- Dołączył: 2011-07-27
- Miasto:
- Liczba postów: 640
9 sierpnia 2012, 14:33
dwa tygodnie temu podczas ostrej kłótni zasugerowałam niechcący chłopakowi, że ma małego, do tego czasu jest obrażony, miałyście kiedyś podobną sytuację? chciałabym się z nim pogodzić, tym bardziej, że tak naprawdę wcale tak nie uważam..
- Dołączył: 2010-02-15
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 334
9 sierpnia 2012, 20:44
pojechałaś po całej lini :) będzie pamiętał
- Dołączył: 2012-06-04
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1802
9 sierpnia 2012, 22:18
Nie ma to jak wyzywać od pustogłowych idiotek dziewczynę, która zwyczajnie w nerwach powiedziała coś, co mogło faceta zaboleć.
Gdyby ludzie mieli więcej dystansu do siebie i mniej kompleksów, świat byłby o wiele piękniejszy. Związek to też kompromisy, akceptowanie siebie takim, jakim się jest. Sama wolę 'maluchy' od 'mutantów'.
A jak jakiś facet uważa, że to jest powód do zerwania, to dopiero musi mieć pusto w głowie.
Bo oczywiście kobieta powinna jego penisa ubóstwiać i uważać, że jest wielki jak u słonia.
Edytowany przez raspberrylips 9 sierpnia 2012, 22:20
10 sierpnia 2012, 02:07
wyobraź sobie że facet by ci powiedział że masz obwisłe cycki - jak byś mu to wybaczyła? analogicznie zastosuj do waszej sytuacji
10 sierpnia 2012, 09:31
LucaBrasi napisał(a):
Macie racje ona nie dorosła do związku (a pisze to dzieciak 15letni !!) nie obchodzi mnie że posty zabolą autorke ale taka prawda ..może coś jej to wbije do łba (mam nadzieje bo jest dużo pustej objętości ;p)
Taa szkoda tylko że do twojego łba nic się wbić nie da.
10 sierpnia 2012, 10:29
LucaBrasi napisał(a):
Macie racje ona nie dorosła do związku (a pisze to dzieciak 15letni !!) nie obchodzi mnie że posty zabolą autorke ale taka prawda ..może coś jej to wbije do łba (mam nadzieje bo jest dużo pustej objętości ;p)
Żal to czytać na serio
![]()
Zauważ że autorka Cię nie obraziła a Ty się rzucasz i wymądrzasz jakbyś wszystkie rozumy pozjadał. Dorośnij trochę zanim zaczniesz się wypowiadać na temat związków bo jak na razie to w doopie byłeś i ... widziałeś.
Edytowany przez brunette6 10 sierpnia 2012, 10:53
10 sierpnia 2012, 10:43
LucaBrasi napisał(a):
Tak możecie mnie obrażać od gówniarza ale ja zdanie nie zmienię i mam do tego prawo proponowałbym facetowi zakończyć związek z Autorką postu .Dziękuje takie moje zdanie.
A jeżeli naprawdę ma małego to co? Oszustwo w związku czy szczerość
- Dołączył: 2012-06-04
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1802
10 sierpnia 2012, 12:22
lilijanka napisał(a):
wyobraź sobie że facet by ci powiedział że masz obwisłe cycki - jak byś mu to wybaczyła? analogicznie zastosuj do waszej sytuacji
Przytoczę mojego wcześniejszego posta ; ):
"Facet nie ma oczu, czy centymetra, żeby sobie zwyczajnie zobaczyć i
sprawdzić, czy rzeczywiście ma małego, jak na standardy polskie, czy
światowe? Musi opierać się na opinii kobiety, która (jeśli nie przespała
się z 50 facetami) prawdopodobnie nie wie, jaka jest średnia krajowa?
Mi
facet mówił, że mam mały biust i wiem, że mam. Nie popadam z tego
powodu w depresję, nie byłam na niego zła, bo przecież mam oczy i sama
widzę. A jakbym miała miseczkę C/D i by tak powiedział, to by mnie jego
zdanie całkowicie nie obchodziło."
Wiem, miało być o obwisłych cyckach, a nie ich braku, ale mojej sytuacji jest jednak bliższe to drugie ; ).
Widzę. Mam oczy. Jeśli miałabym obwisłe piersi, to bym powiedziała "wiem, muszę więc być cudowna, skoro dalej mnie kochasz". A jakbym widziała w lustrze, że są normalne, to bym powiedziała "chyba ty masz obwisły mózg, one są akurat!". I po sprawie.