Temat: ja łysieję, pomóżcie mi!

> raz dwa isc do trychologa! albo chociaz do
> dermatologa! moja mama na wypadajace wlosy dostaje
> LOXON 5% jest to taki plyn na skore glowy na
> porost wlosow i jest on na receptę. mojej mamie
> pomaga rzeczywiscie ale to musi lekarz ustalic czy
> tobie tez bedzie pasowac.

ja też wcierałam loxon, ale wcześniej alpicort e. + zalecono mi odpowiednią dietę (dużo mięsa, też czerwonego, odpowiednie warzywka) + zmieniłam na stałe szampon, ja na seboradin + brałam, jak było gorzej wcierki od dermatologa, szampon raz w tygodniu leczniczy + 2 razy w roku przez dwa miesiące jakieś proste, wzmacniające tabsy na włosy (ja biorę capivit wiosną i jesienią). choć nie jest rewelacyjnie - pomogło. polecam pójście do naprawdę dobrego dermatologa.

:)

a byłaś u dermatologa? 
mojemu bratu też wypadały włosy szybko i poszedł , przepisał taki lek co naciera cię tym głowę i pomogło :-)

wg mnie to niedoczynność tarczycy. miałam to samo. podstawową sprawą jest uregulowanie TSH. bez tego nie ma sensu wcinać tabletek ani nakładać maseczek. jak zaczniesz się leczyć to można dodatkowo coś stosować.

No właśnie od dermatologa dostałam nakaz kupienia HAIR LOSS CREAM HIMALAYA  i wcierać tym łyse placki. Oprócz tego olej rycynowy wcierać 2 razy w tygodniu i zawsze dodawać kilka kropel jego do szamponu. Nie wyobrażam sobie nie spinać włosów cały dzień :( Przeszkadzają mi, są do ramion i do tego kręcone :( Przestałam już kilka miesięcy używać prostownicy, suszarki i nawet ich nie farbuje :(

ja i moja siostra oboje używaliśmy loxonu 5% Łysieliśmy z dwóch róznych przyczyn jednak w obu przypadkach loxon okazał sięskutczny inaczej, tzn. włosy zaczęły odrastać jedank razem po pewnym czasie skóra przyzwyczaiła się i włosy wypadały dwa razy silniej. Znajomy polecił nam preparat more hair pilatory który sprowadzał z zagranicy i dopiero on nam pomógł na dłuzszy czas, używamy go oboje już dwa lata i jesteśmy bardzo zadowoleni, włosy nie wypadają i są gęstsze, tzn u siostry bo ja zakoli nie odzyskałem tylko ogołnie zagęsciły mi się włosy na środku i tyle głowy.

Kochana świetnie Cię rozumiem! Też od paru mies włosy wypadają mi garściami, z tymże nie łysieje w konkretnych miejscacvh, ale tak "ogólnie" można się załamać...codziennie mam calutkie garści włosów, przy myciu jest najgorzej. Straciłam już z połowę włosów :(
Ja tak ajk Ty ratuję się jak mogę najlepsze szampony, odżywki, ampułki, tabletki, zioła i nic nie pomaga :/ Chodzę tylko od lekarza do lekarza. Mam zrobić właśnie badanie na żelazo, prolaktynę, testosteron.... szukam tez przyczyny... a stresujesz sie ostatnio mocno? na pewno przez włosy...eh bo to takie błędne koło jest..wiem ze m.in stres powoduje ze włosy mogą mocno wypadac...

Mysle, ze powinnas udac sie do dermatologa. Przyczyn lysienia moze byc wiele, u Ciebie ma to najprawdopodobniej podloze hormonalne. Zamiast eksperymentowac ze specyfikami idz po porade do fachowca.