- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
7 grudnia 2011, 21:46
Jutro idę na imprezę z moim facetem. jesteśmy 4 miesiące ze sobą i ciągle unikam imprez gdzie trzeba tańczyć, zeby nie musiał sie przygladac mojemu cialu tak bardzo. jest mi za siebie wstyd. Żal mi go, ze nie może pójść na imprezę i być dumnym ze jego kobieta jest taką laską. Ja dosyc, ze jestem ociekająca tłuszczem z gory na doł to jeszcze mam barki jak pływaczka.. Wymyslam cały cza coby tu zrobic zeby nie isc. Nie chce mu robic przykrosci znowu. jestem zmuszona... Ważę 71 kg przy 172. A on jest taki przytsojny i swietnie zbudowany.. jak moglam sie doprowadzic do takiego stanu. Boczki się wylewaja, jestem prostokątna, zero talii, grube uda... szkoda gadac
powiedzcie mi czy mogę sie tak ubrać? Pod tym ubraniem bardzo wszystko widac? moze macie inną propozycje?
7 grudnia 2011, 21:48
7 grudnia 2011, 21:47
7 grudnia 2011, 21:49
7 grudnia 2011, 21:49
7 grudnia 2011, 21:52
7 grudnia 2011, 21:52
7 grudnia 2011, 21:50
7 grudnia 2011, 21:51