- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
25 sierpnia 2012, 12:46
25 sierpnia 2012, 13:22
" Będę szczera, ostatni raz jestem w stanie sobie pomóc, jeśli ktoś wyciągnie do mnie rękę, jeśli będę wiedziała, że mojej rodzinie na mnie zależy, obchodzą ich moje uczucia, chcą mnie wspierać i mi pomagać."Ale czego właściwie od nich oczekujesz? Oni niewiele mogą Ci pomóc. Pomóc może jedynie terapia, bo jesteś chora. Rodzinie na pewno na Tobie zależy, ale są ludzie (zwłaszcza starsi), dla których depresja to fanaberia i nic na to nie poradzisz. Wiele osób z mojego pokolenia i starszych nie rozumie, że depresja, czy ADHD, o wszelkich dysleksjach nie wspomnę, to choroby. Pokolenie moich rodziców nie uznaje alergii. Do wielu osób powaga alergii dociera dopiero po zobaczeniu osoby duszącej się. Wszelkie krosty i katary, to dla nich śmiech na sali. Ciesz się, że masz chłopaka, który Cię rozumie i walcz o siebie.
25 sierpnia 2012, 13:25
Wiesz pieniądze to nie wszytko, to chyba normalne że jak tylko dają jej kase a resztę mają w du*ie to też miała bym depresje ogólnie chyba wolisz uczucia niż pieniądze?Yyyy czegos tu nie rozumiem?!Ostatnio odawałas temat na V,ze chcesz sie wyprowadzic z facetem od rodziców.Masz 21lat,studiujesz,pracujesz,masz fajnego faceta,a rodzice pchają w Ciebie kase i masz na super ciuchy,kosmetyki,imprezy,wyjazdy.Co sie dzieje?Jakie masz powody by w ogóle o samobójstwie myslec?
No własnie. Nie można tu sprowadzać wszystkiego do kasy. Kasa wcale nie musi uszczęśliwiać. A co do zwrócenia uwagi na siebie. Każdy potrzebuje uwagi rodziców i wsparcia tymbardziej gdy jest sie w takim stanie...No i nie porównywałabym jej do ofiary losu.kóra chcę zwrócić oczy świata na jej cierpienie.
25 sierpnia 2012, 13:27
Jednak dopiero po zrobieniu testów wszyscy uwierzyli. A zrobiłam je dopiero, gdy byłam pełnoletnia.
25 sierpnia 2012, 13:28
Wiesz pieniądze to nie wszytko, to chyba normalne że jak tylko dają jej kase a resztę mają w du*ie to też miała bym depresje ogólnie chyba wolisz uczucia niż pieniądze?No własnie. Nie można tu sprowadzać wszystkiego do kasy. Kasa wcale nie musi uszczęśliwiać. A co do zwrócenia uwagi na siebie. Każdy potrzebuje uwagi rodziców i wsparcia tymbardziej gdy jest sie w takim stanie...No i nie porównywałabym jej do ofiary losu.kóra chcę zwrócić oczy świata na jej cierpienie.Yyyy czegos tu nie rozumiem?!Ostatnio odawałas temat na V,ze chcesz sie wyprowadzic z facetem od rodziców.Masz 21lat,studiujesz,pracujesz,masz fajnego faceta,a rodzice pchają w Ciebie kase i masz na super ciuchy,kosmetyki,imprezy,wyjazdy.Co sie dzieje?Jakie masz powody by w ogóle o samobójstwie myslec?
Ale ja nie napisałam,ze pieniądze to wszystko.
Po prostu pamiętam jak pare dni temu autorka postu wrzucała temat,z którego wynikało ze jest szczęsliwa.
Pisała,ze ma super faceta z którym chce sie wyprowadzic,do tego studia i prace.A w domu jej niczego nie brakuje.
Stąd moje zdziwienie o myśli samobójczej.
Edytowany przez ..justine.. 25 sierpnia 2012, 13:30
25 sierpnia 2012, 13:29
Robisz z siebie ofiarę, gdybyś poważnie myślała o samobójstwie, czy je planowała, nie pisałabyś tutaj tylko byś to zrobiła. Ty jesteś tym typem ofiary użalającej się nad sobą, która nie mogąc zwrócić na siebie uwagi bliskich starasz się zwrócić obcych licząc na współczucie i zrozumienie lęku przed życiem i światem. A ja ci powiem, że jesteś słaba, bo zamiast być panią swego losu, jesteś ofiarą losy co nie potrafi wziąć życia w swoje ręce. Żal mi takich ludzi i uciekam od nich jak najdalej, ażeby tylko nie zarazili mnie swoją niechęcią do wszystkiego i wiecznym płakaniem i miałczeniem. Twoja postawa świadczy o tym, że nie chce ci, się żyć bo życie jest wymagające i za trudne. Potrzebujesz pomocy ze strony bliskich bo znów chcesz się poczuć dzieckiem co nie ma obowiązków i może zwrócić na siebie uwagę...
