- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
9 sierpnia 2012, 14:42
9 sierpnia 2012, 18:02
Dziewczyno nawet niewiesz jak bardzo Ci zazdroszcze że masz juz to za sobą i teraz powinnaś cieszyć się życiem na nowo, z moim męzem jesteśmy 10 lat po slubie, a od około 5 lat bardzo naduzywa alkoholu, dochodz wtedu do kłótni, demolowania wszystkiego co napotka na drodze, czasem nawet mi sie oberwie...według niego przypadkiem a najgorsze jest to że patrzy na to nasz 9 letnia córka,zabrali mu prawo jazdy, jak znajdzie prace to i tak zaraz go zwolnią, wiele razy chciałam od niego odejsc ale nie mam odwagi bo on ciągle grozi mi że sie zabije...nie mam juz siły, niewiem ile jeszcze wytrzymam, oddałabym wszystko zeby on mnie zostawił bo ja niestety nie mam odwagi przez te jego szantaże odejść bo niechce mieć go na sumieniu , namawiałam go na leczenie ale on nie widzi żadnego problemu itd. więdz na Twoim miejscu zapomniałabym o nim i współczuła tej kobiecie co zostanie jego zoną
Jezeli potrzebujesz pomocy, wsparcia to zapraszam na priv. Nie mozesz siedziec w takim gownie, sa instytucje ,ktore pomagaja takim kobietom jak my. Rozumiem, ze dochodzi u Ciebie "problem" dziecka, ale uwiez mi ja bylam takim dzieckiem i teraz tylko szlam w slady moich rodzicow. Lepiej miec niepelny dom niz alkoholowy dom. Wiem jak nikt inny jakie to trudne i bolesne ,ale do przezycia jak widzisz. Barzo prosze zebys sie odezwala moze bede mogla Ci jakos pomoc.
9 sierpnia 2012, 18:05
Pisałam ,ze nie czuję żalu , tylko jestem zszokowana ,że tak szybko podjął decyzję o kolejnym małżeństwie...Taaaa moja mama jest zdolna do takich rzeczy jak kawka z facetem który mnie skrzywdził... życie jest dziwne.
9 sierpnia 2012, 18:06
Teraz już nie ma Was.Więc niech on robi co chcę.A Ty zajmij się sobą.Ciekawi mnie tylko czy Twoja mama spotka się z nim na kawusi
9 sierpnia 2012, 20:18
9 sierpnia 2012, 22:43
zauwazyłam ze nie ma takiego tematu, w którym miałabys cokolwiek madrego do powiedzenia. sad but trueTeraz już nie ma Was.Więc niech on robi co chcę.A Ty zajmij się sobą.Ciekawi mnie tylko czy Twoja mama spotka się z nim na kawusi