- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
20 sierpnia 2012, 21:18
Moi rodzice wyjeżdzają za granicę do Szkocji na stałe. Byłam tam całe wakacje prawie i miałam iśc do szkoły, zrezygnowałam. Czułam się tam okropnie i było mi źle.
Mam do wyboru zostać z babcią w małym mieście i iść do liceum albo iść do bursy szkolnej w Poznaniu i tam się uczyć. Nie wiem, co mam zrobić... Nie chcę żyć dłużej w małym miasteczku bez perspektyw, ale przeraża mnie takie duże miasto, w którym nikogo nie znam... Nie wiem, jak się żyję w bursie szkolnej, na jakich zasadach.
Doradźcie obiektywnie, jeśli możecie.. Bardzo proszę...
20 sierpnia 2012, 21:20
Ja jestem za bursą szkolną. Na weekendy przyjeżdżałabyś do babci.
Moja znajoma mieszka w bursie od 2 lat (czyli od początku liceum) i, poza hałasem, nie narzeka. Są ludzie, są miejsca, w których można się pouczyć.
20 sierpnia 2012, 21:26
20 sierpnia 2012, 21:29
20 sierpnia 2012, 21:31
20 sierpnia 2012, 21:36
20 sierpnia 2012, 21:36
20 sierpnia 2012, 22:07
20 sierpnia 2012, 22:20