Temat: cilest, na co zmienić?

trochę głupio poruszać taki temat na forum, ale nie mam dostępu do innych kobiet, które może mają takie doświadczenia, więc SPRÓBUJĘ.
Mam niecałe 23 lata, od ponad roku biorę Cilest, wcześniej też go brałam ale miałam 3 miesiące przerwy - wróciłam bo był ok. Przed Cilestem przez kilka miesięcy brałam Novynette (1. tabletki i spore plamienia) Jeanine (kilka opakowań i brak krwawienia).
Mam wrażenie, że tabletki przestały mi pasować. 
- coraz częściej pojawiają się plamienia w zupełnym oderwaniu od cyklu,
- mam mniej stabilny nastrój - coraz częściej bywają dni, gdy już od rana jestem już płaczliwa, drażliwa i nieznośna. Dopada mnie niewyjaśniona "bezdenna rozpacz", którą trudno ukoić; po jakimś czasie mija i znowu wraca. nie lubię tych chwil, bo to nie ja - jakby mnie coś opętało. Nie chcę serwować piekła mojemu chłopakowi - jest wytrzymały i kochający, ale nie chcę się na nim wyżywać bez powodu.
+ miewam silny apetyt, ale to chyba normalne i czasem zdarza się u każdej kobiety?

Byłam u ginekologa, opowiedziałam o plamieniach (wtedy były tylko one - rzadsze i bardziej skąpe i tylko one odrobinę mi przeszkadzały) - zrobił odpowiednie badania: ze zdrowiem jest ok, więc to kwestia zmiany tabletek. Podczas poprzedniej wizyty stwierdziłam, że plamienia nie są aż tak uciążliwe, by eksperymentować ze zmianą, ale teraz zaczynam także tę nerwowość łączyć z działaniem hormonów. 
Duża zaletą Cilestu jest też niewygórowana cena - nie chciałbm się angażować w coś droższego i nowocześniejszego, co niekoniecznie okaże się lepsze.
Przez najbliższy miesiąc będę testować Midianę (dostałam od gin.), a potem mam jeszcze 3 op. Cilestu.

? Czy możliwe, że Cilest, który w końcu jest dość starym i mocno naszpikowanym hormonami lekiem (ledwo III generacja) jest dla mnie za słaby, by utrzymać okres w ryzach? Może warto sięgnąć po któryś z leków II generacji?  
Microgynon 21 / Rigevidon / Stediril 30?

? Czy możliwe, że mój sposób odżywiania wpływa na przyswajalność hormonów z tabletek? Jem duuuużo błonnika (dzień zaczynam od ok.0,5 szklanki otrąb, a w ciągu dnia zjadam jeszcze 0,5-1,5kg warzyw i owoców), sporo białka i piję dużo wody. /Jestem zdrowa, mam dobre wyniki.

wszystkie tabletki sa przepisywane. raczej 
Pasek wagi
Rozumiem, ze cena jest waznym czynnikiem, ale z drugiej strony dziwie sie, ze jako mlode dziewczyny bierzecie srodki z taka iloscia hormonow. Zwlaszcza, ze jest teraz wiele dostepnych srodkow.
Jak brałam nowsze, z mniejszą dawką hormonów to pasowały o wiele mniej niż Cilest, który choć obecnie nie jest dla mnie już w 100% idealny wciąż jest najlepszy, niż jakiekolwiek inne tabletki;)
I tak sądzę, że mam dużo szczęście z hormonami, bo przy żadnych nie miałam atrakcji w rodzaju wysyp pryszczy albo + 10kg;)

jedyne, co mi przeszkadza to te nieregularne plamienia i mniej stabilne nastroje. Te 3 opakowania Cilestu, które mi zostały, zapewne i tak w końcu spożytkuję, ale czas rozejrzeć się za czymś nowym.
Chciałabym odkurzyć temat, bo już kilkanaście dni biorę nowe tabletki - Midianę.
efekt: plamienia są większe niż przy Cileście i jeszcze bardziej nieregularne - zamiast kilkudniowego "brudzenia" teraz coraz częściej pojawia się jednorazowa, kilkugodzinna potrzeba użycia "aż" tamponu mini, co 1-2 dni.

czy prośba o przypisanie czegoś w stylu  Microgynon 21 = Stediril 30 = Rigevidon (II generacja, starocie) rozwiąże problem?
być może trzeba mi po prostu mniej subtelnych rozwiązań?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.