Temat: "układ" a moralność

mam do Was prośbę odnośnie wypowiedzenia się na ten temat, bo jestem ciekawa opinii pośrednich osób
od razu mówię, że sprawa bezpośrednio mnie nie dotyczy.  to nie moja historia.

otóż moja przyjaciółka, bo wielu próbach znalezienia sobie odpowiedniego faceta, postanowiła pójść z jednym z nowo poznanych facetów na tzw. układ. (przyjemnościowy ale bez związkowy )
z góry określili jasne zasady:
1. co robią, czego nie, czego ona sobie nie życzy i wogóle.
2. żadne z nich nie angażuje się uczuciowo, bo to tylko zabawa.
3. w każdej chwili można wycofać się z układu.
4. układ wygasa jak któraś z osób znajdzie sobie kogoś z kim chce być.

jakie jest Wasze zdanie na ten temat?
czy ona jest już totalnie antymoralna?
potępiacie takie zachowania czy wręcz odwrotnie?

A pewnie,bo poglady inne od oczekiwanych zawsze powodują bunt i wtedy jest wyjazd z gadką:"jej sprawa" etc ale oczywiscie przymykam się na amen....................
Kolega mi taki właśnie układ zaproponował. Nie zgodziłam się. Co o tym myślę? Nic. Róbta co chceta.

Hebe34 napisał(a):

A pewnie,bo poglady inne od oczekiwanych zawsze powodują bunt i wtedy jest wyjazd z gadką:"jej sprawa" etc ale oczywiscie przymykam się na amen....................


to samo mozna powiedziec odwrotnie.

robienie z kobiet jakis nierzadnic tylko dlatego ze jest bardziej otwarta w kwestiu seksu

to nie arabowo zeby sie hanbic seksem przed slubem. nikt nie ma na czole napisane ile kto mial kobiet/mezczyzn albo jakie rodzaje i jak uprawial seks

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.