze, jak maluch się tak wierci... To musi być strasznie dziwne.
ale po porodzie u nas sie w tej sferze nic nie zmieniło... przynajmniej nie zmieniło sie na gorsze ;)
szprotkab - dziecko w szóstym, siódmym, ósmym miesiącu ciązy już bardzo dużo czuje i jest wielu rzeczy świadome.... A mój mąż ostatnio gdzieś wyczytał że orgazm u mamy dziecko odbiera jako zagrożenie - bo to są przecież skurcze....
Edytowany przez ff67e016c22f93b8366f7d7578d6046e 27 marca 2013, 15:18
- Dołączył: 2013-02-19
- Miasto: Stalowa Wola
- Liczba postów: 1969
27 marca 2013, 15:18
Ja się przez całą ciążę kochałam z moim a pod koniec prawie codziennie coby przyspieszyć poród :) ale tylko w jednej pozycji.
27 marca 2013, 15:36
My szaleliśmy do końca :)
- Dołączył: 2007-08-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 12398
27 marca 2013, 15:46
Ja tez jestem w trzecim trymestrze i u nas praktycznie nic sie nie zmienilo. Ani czestotliwosc ani ochota mojego faceta.Podszedl do tego bardzo naturalnie i bez obaw bo moja ciaza przebiaga prawidlowo i nie mam przeciwwskazan zadnych. Nieraz sie smieje, ze podczas stosunku dziecko sie kolysze itd:P Ale rozumiem, ze roznie faceci reaguja i roznie moze byc. Zalezy od charakteru.
- Dołączył: 2009-06-07
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 6718
27 marca 2013, 15:47
To musi być obleśne bzykać się z takim brzuszyskiem:/
- Dołączył: 2007-08-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 12398
27 marca 2013, 15:52
Mimelka napisał(a):
To musi być obleśne bzykać się z takim brzuszyskiem:/
Ales Ty błyskotliwa.....wyobraz sobie, ze niektorzy cala ciaze maja ladna figure i rosnie im tylko brzuch i podobaja sie wlasnym facetom. Wspolczuje Twoim dzieciom jesli je masz lub bedziesz miala.
- Dołączył: 2007-04-27
- Miasto: Moje
- Liczba postów: 3983
27 marca 2013, 15:54
mój mąż nie miał żadnych obiekcji...ale dla mnie to strasznie dziwne uczucie seks w ciąży...pomimo tego że mam ochotę, przynajmniej od II trymestru
- Dołączył: 2007-08-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 12398
27 marca 2013, 15:59
Ja nie widze roznicy poza tym, ze na brzuch trzeba uwazac. Nie wiem moze dziwna jestem