- Dołączył: 2012-08-15
- Miasto: Las
- Liczba postów: 22
19 sierpnia 2012, 21:44
Mam problem z siostra obie byłysmy przy kości.... Zdrowo schudłyśmy ona ponad 30 kg ja ok 25 mi waga wahała sie to +/- 5 kg nigdy wiecej i tak zostalo do dziś. A jej te kg wróciły praktycznie jeszcze z miesiac takiego postepowania i bedzie wygladała jak dawniej. PPrzyczyna tego sa kompulsy . Ona odchudzała sie racjonalnie , pod okiem specjalisty. A teraz jje co popadnie i gdzie popadnie. Nie zachowuje sie jak człowiek a jak zzwierze . Chowa tony jedzenia , ukrywa sie z jedzeniem czeka az wszyscy wyjada całodobowa je. Ma 20 lat a moim zdaniem już spieprzyła sobie życie. Nie pomagaja rozmowy , prozby aby poszła do psychologa nic ! Nie wiem co mam robic szkoda mi jej bo przez nie to i ja nie mam normalnego zycia. Przez całe wakacje siedzi w domu przed kompem nigdzie nie wychodzi, unka ludzi. Ja nie jestem swieta bo lubie pojesc ale nie mam kompulsów i jestem tego pewna moim zyciem nie jest jedzenie a jej zycie własnie na tym polega..
Edytowany przez SchudnacSIEda 19 sierpnia 2012, 21:46
19 sierpnia 2012, 21:52
Nic tu nie pomoże skoro ona sama nie chce by jej pomóc. Moim zdaniem przyjdzie taki moment , w którym powie sobie STOP i zobaczy do czego się doprowadziła. W sumie przez kompulsy nie można umrzeć, więc na razie nic oprócz nadwagi jej nie grozi.
Mam nadzieję tylko , że opamięta się w czasie, bo kompulsy wprawdzie nie doprowadzają do śmierci, ale spora nadwaga jest przyczyną wielu chorób.
- Dołączył: 2011-10-10
- Miasto: Warchałówka
- Liczba postów: 256
19 sierpnia 2012, 21:54
można tyle zjeść że rozwerwie żołądek przeciez, wiec można umrzeć
- Dołączył: 2012-08-15
- Miasto: Las
- Liczba postów: 22
19 sierpnia 2012, 21:56
ona czsami wydlada dosłownie jak bąba... to juz trwa ponad rok..