Temat: depresja

czy z depresją lepiej iść do psychoterapeuty czy do psychiatry (psychiatra zapisze prochy i z głowy, a z psychoterapeutą nie będzie tak łatwo, pewnie wiele spotkań i rozmów...)? i czy możliwe jest pójście na fundusz zdrowia? chyba trzeba mieć skierowanie? mam iść do rodzinnego, opowiedzieć o moich problemach i poprosić o skierowanie? 

EDIT: już dostałam odp. na pytanie: z depresją idzie się do psychiatry, nie trzeba skierowania. dziękuję za odpowiedzi i proszę o nietrudzenie się pisania nowych, ponieważ już wszystko zostało mi tutaj wyjaśnione. 
Depresje sie leczy farmakologicznie wiec mowienie ze prochy i po klopocie jest nie na miejscu.skierowania do specjalisty wydaje lekarz ogolny. Radze isc do terapeuty i on oceni bo wiele osob mysli ze ma depresje a wcale jej nie maja
Najpierw spróbuj z psychologiem...

Dlaczego sądzisz, że masz depresję? Jak długo? 
Teraz jest okres "jesiennej depresji" i wiele osób to przeżywa.. 
do psychiatry bo przy depresji proszki sa konieczne! Skierowanie nie jest potrzebne. Znalazlam taki poradnik http://www.odnalezcsiebie.pl/przew.asp?por=1  Fajny avatar (moj syn uwielbia Finesza i Ferba). Trzymaj sie.

paulina1250 napisał(a):

Depresje sie leczy farmakologicznie wiec mowienie ze prochy i po klopocie jest nie na miejscu. 
to właśnie miałam na myśli, prochy czyli tabletki, nie wiedziałam, ze depresje zawsze leczy się farmakologicznie, dlatego pytałam o psychoterapeutę, bo z tego co się orientuję tylko psychiatra wydaje lekarstwa? chyba że się mylę?

paulina1250 napisał(a):

Radze isc do terapeuty i on oceni bo wiele osob mysli ze ma depresje a wcale jej nie maja
od 4 lat się z tym męczę, wmawiałam sobie, że taka już jestem, taki jest mój charakter. raczej nie należę do osób, które za bardzo się nad sobą użalają typu: 2 tygodnie smutku-mam depresję!...
"prochy i z głowy" - radzę najpierw zapoznać się dokładnie z tym schorzeniem. Depresja, to nie jest zły humor. Depresja jest wtedy kiedy Twój mózg nie jest w stanie produkować tyle serotoniny ile powinien. Dlatego bierze się na to leki. jeeez.
Pasek wagi

fulfil napisał(a):

paulina1250 napisał(a):

Depresje sie leczy farmakologicznie wiec mowienie ze prochy i po klopocie jest nie na miejscu. 
to właśnie miałam na myśli, prochy czyli tabletki, nie wiedziałam, ze depresje zawsze leczy się farmakologicznie, dlatego pytałam o psychoterapeutę, bo z tego co się orientuję tylko psychiatra wydaje lekarstwa? chyba że się mylę?

paulina1250 napisał(a):

Radze isc do terapeuty i on oceni bo wiele osob mysli ze ma depresje a wcale jej nie maja
od 4 lat się z tym męczę, wmawiałam sobie, że taka już jestem, taki jest mój charakter. raczej nie należę do osób, które za bardzo się nad sobą użalają typu: 2 tygodnie smutku-mam depresję!...
tak, tylko psychiatra bo on jedyny jest lekarzem medycyny. Teraz sa przychodnie psychiatryczne i mysle ze zamiast ogolnego tam mozna isc bez skierowania. Ale pewna nie jestem.
dzięki, teraz już wiem, ze przynajmniej nie muszę iść do ogólnego, już sprawdziąłm poradnię zdrowia psychicznego w moim mieście. 
może mnie źle zrozumiałyście, może wyszło na to, że przesadzam, wymyśliłam sobie coś, bo chce sobie brac tabletki, chce być 'modna' sic! (to jest co najmniej dziwne jak można myśleć, ze ktoś twierdzi, że ma depresje, bo chce byc modny i połykać tableteczki...) itp. a wcale nie, po prostu nie chciałam się rozpisywać, żalić, pisać o moim życiu i dlaczego sądzę, że mogę mieć depresję (a może to nie jest depresja, w każdym razie coś jest nie w porządku). czy dlatego, ze nie napisałam swojej historii życia tylko zadałam rzeczowe pytanie od razu znaczy, ze jestem głupią nastolatką, która ma chandrę i chce na to lekarstwo?  ja tylko chciałam się dowiedzieć jakie kroki powinnam podjąć i już wiem. 

paulina1250 napisał(a):

Depresje sie leczy farmakologicznie wiec mowienie ze prochy i po klopocie jest nie na miejscu.skierowania do specjalisty wydaje lekarz ogolny. Radze isc do terapeuty i on oceni bo wiele osob mysli ze ma depresje a wcale jej nie maja


100% prawda! Ostatnio zauważyłam, że modnie jest 'mieć depresję' tyle, że to zupełnie co innego niż chandra... a później ludzie mają błędne przekonania na temat tej choroby i nawet ją wyśmiewają...

FabriFibra napisał(a):

"prochy i z głowy" - radzę najpierw zapoznać się dokładnie z tym schorzeniem. Depresja, to nie jest zły humor. Depresja jest wtedy kiedy Twój mózg nie jest w stanie produkować tyle serotoniny ile powinien. Dlatego bierze się na to leki. jeeez.

W 100 % popieram.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.