Temat: BIEGAĆ - idzie wiosna :)

czesc dziewczyny:) pisze to poniewaz chce was przekonac do biegania:) napisałam to dlatego ze pewnego dnia gdy przekonywałam jedna z vitalijek do biegania ona po rpostu mnie wysmiała, wtedy własnie zwatpiłam w ta strone i w tych dobrych ludzi na vitalii:( no ale tak to juz bywa...

dlaczego własnie bieganie?? ano przy własciwym tetnie i przy odrobinie motywacji nasze ciało zmienia sie juz po kilku dniach. zadne rowerki, steoperki i orbitreni nie zastapia nam biegania na swiezym powietrzu:) juz po paru dniach poczujecie sie naprawde swietnie, i cały czas wam bedzie mało:)

proponuje zaczac od marszobiegu co drugi dzien, i stopniowo to wsyztsko zwiekszac az dojdziecie do pełnego biegu nawet i 5 razy w  tygodniu:)

jezeli chodzi o mnie to ja zauwazyłam z ebieganie jest dla mnie najlepsza forma spalania zbednych kalorii:) nie martwcie sie z emokro, ze snieg itd. odpowiedni ubiór i chec wyjscia z domu dadza wam taka satysfakcje kiedy wrocicie z biegania ze od razu poczujecie sie lepiej:)

piszcie CO WY NA TO??
werra - jeżeli będziesz biegać, to nogi tak, czy inaczej będą bardziej umięśnione. Tak samo jest z nogami tancerek, baletnic itd. Jeżeli chodzi o samo bieganie, to najlepiej, najciekawiej i najzdrowiej jest biegać w lesie... Poza tym, w bieganiu lepiej mierzyć czas, a nie dystans.
a ja sie zastanawiam co sie stalo z moim postem:( ???
pisałam dzis... a widze ze go nie ma...

ok

pisze jeszcze raz.
Byłam u ortopedy.
Mam wrodzona wade chrzastki.
Jest ona bardziej miekka niz u innych ludzi.
A poza tym plaskostopie.
(fajnie w koncu sie o tym dowiedziec... nigdy zaden lekarz mi tego nie mowil)
Czeka mnie miesiac bez biegania...
oraz ok. 6 tyg łykania prochów...;/
Troche dobija...
ale z niecierpliwoscia czekam na luty
anthos nie bij:) chyba faktycznie uwaznie nie przeczytalam:) ale wtopa wstyd na calego:))))))
Weerra u mnie efekty bylo widac po tygodniu, ale nie na nogah bardziej na brzuchu:) na nogi musialam poczekac tak z miesiac ale warto bylo:) nogi sie umiesniaja ale nie rozbudowuja az tak, ja mam ladniejsze i nie sa wcale rozbudowane;)
mobilizacja ja mam cos podobnego ale w kolanach:) poniewaz ja zaczelam wczesnie trenowac jeszcze za kota to moja chrzastka sciera sie bardzo szybko i brakuje jej w kolanach:)
kelis - nie biję :)... raczj zastanawiam się, czy nie pisać krótszych postów
nie dobrze jest jak jest:))))
to mnie uspokoiłaś...
dokładam 42 minuty treningu - w tym 3 serie podbiegów :)
Oficjalnie otwieram sezon 2009 - zaliczone 9,4 km krosu.
aaaaaaaaaaa;)
u mnie narazie sezon zamkniety, otwieram w niedziele;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.