Temat: Listonosz

Sytuacja wygląda tak: Był 'stary' listonosz, który zawsze wszystko dostarczał. Ale przeszedł na emeryturę. Zamiast niego, jest inny, młodszy. Który ma niemiłą tendencję.
Gdy ma przyjść list lub paczka, jakimś cudem nigdy tej paczki w domu nie widzę, zawsze muszę odbierać na poczcie. Jest tylko awizo w skrzynce, mimo że ostatnimi czasy nie było nawet minuty, w której nie byłoby nikogo w domu. Ergo - listonosz nie podejmuje prób sprawdzenia, czy ktoś jest w domu (chociaż mieszkam na parterze, tuż przy skrzynkach ;D). Rozumiem, że mogło się tak zdarzyć raz, czy dwa, jakieś zrządzenie losu. Ale 15 razy, gdy ktoś non stop jest w domu? No i tak nie jest tylko u mnie. Całe osiedle ma podobnie.
Ale ostatnio było bardzo nieprzyjemnie. Tata dostał karę z sądu, że nie stawił się na rozprawie (nie, nic poważnego), a nie mógł się na niej stawić, bo listu nie dostał. Awizo w skrzynce też nie było, więc nie miał pojęcia, że list w ogóle przyszedł. Na poczcie tylko patrzyli na niego z politowaniem, bo byli pewni, że ten zwyczajnie awizo zgubił.

Jak myślicie, da się coś z tym zrobić? Dokąd zgłasza się takie sprawy? I czy to w ogóle ma sens? Bo ten listonosz jest naprawdę partaczem.
nie martw się ja mam podobnie, zawsze znajduje awizo a zawsze w godzinach w których chodzi listonosz jestem w domu ;) i muszę zapiep*zac na pocztę i stać 1.5 h żeby ją później odebrać ;)

.morena napisał(a):

szczerze? Ja wiem, że to należy do obowiązków listonosza ale dzwigaj sobie ileś tam tych paczek dziennie przez miasto... też dostaję zawsze awizo ale nie mam z tym problemu, gdyż pocztę mam 5 minut drogi z domu :)

co to za argument? taką ma robote i ma nosić te paczki. zresztą bez przesady, nikt nie wysyła tonowych pakunków a listonosz się porusza też samochodem.
i co z tego że Ty masz 5 minut drogi? inni mogą mieć 50 + kolejka średnio godzinna na poczcie...
a nie da sie skargi anonimowo złożyć jakoś?

.morena napisał(a):

szczerze? Ja wiem, że to należy do obowiązków listonosza ale dzwigaj sobie ileś tam tych paczek dziennie przez miasto... też dostaję zawsze awizo ale nie mam z tym problemu, gdyż pocztę mam 5 minut drogi z domu :)

No wiesz, za to w końcu mu płacą.
Poza tym on nie nosi iluś paczek w rękach, bo w dzisiejszych czasach
paczki głównie dostarczają kurierzy.
listonosze jak coś, poruszają się skuterami, nie ma czegoś takiego,
że koleś idzie obładowany paczkami przez miasto od domu, do domu ;-)
mam to samo. 
Tyle, ze babkę, co prawda ostatnio za nia chodzi facet, ale nie wiem czy na stałe czy na czas wakacji.

raspberrylips napisał(a):

Zytong napisał(a):

skarge chyba do naczelnika poczty... moze uda sie zebrac ileśtam osób,zeby tez napisali skargi i wtedy cos się poprawi...
Robiłam delikatne badanie wśród sąsiadów. Wszyscy boją się pisać skargi, żeby się potem listonosz nie mścił ^^.
No to jak się boicie, to może zacznijcie się modlić i na msze dawać a nuż Wam go zmienią...

Enieledam84 napisał(a):

raspberrylips napisał(a):

Zytong napisał(a):

skarge chyba do naczelnika poczty... moze uda sie zebrac ileśtam osób,zeby tez napisali skargi i wtedy cos się poprawi...
Robiłam delikatne badanie wśród sąsiadów. Wszyscy boją się pisać skargi, żeby się potem listonosz nie mścił ^^.
No to jak się boicie, to może zacznijcie się modlić i na msze dawać a nuż Wam go zmienią...


Ja się nie boję. Jestem gotowa napisać i sama, ale pytam Was, czy taka prośba jednej osoby może coś zdziałać.
To nie zgłaszajcie pani z okienka, bo to nie jej problem, tylko prosto do jakiegoś kierownika.
Bo skargę to się składa do przełożonego, a nie do pani w okienku, która nic nie może.
Kiedyś czytałam taki dowcip, że facet przyczaił się, poczekał aż listonosz nawet nie zapuka do niego (też mieszkał na parterze), wypełni awizo i wrzuci do skrzynki. Wyszedł z kryjówki, obił gębę listonoszowi i podziękował za alibi, które wrzucił mu do skrzynki. Na awizo jest przecież napisane, że w tych godzinach nikogo nie zastał to niby kto Go pobił?
Pasek wagi

Tula. napisał(a):

.morena napisał(a):

szczerze? Ja wiem, że to należy do obowiązków listonosza ale dzwigaj sobie ileś tam tych paczek dziennie przez miasto... też dostaję zawsze awizo ale nie mam z tym problemu, gdyż pocztę mam 5 minut drogi z domu :)
Ale nie każdy ma tak dobrze, ja by odebrać paczkę musiałabym jechać na drugi koniec miasta a mieszkam na wsi. A to jest jego praca więc niech dźwiga

Dokładnie, taki zawód sobie wybrał, nikt Go nie zmusza,by tam pracował i to jest Jego obowiązek.
Ale pewnie zamiast zabrać paczkę ,to zostawi ją a poczcie,a weźmie awizo,wrzuci i po problemie...
Pisałabym skargę bez chwili namysłu.
Pasek wagi
Proponuję przejść się na pocztę i zapytać czy są jakieś zmiany w dostarczaniu paczek przez listonosza... na razie nie wchodząc w szczegóły. U mnie jest tak, że inny listonosz nosi listy, kartki, emerytury i inne takie, a inny (z samochodem) rozwozi paczki. Więc może się dowiedz jak to wygląda u was.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.