25 sierpnia 2012, 13:35
25 sierpnia 2012, 13:40
Wiesz pieniądze to nie wszytko, to chyba normalne że jak tylko dają jej kase a resztę mają w du*ie to też miała bym depresje ogólnie chyba wolisz uczucia niż pieniądze?No własnie. Nie można tu sprowadzać wszystkiego do kasy. Kasa wcale nie musi uszczęśliwiać. A co do zwrócenia uwagi na siebie. Każdy potrzebuje uwagi rodziców i wsparcia tymbardziej gdy jest sie w takim stanie...No i nie porównywałabym jej do ofiary losu.kóra chcę zwrócić oczy świata na jej cierpienie. [/quote]Ale ja nie napisałam,ze pieniądze to wszystko.Po prostu pamiętam jak pare dni temu autorka postu wrzucała temat,z którego wynikało ze jest szczęsliwa.Pisała,ze ma super faceta z którym chce sie wyprowadzic,do tego studia i prace.A w domu jej niczego nie brakuje.Stąd moje zdziwienie o myśli samobójczej.Yyyy czegos tu nie rozumiem?!Ostatnio odawałas temat na V,ze chcesz sie wyprowadzic z facetem od rodziców.Masz 21lat,studiujesz,pracujesz,masz fajnego faceta,a rodzice pchają w Ciebie kase i masz na super ciuchy,kosmetyki,imprezy,wyjazdy.Co sie dzieje?Jakie masz powody by w ogóle o samobójstwie myslec?
Rozumiem. Czasem to po prostu nie uszczęśliwia.
25 sierpnia 2012, 13:46
25 sierpnia 2012, 13:46
A tak na marginesie dziewczyna nie jest juz dzieckiem.Ja w jej wieku juz pracowałam,studiowałam i wynajmowałam mieszkanie.Musi sie ogarnąć,isc na terapie a nie oglądać sie na rodziców.A gdyby ich nie było to kto by jej pomógł?Całe zycie bedzie oczekiwać od nich pomocy i głaskania po głowie?Nie kazdy rodzic skupia całą swoja uwage na dzieciach-takie zycie.To kazde z nich ma popełniać samobójstwo z tego powodu?Jest słaba psychicznie,ma depresje-okey ja to rozumiem.Ale w tym wypadku rodzice jej nie pomogą,bo ona chce tylko zwrócic na siebie ich uwagę.Gdyby faktycznie chciała sobie pomóc to poszłaby do specjalisty.
Kurcze. Dziwi mnie to. Równie dobrze w życiu autorki mogło zdarzyć sie coś o czym nie potrafi nam powiedzieć...ani nawet rodzicom...i w ten sposób może probuje coś zrobić,zwrócić właśnie ta ich uwagę żeby wkońcu sie przełamać. To tylko gdybanie....ale myśle,że nie powinnyśmy tu skupiać sie na tym,że robi z siebie ofiarę,bo dla mnie to trochę krzywdzące. Tak naprawdę nie wiemy wszystkiego...
No właśnie Autorko czy napisałaś nam wszystko? może jest coś wiecej? tak albo nie.
25 sierpnia 2012, 13:52
Kurcze. Dziwi mnie to. Równie dobrze w życiu autorki mogło zdarzyć sie coś o czym nie potrafi nam powiedzieć...ani nawet rodzicom...i w ten sposób może probuje coś zrobić,zwrócić właśnie ta ich uwagę żeby wkońcu sie przełamać. To tylko gdybanie....ale myśle,że nie powinnyśmy tu skupiać sie na tym,że robi z siebie ofiarę,bo dla mnie to trochę krzywdzące. Tak naprawdę nie wiemy wszystkiego...No właśnie Autorko czy napisałaś nam wszystko? może jest coś wiecej? tak albo nie.A tak na marginesie dziewczyna nie jest juz dzieckiem.Ja w jej wieku juz pracowałam,studiowałam i wynajmowałam mieszkanie.Musi sie ogarnąć,isc na terapie a nie oglądać sie na rodziców.A gdyby ich nie było to kto by jej pomógł?Całe zycie bedzie oczekiwać od nich pomocy i głaskania po głowie?Nie kazdy rodzic skupia całą swoja uwage na dzieciach-takie zycie.To kazde z nich ma popełniać samobójstwo z tego powodu?Jest słaba psychicznie,ma depresje-okey ja to rozumiem.Ale w tym wypadku rodzice jej nie pomogą,bo ona chce tylko zwrócic na siebie ich uwagę.Gdyby faktycznie chciała sobie pomóc to poszłaby do specjalisty.