- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
20 czerwca 2016, 17:30
I czy ta osoba trenuję ? :D zastanawiam się ponieważ przychodzę tak urypana do domu i zastanawiam się jak to pogodzić ze sportem
20 czerwca 2016, 17:34
Ciężko pogodzić... ja już co prawda nie pracuję ale wiem o czym piszesz... ja do tego mam na głowie 2 dziewczynki :) heheh i ciężko, co nie oznacza,że się nie da.. bo się da... metodą prób i błędów.. niestety
20 czerwca 2016, 17:41
Ja pracowałam jako kasjer w Realu i czasami zdarzało mi się że szłam na aerobik przed pracą (prysznic i do roboty:P) i teraz wiem, że nie było to za mądre:P
20 czerwca 2016, 17:53
kurde czyli co zrezygnowac z fitnessu ? i najwyzej jakies rolki rower w czasie wolnym ??
20 czerwca 2016, 17:57
ja bym ćwiczyła po pracy (jakieś krótsze zmiany) i w dni wolne :)
20 czerwca 2016, 18:01
ja bym ćwiczyła po pracy (jakieś krótsze zmiany) i w dni wolne :)
20 czerwca 2016, 18:28
Ja co prawda nie pracuję w biedrze, ale do niedawna miałam naprawdę ciężką pracę i rozumiem o czym mówisz. Powiem tak, wszystko kwestia mobilizacji, bo jak się zawzielam chodziłam regularnie na silke i moje samopoczucie było znaczenie lepsze. Tylko największy problem to zebrać się i ruszyć cztery litery. Pomimo tego, że zdaję sobie sprawę z tego że jak już się ogarne i pocwicze to wrócę po treningu do domku i będę jak nowo narodzona, to i tak ostatnimi czasy po prostu mi sie nie chcę.
20 czerwca 2016, 19:25
W biedronce akurat nie ale branża spożywcza jest mi doskonale znana. Normalna praca. czasem ciężej czasem lżej,. Spokojnie da rade pogodzić pracę z systematycznym ruchem, z tym ze dzieci nie posiadam.
20 czerwca 2016, 20:08
wlasnie jestem po pracy i nie mam sily na nic :(ja bym ćwiczyła po pracy (jakieś krótsze zmiany) i w dni wolne :)
to teraz o 20:00 możesz, miałaś 2 godziny na odpoczynek :P