- Dołączył: 2011-01-03
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 228
9 sierpnia 2012, 14:42
Dzień dobry Vitalusie,
W połowie października wypada pełny rok od naszego rozwodu... rok ! Nie chciałam odchodzić od męża ,ale musiałam ponieważ okazał się kimś innym :( Nadużywał bardzo alkoholu , wiecie po ślubie już nie musiał udawać :( Dałam mężowi ultimatum , albo ja albo pijaństwo- wybrał pijaństwo więc same rozumiecie ,że zostać nie mogłam. Strasznie przeżyłam rozwód i dopiero od niedawna zaczęłam się podnosić z tego syfu.. Teraz jestem na 3 miesięcznych wakacjach, zadzwoniłam do mamy i mnie zatkało. Mój były mąż zadzwonił do mojej mamy powiadomić ją o radosnej nowinie , że się żeni, mówił do niej "mamo" i bardzo chcial umówić się na kawę...
Nie chodzi tu o to ,że mi żal itd. tylko o to, że ja się tak zraziłam do małżeństwa ,że mi się słabo robi jak o tym myślę , boję się znowu tak zaangażować a on... się żeni. Nie wiem czy ktoś mnie rozumie :(
- Dołączył: 2009-09-14
- Miasto: Tam Gdzies
- Liczba postów: 801
9 sierpnia 2012, 14:50
On sie nie zrazil do malzenstwa bo ty bylas w porzadku jako zona. To ty masz przykre doswiadczenia, on nie. Jemu bylo dobrze. Dlatego teraz on sie zeni a ty zastanawiasz sie o co chodzi. Jak dlugo jeszcze chcesz wracac do przeszlosci? Olej goscia.
- Dołączył: 2011-01-03
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 228
9 sierpnia 2012, 14:51
Nie, nie czuje już do niego miłości...ale to dopiero rok, to nie jest bardzo dużo czasy by zapomnieć..
- Dołączył: 2012-03-06
- Miasto: Kentucky
- Liczba postów: 808
9 sierpnia 2012, 14:51
Dokładnie tak jak napisała
ankaper1967 9 sierpnia 2012, 14:52
Zaglaszczka napisał(a):
Taaaa moja mama jest zdolna do takich rzeczy jak kawka z facetem który mnie skrzywdził... życie jest dziwne.
wygarnij jej to w takim razie
9 sierpnia 2012, 14:54
werka1468 napisał(a):
Powinnaś się cieszyć z tego, że uwolniłaś się z takiego małżeństwa i współczuć kobiecie, która wychodzi za niego za mąż!Nie przejmuj się. Przed Tobą jeszcze wiele pięknych chwil w życiu !! :))))I pozostaje Tobie tylko życzyć im szczęścia :)
- No dokładnie Kochana, koleżanka wyżej napisała piękne słowa które popieram.. Nie martw się nim, nie zaprzątaj sobie głowy tym człowiekiem, bo na pewno łatwego życia nie miałaś.. teraz zajmij się sobą, w końcu jesteś wolna, a do tego na wakacjach :).
Korzystaj i ciesz się życiem :*
- Dołączył: 2012-07-02
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 2329
9 sierpnia 2012, 14:54
Chyba Ty nie do końca chciałaś od niego odejść i stąd ten żal w tej sytuacji.
- Dołączył: 2010-09-22
- Miasto: Warszawka
- Liczba postów: 10855
9 sierpnia 2012, 14:55
ee widać dobrze sie dogaduje z twoją mamą
9 sierpnia 2012, 14:55
Ile byliście małżeństwem?
Jak zdołal przed Tobą ukryć przed ślubem, ze ma problem z alkoholem? Czy raczej byłaś ślepa na wszystkie sygnały, ze tak jest?
Twoja mama pewnie nie była zachwycona z powodu rozwodu i pewnie trzyma jego stronę ( w tym sensie, że to Ty wyolbrzymiłaś problem z alkoholem
![]()
)?
- Dołączył: 2011-01-03
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 228
9 sierpnia 2012, 14:56
ankaper1967 napisał(a):
On sie nie zrazil do malzenstwa bo ty bylas w porzadku jako zona. To ty masz przykre doswiadczenia, on nie. Jemu bylo dobrze. Dlatego teraz on sie zeni a ty zastanawiasz sie o co chodzi. Jak dlugo jeszcze chcesz wracac do przeszlosci? Olej goscia.
Taki był generalnie plan.... a tu jakieś dziwne telefony i jeszcze moja mama sama mi powiedziała po przekazaniu wiadomości " Minął już rok , może zostaniecie przyjaciółmi" taaaaak bo mi taki pajac potrzebny w życiu jak dziura w bucie. Nie wiem co się tam teraz w domu wyprawia ,ale dla mnie to jakiś żart chyba jest