12 lipca 2012, 16:35
Czy są tu jakieś osoby, które borykają się z tą chorobą???
Edytowany przez 7d53211a58df252daa2f349099caaa00 12 lipca 2012, 16:41
- Dołączył: 2011-09-08
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 27068
12 lipca 2012, 17:04
ja :)
Edit: oo i widze,ze z tego samego miasta :)
Edytowany przez Matyliano 12 lipca 2012, 17:05
12 lipca 2012, 22:56
Ja mam tylko w szczątkowej formie na skórze głowy, więc nie ma tragedii... ale moja mama ma na łokciach, udach...sezonowo więcej czasami mniej. A mój brat jak go zsypie to ma na twarzy, ramionach, dłoniach... nic ciekawego, ale da się żyć :)
13 lipca 2012, 10:00
Ja nie, ale moj partner ma.
On ma male ogniska na calym ciele, jego mama, po ktorej luszczyce odziedziczyl, ma prawie na calym ciele, i o wiele ciezszy typ. Ona jest juz przyzwyczajona, ale w krotkich rekawach nie chodzi, o sukienkach nawet nie wspominam. Glownie dlatego, ze ludzie sie gapia
![]()
Podobno szare mydlo pomaga, ale Luby nie za bardzo chce go uzywac, bo mydlo jeszcze bardziej wysusza mu skore...
13 lipca 2012, 10:25
Dobre podobno jest też takie błoto z Morza Martwego (można kupić na allegro nawet), robi się z tego okłady, bo ma dużo minerałów. Poza tym pomagają kąpiele w naszym polskim morzu :-) wizyty w grotach solnych, a nawet solarium - umiarkowanie oczywście. Słońce pobudza produkcję witaminy D, a morskie powietrze (solankowe, jodowe) niesie sporo minerałow które leczą zmiany. Maści z witaminami do natłuszczania zmian... tylko nie można pilingować i skubać tego! Ja mam na głowie i ciężko mi czymkolwiek smarować, bo mam potem tłuste włosy, ale nie narzekam... bo wygląda jak łupierz, da się z tym żyć :-)
Podobno do głowy są dobre szampony z dziegciem... ale ja mam na to uczulenie :-(
13 lipca 2012, 15:07
Slonce pomaga, skora Lubego zawsze latem wyglada lepiej. A na solarium to on nie pojdzie z zasady, haha. Gdzie tam brodaty metalowiec na solarium...
![]()
Co do masci - rozne roznosci mu pomagaly, ale tymczasowo - jak tylko przestal stosowac, luska wracala. Stwierdzil wiec ze szkoda kasy (drogie niektore byly) i ze cale zycie ma luszczyce, juz sie przyzwyczail.
A mi to nie przeszkadza zupelnie :)
13 lipca 2012, 15:53
Poza tym na sterydowe maści szkoda skóry nie tylko kasy... moja mama używa sterydowych maści na łokcie i tylko jak ma ważną okazję i chce trochę zaleczyć łokcie i kolana np. do sukienki. Ale one też działają czasowo - potem zmiany wracają. Jakoś jej nie przeszkodziło to w znalezieniu przystojnego męża i zrobieniu z nim dwójki dzieci :-P
Metal na solarium - panie w salarium mogłyby się mocno zdziwić :-P Ale czemu nie... zimą możesz go sprobowac namówić... nie żeby się strzaskał na mahoń zaraz, ale raz na dwa tygodnie mogłby mu pomóc :-)
13 lipca 2012, 16:19
Wlasnie, masci sterydowe tez stosowal. I inne jakies... nazw niestety nie znam.
Ogolnie to uzywa tylko kosmetykow marki Simple, bo mniej w nich syfu niz w innych. Moich nie rusza (nawet zelu pod prysznic, ani nic...), bo od razu luska sie mu czerwieni.
Wyglada to mniej wiecej tak zima i w inne pory roku (zdjecie z neta)
![]()
A tak latem (zdjecie Lubego z festiwalu w 2009, kiedy slonce ostatnio swiecilo w UK...). Prosze zignorowac kawalek smiecia przyklejony do jego plecow ;-P
![]()
Czyli naprawde nie jest zle. I dlatego chyba on sie na solarium namowic nie da, mimo ze niezla szopka by byla ;-)))
Poza tym to zdjec sie naogladalam... Kiepska sprawa, chorym nie zazdroszcze.
13 lipca 2012, 22:10
Oj :( Niedawno był taki program o kobiecie, która leczy głodówkami. 10 dni głodówki czy 15 i wszelkie choroby mijają. Jednej osobie nawet rak zniknął.
- Dołączył: 2011-09-08
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 27068
13 lipca 2012, 22:58
undonely napisał(a):
Oj :( Niedawno był taki program o kobiecie, która leczy głodówkami. 10 dni głodówki czy 15 i wszelkie choroby mijają. Jednej osobie nawet rak zniknął.
przepraszam,ale hahahahahahahahahahha :D :D ja osobiscie mam duzo na rekach i nogach . wstydzic sie tego przestalam jak zobaczylam na plazy wielkiego koksa z ogromnymi plamami, jak dumnie kroczyl po plazy :D
chodze bez oporow w krotkim rekawku ( w koncu trzeba slonko zlapac ) i nigdy nie spotkalo mnie nic nieprzyjemnego z tytulu łuszczycy.- nikt nigdy sie ode mnei nie odsunal,nie zrobil krzywej miny, nie obgadal natychmiast czy cokolwiek innego.
mam 3 kolczyki w brwi i czasami na styku "kolczyk-dziura" pojawia mi sie i strasznie wkurza, ale raz posmaruje i znika :)
na samo solarium dostalam uczulenia ;/ -z racji pogladow nie chodze,ale kilka razy przed jakas wieksza impreza (wesele np ) bylam. za trzecim razem moja łuszczyca zareagowala zdecydowanym protestem - zawsze mialam gladkie plecy bez zmian ,a nastepnego dnia po solarium nie mialam ani skrawka zdrowej skory na nich...nawet nie mowie jak to swedzialo. tragedia
wkurza mnie ,ale da sie z nia zyc :) i mam absolutnie gdzies co mysla o tym inni na ulicy :)