26 marca 2008, 09:07
czesc dziewczyny:) pisze to poniewaz chce was przekonac do biegania:) napisałam to dlatego ze pewnego dnia gdy przekonywałam jedna z vitalijek do biegania ona po rpostu mnie wysmiała, wtedy własnie zwatpiłam w ta strone i w tych dobrych ludzi na vitalii:( no ale tak to juz bywa...
dlaczego własnie bieganie?? ano przy własciwym tetnie i przy odrobinie motywacji nasze ciało zmienia sie juz po kilku dniach. zadne rowerki, steoperki i orbitreni nie zastapia nam biegania na swiezym powietrzu:) juz po paru dniach poczujecie sie naprawde swietnie, i cały czas wam bedzie mało:)
proponuje zaczac od marszobiegu co drugi dzien, i stopniowo to wsyztsko zwiekszac az dojdziecie do pełnego biegu nawet i 5 razy w tygodniu:)
jezeli chodzi o mnie to ja zauwazyłam z ebieganie jest dla mnie najlepsza forma spalania zbednych kalorii:) nie martwcie sie z emokro, ze snieg itd. odpowiedni ubiór i chec wyjscia z domu dadza wam taka satysfakcje kiedy wrocicie z biegania ze od razu poczujecie sie lepiej:)
piszcie CO WY NA TO??
- Dołączył: 2008-01-22
- Miasto: Akranes
- Liczba postów: 138
14 grudnia 2008, 19:07
a co ze spodenkami z neoprenu? ma ktoś takie? warto kupić? i jeszcze jedno - jak zapomnieć o słodyczach?
14 grudnia 2008, 20:21
ja zawsez mam pod posdniami do biegania getry, nei wiem czemu jakos tak jestem przyzwyczajona, nawet jak biegam w cieple dni to zawsze mam dwie pary spodni na sobie:)
14 grudnia 2008, 20:24
według mnie nei warto kupowac spodenek, kiedys badzo je polecąłam, ale uswiadomilam sobie ze przez nei tracimy tylko wode z organizmu zadnego tluszczu, aczkolwiek ja bardzo duzo biegam z pasem an brzuch:) chyba tak z przyzwyczajenia zeby zimno w plecy nie bylo:)
14 grudnia 2008, 20:26
anthos - dzisiaj u mnie 5.04
33'12''
6'34''na km
407 kcal
juz na stronce wsyztsko ejst zaktualizowane;)
strasznie ciezko mi sie dzisiaj bieglo, na poczatku starsznie nogi mnie bolaly ale pod koneic juz grala gitara:) takze... jutro znowu:)
14 grudnia 2008, 21:02
u mnie dzisiaj 14 km. W weekendy zawsze mam dłuższe wybiegania... Biegło się super w odróżnieniu do wczorajszego biegu. W grudniu mam już 68 km w nogach :)
14 grudnia 2008, 21:14
Jeżeli chodzi o spodnie - warto wyłożyć trochę kasy na zimowe gerty biegowe. Doskonale izolują i jednocześnie odprowadzają wilgoć. W razie czego, można je założyć pod zwykłe spodnie dresowe. Taki zestaw wystarcza do jakiś -15 stopni.
14 grudnia 2008, 21:23
ja piernicze:) teraz sobie usiadlam:) pisze tutaj anthos do ciebie ze u mnie 5 km itd, a ty nagle wpadasz i piszesz u mnie 14:))))))) normlanie mega pozytywnie mnie to nastroiło:))))))
14 grudnia 2008, 22:03
nikt nie mówił, że będzie łatwo :))) Jak zaczynałem, to 5 km było ponada siły, a teraz, proszę... można? Można!... małymi krokami, do celu :)... Kelis - jeszcze kilka miesięcy i sama będziesz takie dystanse pokonywać :) Mam nadzieję, że jeszcze kilka osób dołączy :D
- Dołączył: 2008-11-03
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 1776
15 grudnia 2008, 08:22
Ja dołaczę!

Obiecuję! Miałam o czym innym. Słuchajcie, dla mnie ten plan tygodniowy, jeśli chodzi o pierwsze tygodnie, jest za słaby. Czuję się raczej, jak na spacerze, aniżeli na jakimkolwiek treningu. Czy mimo wszystko, mam go stopniowo kontynuować? Wczoraj znów "wystrzeliłam" ponadplanowo w teren, tym razem z zegarkiem. Jestem w stanie, po 10-minutowej rozgrzewce, kontynuować bieg w sposób: 8-10 min. bieg-max 2 min. marsz- i tak w kółko, powtórzone 3 x. Więc? Kontynuować w taki sposób, powoli eliminując marsz? Przy takim rozłożeniu przynajmniej czuję, że biegnę i wiem, że płuca pracują.
Co do odzieży, teraz wiem, jakie to niesamowicie ważne! Jakiż to komfort i o ile lżej, aniżeli biegać w bawełnie i ciężkich, nieprzystosowanych do tego bluzach.. Teraz lecę na poprzednie stronki szukać linków do muzyki- moja juz się "przejadła", a potem w teren

ps. anthos o getrach pomyslę, jak nogi nieco zmienią kształt. Ot, baba...
- Dołączył: 2008-01-21
- Miasto: Inne
- Liczba postów: 12796
15 grudnia 2008, 08:28
Inka, ale na takie getry możesz nałożyć zwykły dres:)))) bo to ta pierwsza warstwa, która ma kontakt ze skórą powinna być "odprowadzająca" przede wszystkim...... tak mi się zdaje:)))) ja nie mogę się doczekać wizyty w PL, mąz ma dostać 13 wypłatę:)))))) weekend kiepsko w sobotę sama byłam z Hanią i zero, wczoraj jakoś tak leniwie było, ale dzisiaj nie odpuszczam!!!!!! wieczorkiem..........