- Dołączył: 2012-07-06
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3429
19 sierpnia 2012, 17:06
Ależ sie wczoraj wybawiłam, wesele a raczej przyjęcie (było ok 35osób)
było świetne, sami młodzi, tanczyliśmy do 5 rano! Na początku żałowałam
że poszłam, bo tak mało ludzi, nikogo nie znam i wógóle ale później
impreza tak sie rozkręciła że nie wiadamo kiedy zleciała, mogę wrecz
powiedzieć że czuje niedosyt. No i poznałam kogoś...:) bardzo fainy,
przystojny i wysoki co najważniejsze (dla mnie:) przetańczyliśmy całą
noc, mogłabym z nim tańczyć cała wieczność, po prostu świetnie prowadzi
itd.. BYł jeden mały problem, to był kolega mojego partnera
weselnego.... ale jakoś daliśmy radę:) A teraz kolejny problem...
wymieniliśmy sie nr tel. (w sumie to ja dałam mu swój) pomyślałam a co
tam raz sie żyje ( no i byłam delikatnie podchmielona:))) w każdym bądź
razie po powrocie dostałam od niego sms "dobranoc

" in tylko tyle... dziś cały dzień patrze na telefon i czekam:) tak sie zastanawiam, może pierwsza sie odezwać?