Temat: Doradźcie moje kochane

Ależ sie wczoraj wybawiłam, wesele a raczej przyjęcie (było ok 35osób) było świetne, sami młodzi, tanczyliśmy do 5 rano! Na początku żałowałam że poszłam, bo tak mało ludzi, nikogo nie znam i wógóle ale później impreza tak sie rozkręciła że nie wiadamo kiedy zleciała, mogę wrecz powiedzieć że czuje niedosyt. No i poznałam kogoś...:) bardzo fainy, przystojny i wysoki co najważniejsze (dla mnie:) przetańczyliśmy całą noc, mogłabym z nim tańczyć cała wieczność, po prostu świetnie prowadzi itd.. BYł jeden mały problem, to był kolega mojego partnera weselnego.... ale jakoś daliśmy radę:) A teraz kolejny problem... wymieniliśmy sie nr tel. (w sumie to ja dałam mu swój) pomyślałam a co tam raz sie żyje ( no i byłam delikatnie podchmielona:))) w każdym bądź razie po powrocie dostałam od niego sms "dobranoc" in tylko tyle... dziś cały dzień patrze na telefon i czekam:) tak sie zastanawiam, może pierwsza sie odezwać?
i napisał coś?;p
Własnie napisał  ?;)

eniaaa napisał(a):

Własnie napisał  ?;)
???

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.