- Dołączył: 2009-03-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9992
2 marca 2011, 07:30
Zgodnie z obietnicą
OTWIERAM NOWY
SEZON ROWEROWY
2011
Zapraszam do wspólnej jazdy na rowerach w terenie.
Edytowany przez jolajola1 2 marca 2011, 07:31
- Dołączył: 2011-01-28
- Miasto: Bezludzie
- Liczba postów: 8653
26 sierpnia 2011, 15:34
No to pięknie
Diamanda pojechałaś :) Gratuluję pięknego wyniku!! Cieszę się, że wyjazd udany, szkoda, że nie uda nam się spotkać. Wykombinujemy coś innego. Np. spotkamy się w połowie trasy między naszymi miastami, na rowerze rzecz jasna skoro pociąg nawala
![]()
Ja dziś zdechłam, padłam, umarłam i ostatecznie zamieniłam się w skwarka.
78,53 / 3864,23 / 5000Wykres wzniesień prezentuje się następująco (dół 200 m n.p.m., góra 900 m n.p.m.). Za przeproszeniem zesrałam się z pięć razy podczas dzisiejszych podjazdów, jednakże widoczny na wykresie zjazd od ok. 35 do 48ego km wynagrodził mi wszelkie cierpienia. Szkoda tylko, że był okrutnie serpentynowy, bo co chwilę trzeba było hamować, ale oj tam oj tam

Aż taki upał to jednak nie dla mnie. Niechaj przyjdzie bezchmurne 20-25 st C i będę przeszczęśliwa :)
- Dołączył: 2009-02-27
- Miasto: Azerbejdżan
- Liczba postów: 23061
26 sierpnia 2011, 15:37
Dupa o maj gad !!! Jak Ty możesz w tym upale jeździć? Masakra. ja cały dzień siedzę w domu i umeiram, ale wieczorem jadę na Masę Krytyczną, coś pokręcę i poudzielam się w ruchu rowerowym.
Możemy spotkać się we Wrocku, do Wrocka mam bezpośredni, więc klamota mojego jakoś przewiozę :)
- Dołączył: 2008-07-06
- Miasto: Pod Gruszą
- Liczba postów: 7060
26 sierpnia 2011, 16:18
Niezła górka, Dupka, nie ma co. Niech przyjdzie 20 stopni, powiadzasz? Sporo bym dała, żeby się u nas na tyle ociepliło...
Diamandka, a co ty masz za licznik że zaniża? Leniuch jeden!
Dziś jeden deszcz przeczekałam w lesie ale drugi mnie juz dopadł w drodze powrotnej. krople tak waliły, że az bolało! A teraz ogladam sobie filmik, który kumpel nakręcił w pobliskim lasku, podzielę się z wami, a co! Filmik jest rowerowy oczywiście. Ciekawie zaczyna się robic po 4. minucie, wcześniej jest jakaś gra wstępna... http://vimeo.com/28118722
21 / 2176 / 4000
Edytowany przez mysz57 26 sierpnia 2011, 16:24
- Dołączył: 2009-02-27
- Miasto: Azerbejdżan
- Liczba postów: 23061
26 sierpnia 2011, 16:26
CatEye wcale nie jest jakiś badziewny, i dobrze nastawiony wg koła mojego rowerowego, ale mimo to zaniża, czopek jeden - sprawdzaliśmy kilkoma sposobami i zaniża o kilometr z hakiem.
Zgrałam foteczki z wyjazdu. Właśnie wybieram co Wam by tu pokazać.
Może na początek - jedno ze zdjęć w trasie...
- Dołączył: 2011-01-28
- Miasto: Bezludzie
- Liczba postów: 8653
26 sierpnia 2011, 16:33
O Chryste!!
Mysza, co za hard-core!! Ty jesteś
Marlena?
- Dołączył: 2008-07-06
- Miasto: Pod Gruszą
- Liczba postów: 7060
26 sierpnia 2011, 16:54
> O Chryste!! Mysza, co za hard-core!! Ty jesteś Marlena?
Nie, mnie tam nie widac. A Marlena to 14-letnie (!) dziewczę, mała rakieta odrzutowa.
(Podjazdy są mniej efektowne ;) )
Ale fajny klimacik na tym zdjęciu, Diam.
- Dołączył: 2011-01-28
- Miasto: Bezludzie
- Liczba postów: 8653
26 sierpnia 2011, 19:03
A
Diama co? Zacięłaś się?
![]()
Mam nadzieję, że potrzymasz tu te zdjęcia trochę, bo ja za chwilunię wypad robię na bro bro
![]()
a bardzo chciałabym je zobaczyć. No i WPIEPRZ obrywasz, bo do Wrocka to mój Mąż miał po Ciebie wyjechać. Ach Ty jedna!!!
Mysza - ja bardzo żałuję, że nie zaraziłam się rowerem w młodym (młodszym:)) wieku. Mogłam, bo mój brat śmigał po górach za małotala. No ale nic tam - nic straconego :) Teraz sobie poodbijam!
Serwusisko!
Edytowany przez ...Dupka 26 sierpnia 2011, 19:05
26 sierpnia 2011, 21:02
O godzinie 19:20 było u mnie jeszcze 29 stopni. Wiem, bo na trasie przejazdu jest fajna cyfrowa, która taką informację podaje. Wiatr taki, że na płaskim wyciągałam moim góralem 30km/h (i to wcale nie na najmocniejszych przerzutkach!). Chyba nie muszę dodawać, jak cholernie ciężko się wracało. Na dodatek zapomniałam wziąć pieniędzy. Udało się jednak z jakichś marnych grosiaków pozostałych z wcześniejszych podróży uzbierać na Tymbarka
![]()
Pod kapslem znalazłam: Masz swój cel? Pomyślałam tylko: tak, kufa, do domu jakoś wrócić
![]()
.
wymęczone 53,60 w 2h 28min
Przeznaczone dla Semi ;)
Edytowany przez Ciupek 26 sierpnia 2011, 23:34
- Dołączył: 2009-03-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9992
27 sierpnia 2011, 00:41
Ooooooo !? Diamentowa, byłas na dzisiejszej Masie Krytycznej????
400 metrów od domu mi jechali
kiedys ja tez jeździlam z nimi .. ale, sorry, jak ja STRASZLIWIE NIE LUBIE STAD LUDZKICH ...
do domu wróciłam 15 minut zanim koło mnie jechali