- Dołączył: 2012-01-15
- Miasto: Frankfurt
- Liczba postów: 1191
17 sierpnia 2012, 11:31
Dziewczyny wczoraj bylam u ginekologa i stwierdził u mnie nadżerke. Wytłumaczył mi wszystko ze co to jest, robiąc mi cytologie podrażnił ją i strasznie zaczeła mi krew lecieć. Przepisał mi ampułki dopochwowe "ALBOTHYL". Cała noc nie moglam spac tak sie boje o to ze moze mi to nie zginie, przez co to jest i wogole:( dbać o higiene intymną lepiej już nie moge:( kocham sie tylko z jednym facetem.
Jeśli ktoras z was juz cos takiego miała to prosze podzielcie sie informacjami. Siedze w pracy i swiruje:( i prosze nie drwijcie ze mnie jesli wydaje sie to Wam smieszne. Przepraszam ze napisałam tak chaotycznie ale sie spiesze
- Dołączył: 2008-07-28
- Miasto: Mińsk Mazowiecki
- Liczba postów: 3902
17 sierpnia 2012, 11:58
nadzerka to troche jak opryszczka wyglada. Zarowno wymrazanie jak i wypalanie nie jest bardziej nieprzyjemne od zwyklego badania dowcipnego. Dobrze ze zostala odkryta i leczenie podjete, bo nie leczenie nadzerki moze do roznych komplikacji prowadzic.
- Dołączył: 2006-05-15
- Miasto:
- Liczba postów: 403
17 sierpnia 2012, 12:12
Mi ginekolog na nadżerke przepisala albothyl i Mirror max ( czy coś takiego). Co prawda chyba 6 miesięcznym leczeniu, ale bynajmniej na razie nadżerke mam wyleczoną :) Tylko radze w tym czasie unikac seksu , podczas stosowania tych tabletek. I Albothyl stosuj - 1 tabletkę co 3 dni!
- Dołączył: 2006-03-18
- Miasto: Włoszczowa
- Liczba postów: 10057
17 sierpnia 2012, 12:23
Ja też mam, ale też ginekolog powiedział mi że coś z nią robić można najlepiej po urodzeniu dziecka. Na razie mam czekać. Mi się nie dzieje póki co, więc mogę poczekać,
- Dołączył: 2010-10-04
- Miasto: Nieznano
- Liczba postów: 5421
17 sierpnia 2012, 12:46
nadzerka to nic strasznego, jak cytologia wyjdzi CI ok to nie martw sie, jak sama nie zniknie to farmakologicznie ja mozna wyleczyc albo jak ja juz mialam <ale ja mialam 3/4 calej szyjki w niej> mialam wypalanke, mozna tez wymrazac....
nadzerka to pryszcz przy innych chorobach jakie mozemy my kobiety miec...
17 sierpnia 2012, 15:18
Ja też miałam wymrażaną, ale wcześniej jakis rok z nią chodziałm, bo cytologie miałam jedynki, a była taka malutka, że lekarz nie chciał jej ruszać. Wymrażanie nie boli, potem po zabiegu trochę bolal mnie brzuch - jak przy okresie, trochę plamiłam. A czasami udaje się ją zaleczyć farmakologicznie. Nie panikuj. To nic strasznego.
17 sierpnia 2012, 15:42
a napewno masz nadzerke? zrob kolposkopie, zanim cie lekarz znow naciagnie na recepte
nadzerka powszechna? dziwne bo ja nie mam, a jak mialam to watpie zeby to byla nadzerke bo dostalam lek na grzybice.
17 sierpnia 2012, 16:04
wrednababa54 napisał(a):
a napewno masz nadzerke? zrob kolposkopie, zanim cie lekarz znow naciagnie na receptenadzerka powszechna? dziwne bo ja nie mam, a jak mialam to watpie zeby to byla nadzerke bo dostalam lek na grzybice.
To, że ty teraz nie masz, nie oznacza, że nadżerka nie jest powszechną dolegliwością. Zresztą wiesz chyba, że między innymi infekcje, grzybice itp., przyczyniają się do powstawania nadżerek. Nic dziwnego, że dostałaś takie właśnie leki.
17 sierpnia 2012, 18:32
tylko zeby nadzerka zniknela od paru globulek na grzybice? takie akurat dostawalam potem przy zwyklej infekcji. akurat wtedy nie mialam neta zeby sprawdzic. teraz wiem ze bez kolposkopi ani rusz, bo lekarze moga wciskac w swoich prywatnych gabinetach nie potrzebne zabiegi
