Temat: Kiedy coś się zmienia

Czy mieliście dłuższy okres w związku kiedy wszystko było nie tak? Czy dałyście/daliście radę to przejść i wrócić do normalnych, lepszych relacji? Łamię sobie obecnie głowę :( Rozmawialiśmy i pracujemy oboje nad sobą ale jest wiele aspektów, których nie zaakceptuje, m.in. czy Wasz partner ma koleżankę, której nie znacie? I nie piszcie mi, że mnie oszukuje itp. bo ufam mu i wiem, że nie mam się czym martwić, mimo to póki jej nie poznam spokoju nie zaznam.

Piszę tu, bo wszystkie bliskie mi osoby chcą jak najlepiej dla nas i ciężko im cokolwiek mi doradzić, a zwłaszcza być w pełni obiektywnym. Pomożecie?

szprotkab

Nie zrozumiałaś chyba. Ja go nie sprawdzam, bo uważam, że zaufanie i szczerość jest najważniejsza i jeśli mnie okłamie to wtedy będzie się martwił. Nie korciło mnie nigdy by zajrzeć w te smsy ale wlazłam tak o. Można powiedzieć z braku laku i tyle.


"Jesteście zdradzane, bo w większości na to pozwalacie" . Rozwiniesz?

.morena napisał(a):

szprotkab pogadamy jak ciebie facet zdradzi :) chociaz nie wiadomo czy się o tym dowiesz, może już cię zdradza ;] ja wolę być świadoma i mam gdzieś czy dla kogoś sprawdzanie jest żałosne, dla mnie żałosne jest trwanie na siłę w niewiedzy, bo się boisz, że zobaczysz tam coś strasznego :)


niby tak ale to sprawdzenie było raz bo miałaś powody czy notorycznie to robiłaś?

Dzuliett napisał(a):

.morena napisał(a):

szprotkab pogadamy jak ciebie facet zdradzi :) chociaz nie wiadomo czy się o tym dowiesz, może już cię zdradza ;] ja wolę być świadoma i mam gdzieś czy dla kogoś sprawdzanie jest żałosne, dla mnie żałosne jest trwanie na siłę w niewiedzy, bo się boisz, że zobaczysz tam coś strasznego :)
niby tak ale to sprawdzenie było raz bo miałaś powody czy notorycznie to robiłaś?


To widać, słychać i czuć jak coś nie gra. Więc podejrzewam, że to raczej doraźne po objawach sprawdzanie.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.