- Dołączył: 2008-08-17
- Miasto:
- Liczba postów: 919
3 sierpnia 2012, 11:12
Wiem, że to późno, znam wszystkie zagrożenia medyczne itd. Myślę o dziecku, które będzie miało starych rodziców, nawet, jeśli urodzi się zdrowe... Czy będzie szczęśliwe ze staruszkami? Otoczenie namawia nas na dziecko, to znaczy presja na mnie (jako kobietę) jest większa... Szukaliśmy się z mężem długo. W końcu znaleźliśmy. Teraz mamy dylemat: mieć dziecko czy nie? A co wy myślicie o dziecku po 40?
- Dołączył: 2010-12-25
- Miasto:
- Liczba postów: 1149
3 sierpnia 2012, 13:58
Moja mama urodziła mnie mając bodajże 39 lat a siostrę 41 :) Ja się nie czuję jakoś dziwnie z tego powodu, a mam znajomych których mama urodziła jeszcze później :) Więc jak dla mnie to nie jest zły pomysł :)
- Dołączył: 2011-04-02
- Miasto: Racibórz
- Liczba postów: 477
3 sierpnia 2012, 14:09
updown napisał(a):
uuuu bałabym sie!:( i pomyśl sobie, dziecko bedzie miało 20 lat i bedzie rodzicow tylko wozic po szpitalach...
jeżeli kocha - zrobi dla rodziców wszystko, przecież to oni dali nam życie i też z czystej miłości siedzieli przy nas, kiedy mieliśmy zapalenie płuc, ospę i inne choroby, musieli iść do pracy, ale dziecko ważniejsze - zostawali, załatwiali opiekę itd. Często bywa, że zrezygnowali ze swoich pasji i marzeń - rodzina się powiększyła, wydatki pomnożyły! Takich przykładów jest mnóstwo!
A czy jest jakaś regułka na to, że kiedy kończy się 60 lat, to trzeba rodziców wozić po szpitalach? Każdy choruje, jeden w wieku 15, drugi 40, a dalszy, kiedy ma 70 lat! Choroba dopadnie każdego - bez względu na płeć, wiek... także takie "podejście do życia" jest dla mnie absolutną bzdurą
- Dołączył: 2012-01-17
- Miasto: Biłgoraj
- Liczba postów: 69
3 sierpnia 2012, 14:13
to ty masz zdecydować jeżeli chcesz maleństwo to do dzieła jak najszybciej żebyś kiedyś nie żałowała że odpuściłaś ja mam jedno ,i też się zastanawiam :)
- Dołączył: 2012-01-17
- Miasto: Biłgoraj
- Liczba postów: 69
3 sierpnia 2012, 14:13
a moja ciocia ma 43 urodziła zdrowego ślicznego chłopca !
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
3 sierpnia 2012, 14:16
Ellfick napisał(a):
poza tym starsi rodzice to może mądrzejsi i dziecko wtedy też bardzo kochane...
He he he, nie ma to jak stereotypy - głupie w dodatku.
Co ma wiek rodziców do siły ich miłości do dziecka?
Nie mam nic przeciwko,ale sama postanowiłam,że z 2 dzieckiem chciałabym się wyrobić do 30tki.
Jeżeli do tej pory nie będę miała brzuszka...To nie będę go miała już nigdy.
PS. Mój tata miał 39 lat jak się urodziłam.
Edytowany przez FammeFatale22 3 sierpnia 2012, 14:19
3 sierpnia 2012, 14:16
Dla mnie nie ważne ile masz lat.Ważne,że będziecie je kochać!Nie ma na co czekać do dzieła! Mój kolega z żoną mają po41 lat i w maju urodził im się syn.
3 sierpnia 2012, 14:20
o tym,czy dziecko będzie się wstydzić rodzicow zależy od wychowania,milości,ich postawy,a nie wieku...
3 sierpnia 2012, 14:28
w niemczech dopiero jak masz dziecko kolo 40 to dopiero uwazaja ze jestes normalna, a jak wczesniej to puszczalska..
- Dołączył: 2012-06-04
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 745
3 sierpnia 2012, 14:30
wtrące się mama zaszła przez przypadek mając 36 lat ;) urodziła się dziewczynka a już było nas dwóch tez chlopak i dziewczyna i ojciec powiedział ze jak jest dziewczynka to i jeszcze chłopak i tak majac 40 lat urodziła i teraz ciesza się jak to oni mówią co oni by robili na starośc a takto maja dwie pociechy ;) bo ja z bratem jestesmy dorosli kazdy idzie swoja stroną a maluchy sa z nimi ciagle ;) także powodzenia i pewnie staraj sie teraz jest taka medycyna że bez wahania ! ;)
- Dołączył: 2011-09-10
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 11257
3 sierpnia 2012, 14:39
Mirejka napisał(a):
Ja mam 39 lat, mąż 37... Może damy radę?:))) Pocieszam się, że jakby co, to on jest młodszy:)
Sama mam w tej chwili 39 lat i gdyby to miało być moje pierwsze dziecko nie zastanawiałabym się ani sekundy. Ale że już jedno mam (3,5 roku), to strach przed ryzykiem (zdrowotnym dla dziecka i matki) związanym z późnym macierzyństwem bierze górę. Na głupoty w stylu "dziecko będzie się wstydziło starszych rodziców" nie patrzyłabym w ogóle, bo w szkole wszystko może być problemem i tego się nie uniknie. Jedyny argument to ten o ryzyku i siłach i to na pewno należy położyć na szali. Nie jestem zwolennikiem tak późnego macierzyństwa, ale czasem życie się układa inaczej niż byśmy chcieli.