- Dołączył: 2012-06-19
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 3656
5 sierpnia 2012, 21:41
Mam pewien problem z mama.
Mam 17 lat, jestem jedynaczka. Moja mama nie pozwala mi sie spotykac z chlopakami. Tzn teoretycznie moge, ale najczesciej jest tak, ze jak sie mam spotkac z jakims to niedlugo przed moim wyjsciem robi piekielne awantury, doprowadza do placzu zebym tylko nie poszla sie z nim spotkac. Albo zaprosilam kiedys kolege do domu. To co chwile wchodzila, wolala mnie, przechodzila obok drzewi i nawet tam stala i podsluchiwala! Takze zero prywatnosci, bylo mi wtedy strasznie glupio przed nim.
No wiec nie spotykam sie z zadnymi chlopakami, a jak juz to potajemnie. Tylko ze i wtedy jest problem, bo mama co chwile dzwoni, a jak nie odbieram to przez 20 min mam 18polaczen nieodebranych. I potem awantura... A nie chce odbierac bo czasami sprawdza mnie i kaze dawac kolezanke do telefonu..zawsze sie pyta gdzie jestem, z kim, co robie, po co itd.
Caly czas sie jej wydaje ze jak tylko wyjde z chlopakiem to odrazu pojde z nim do lozka albo cos i szaleje wtedy...
Ona nie potrafi zrozumiec, ze jestem juz w takim wieku, ze potrzebuje troche prywatnosci, czulosci czy milosci...
Kurcze, moj kuzyn jest rok starszy i ona podziwia jaki to on nie jest zakochany, a jego dziewczyna w nim... A ja kurde juz nie mam prawa do czegos takiego. Tak samo imprezy czy cos... Moge zapomniec, o 22 musze byc w domu...
Co mam zrobic ? to jest strasznie meczace...
Zadne rozmowy nie pomagaja, tylko wywoluja jeszcze gorsze emocje (zle emocje). I to ja jestem zla, niedobra itd..
Zapomnialam dodac, ze czasami nazywa moje kolezanki ladacznicami itd ktore maja chlopakow....
5 sierpnia 2012, 21:44
Współczuję Ci...
Nie wiem co Ci doradzić...
Już za nie długo będziesz mieć 18 i mama nie będzie mogła Tobą rządzić :)
5 sierpnia 2012, 21:44
O kurde, trochę masz przerąbane. Widocznie mama Ci nie ufa i musi być ku temu jakiś powód - albo Ty jej go dałaś, albo wziął się z nieba (lub innego miejsca, jak np. jakiś uraz Twojej mamy z dzieciństwa). W takim razie powinnaś spróbować tą nieufność Twojej mamy pokonać - idź na jakąś imprezę raz, drugi; powiedz, że wrócisz np. o. 23:00, a wróć o 22:30. Albo wychodząc gdzieś z koleżankami zatelefonuj do niej mówiąc, że idziesz z Kaśką, Anką, Marcyśką na zakupy i kiedy postarasz się wrócić.
Bez sensu jest takie trzymanie Ciebie na smyczy.
Perfectionn napisał(a):
Już za nie długo będziesz mieć 18 i mama nie będzie mogła Tobą rządzić :)
Niby tak, ale na prawdę nie. W wieku 18 lat, gdyby spróbowała się zbuntować, pojawiają się nowe argumenty: ,,Ja Cię utrzymuję, mieszkasz w moim domu/mieszkaniu, masz 18 lat więc zacznij sama na siebie zarabiać.."
Edytowany przez Lenag0 5 sierpnia 2012, 21:47
- Dołączył: 2012-06-19
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 3656
5 sierpnia 2012, 21:52
Dokładnie..wtedy zacznie się, że ona mnie utrzymuje, ze ojciec sie mna nie interesuje, ze nie placi alimentow, ze bez niej bym zginela itd.
Ostatnio mialam szanse spedzic naprawde fajny dzien z pewnym chlopakiem, tylke ze po 1,5 godzinach poszlam bo juz mi cisnienie wzroslo jak zobaczylqm 14 polaczen nieodebranych... Ile jeszcze ona mnie tak bedzie kontrolowac, do 50tki? ehh...
- Dołączył: 2012-07-31
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 976
5 sierpnia 2012, 21:59
Perfectionn napisał(a):
Współczuję Ci... Nie wiem co Ci doradzić...Już za nie długo będziesz mieć 18 i mama nie będzie mogła Tobą rządzić :)
dupa tam. Póki będzie mieszkać w jej domu to na jej zasadach.
Ciężka sprawa, może totalnie ją ogranicz, nic jej nie mów i niech będzie wścibska. Jak zauważy że je nie ufasz może coś do niej dotrze jak się oddalisz
- Dołączył: 2012-07-31
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 976
5 sierpnia 2012, 22:01
wyłączaj telefon, najwyżej da Ci w pysk. NIe szklanka nie zbije się :p Bądź odważna i zdeterminowana
- Dołączył: 2011-09-23
- Miasto: Wyspa Nieznana
- Liczba postów: 4362
5 sierpnia 2012, 22:02
porozmawiaj z kims kto moze z dorosluch nieco wyjasnic Twojej mamie,ze zbyt mocno chce Cie kontrolowac.jajakaś Twoja dobra Ciocia czy babcia- ktoś kto moze wplynąc argumentami na Twoją mame.
takie zachowanie moze niestety b.źle na Ciebie wpłynąć i ukształtować toksyczne relacje na długie lata.
- Dołączył: 2012-06-19
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 3656
5 sierpnia 2012, 22:08
Adorinka napisał(a):
porozmawiaj z kims kto moze z dorosluch nieco wyjasnic Twojej mamie,ze zbyt mocno chce Cie kontrolowac.jajakaś Twoja dobra Ciocia czy babcia- ktoś kto moze wplynąc argumentami na Twoją mame.takie zachowanie moze niestety b.źle na Ciebie wpłynąć i ukształtować toksyczne relacje na długie lata.
Moja ciocia kiedys sama podjęła ten temat...lecz niestety skonczylo sie to klotnia pomiedzy nimi, moim placzem, a na nastepny dzien mama byla obrazona ze jestem przeciwko niej iiii to bylo pieklo jednym slowem...juz nie chce wchodzi w szczegoly...
Chyba nikt nie jest w stanie na nia wplynac...
5 sierpnia 2012, 22:12
To może ,,przypadek"?
Usuń wszystkie wiadomości i połączenia, podłącz komórkę do baterii i prądu, że wychodzisz. Umów się z jakimś świetnym chłopakiem, baw się dobrze, a jak przyjdziesz - ,,wybacz, mamo, ale bateria mi się rozładowała i musiałam podładować".
Edytowany przez Lenag0 5 sierpnia 2012, 22:16
- Dołączył: 2012-06-19
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 3656
5 sierpnia 2012, 22:17
Lenag0 napisał(a):
To może ,,przypadek"?Usuń wszystkie wiadomości i połączenia, podłącz komórkę do baterii i powiedz, że wychodzisz. Umów się z jakimś świetnym chłopakiem, baw się dobrze, a jak przyjdziesz - ,,wybacz, mamo, ale bateria mi się rozładowała i musiałam podładować".
No to wtedy 1000 pytan gdzie ide, z kim,gdzie,za ile bede i ewentualnie bedzie chciala numer kolezanki z ktora ide...Jak mnie nie bedzie dluzej niz 2 godziny to podem wpadnie w furie
Ehh, czasami to naprawde zazdroszcze innym dziewczyna...
Edytowany przez alex156 5 sierpnia 2012, 22:18