- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
18 maja 2016, 20:35
Wiem, ze jednym ubranie sie i wyjscie na polgodzinny jogging nie jest zadnym problemem, ale sa tez i tacy jak ja, ktorzy moze nie maja problemu z samym cwiczeniem, a z zebraniem sie do tego.
Jestem od niedawna weganka, wiec jako osoba zywiaca sie w 90-80% weglowodanami, nawet minimalna, ale codzienna aktywnosc fizyczna jest wskazana, aby sie nie stac sie szerszym niz dluzszym. Chcialabym codziennie conajmniej przebiec moja juz wiele razy przebiegnieta, 4 km trase. Ta odleglosc nie jest duza, takze nie mam problemu z jej przebiegnieciem, ale najgorsze dla mnie jest po prostu przebranie sie w ubrania do biegania oraz samo wyjscie z domu, nie potrafie sie do tego zmusic, jakbym miala jakas blokade, w jaki sposob to przebrnac? :( Macie jakies wlasne, sprawdzone sposoby? :)
Edytowany przez 18 maja 2016, 21:20
19 maja 2016, 16:18
dziekuje bardzo za wszystkie odpowiedzi, ktore staly sie mi bardzo pomocne, jeszcze raz dzieki! :)
22 maja 2016, 23:34
Ja również mam problem z ruszeniem tyłka , ale myślę sobie ,, to tylko godzina , musisz dzisiaj poćwiczyc , to jest godzina dla Ciebie i chocby nie wiem jak Ci sie nie chcialo z czasem to zaprocentuje ,ale musisz poswiecic dzisiaj ta godzine " i później sie zastanawiam ,, wolisz zebrac sie teraz ,zrobic co do Ciebie nalezy ,wziąć relaksującą kąpiel i miec spokój , czy chcesz ćwiczyc wieczorem kiedy ledwo sie na nogach trzymasz po całym dniu , a moze wolisz pójsc spac z poczuciem winy ? " zawsze wtedy wskakuje w strój sportowy i ćwiczę , a później jestem sobie wdzięczna .