Temat: BIEGAĆ - idzie wiosna :)

czesc dziewczyny:) pisze to poniewaz chce was przekonac do biegania:) napisałam to dlatego ze pewnego dnia gdy przekonywałam jedna z vitalijek do biegania ona po rpostu mnie wysmiała, wtedy własnie zwatpiłam w ta strone i w tych dobrych ludzi na vitalii:( no ale tak to juz bywa...

dlaczego własnie bieganie?? ano przy własciwym tetnie i przy odrobinie motywacji nasze ciało zmienia sie juz po kilku dniach. zadne rowerki, steoperki i orbitreni nie zastapia nam biegania na swiezym powietrzu:) juz po paru dniach poczujecie sie naprawde swietnie, i cały czas wam bedzie mało:)

proponuje zaczac od marszobiegu co drugi dzien, i stopniowo to wsyztsko zwiekszac az dojdziecie do pełnego biegu nawet i 5 razy w  tygodniu:)

jezeli chodzi o mnie to ja zauwazyłam z ebieganie jest dla mnie najlepsza forma spalania zbednych kalorii:) nie martwcie sie z emokro, ze snieg itd. odpowiedni ubiór i chec wyjscia z domu dadza wam taka satysfakcje kiedy wrocicie z biegania ze od razu poczujecie sie lepiej:)

piszcie CO WY NA TO??
hihihi, chyba wyrusze na poszukiwania:)
hihihi, chyba wyrusze na poszukiwania:)
uuups napisało mi sie dw rayz, przepraszam:)
dorzucam 18 km krossu
anthos ty mnie dolujesz:)))))
ależ skąd! Wolałbym motywować :)...
Zajrzałem dziś do dzienniczka biegowego. Po przeliczeniu wyszło mi, że od kiedy zacząłem go prowadzić (27 lipca) do dzisiaj przebiegłem ponad 600 km, z czego w grudniu już 151 km. Bardzo mnie to motywuje do dalszej pracy...
o to super;)
a dołujesz mnie w pozytywnym tego słowa znaczeniu:)

anthos zazdroszcze formy!!!:) kolejne pytanko do specjalisty :) - z jaka predkoscia srednio biegacie? bo mi sie cos zdaje ze ja nie biegam tylko truchtam albo jeszcze wolniej... :( dzis 4,5 km :)

Pasek wagi
ja 10km/h:)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.