Temat: ćwiczenia na czczo/ a spalanie tłuszczyku/

Czy warto ćwiczyć na czczo?
Jakie ćwiczenia wykonywać ? i ile czasu ?
jest taka zakladka na Vitalii jak Artykuly - warto czasem zajrzec i poczytac .Koteek zajrzyj i wroc powiesz czego sie dowiedzialas , bo wiem ze artykul na taki temat byl .
Dla leniwych poszukalam  przeczytac i zapamietac
Mit nr 8
Niemało osób wykonujących rano trening, bardzo często ćwiczy na czczo, ponieważ jak wierzą pomaga to im spalić większe ilości tłuszczu. Wiele badań pokazało, że takie podejście nie jest uzasadnione i ćwiczenie z pustym żołądkiem prowadzi do wykonywania ćwiczeń w sposób mniej efektywny, a także powoduje rozpad tkanki mięśniowej, przez co spalanie nadmiaru tłuszczu jest utrudnione.
Wszystko zalezy  od tego jaki to ma byc wysilek - jak intensywny i ile ma trwac. Jesli chcesz pobiegac 20-30 minut, albo tyle pocwiczyc np z MelB - to jak najbardziej zaraz po przebudzeniu, na czczo. Mozna sie napic wody z cytryna i pocwiczyc :) Ale jesli trening ma byc dluzszy i raczej intensywny ( wiecej niz pol godziny konkretnego wycisku ) to koniecznie trzeba cos zjesc - zeby rozkrecic metabolizm, dac cialu dostawe paliwa i przestawic organizm na czerpanie energii z magazynow tluszczowych - a nie z miesni. Najlepsze przekaski przedtreningowe to proste weglowodany - czyli jakies owoce ( jablko, banan, pomarancza, garsc suszinych rodzynek..), warzywa ( np marchewka ), czarna kawa z cukrem ( choc nie polecam dla kogos, kto ma wrazliwy zoladek ) . To musza byc proste wegle, ktore szybko zamienia sie na energie. Inaczej faktycznie organizm zacznie spalac glikogen z miesni, bo to dla niego najlatwiejsze do uzyskania paliwo.

artosis napisał(a):

jest taka zakladka na Vitalii jak Artykuly - warto czasem zajrzec i poczytac .Koteek zajrzyj i wroc powiesz czego sie dowiedzialas , bo wiem ze artykul na taki temat byl .Dla leniwych poszukalam  przeczytac i zapamietac Mit nr 8 Niemało osób wykonujących rano trening, bardzo często ćwiczy na czczo, ponieważ jak wierzą pomaga to im spalić większe ilości tłuszczu. Wiele badań pokazało, że takie podejście nie jest uzasadnione i ćwiczenie z pustym żołądkiem prowadzi do wykonywania ćwiczeń w sposób mniej efektywny, a także powoduje rozpad tkanki mięśniowej, przez co spalanie nadmiaru tłuszczu jest utrudnione.


"gdzieś kiedyś czytałam że to właśnie rano tłuszcz się najlepiej spala"

"Wieczorem nie zawsze ma się czas, coś może Ci w plan dnia wskoczyc, wiec dużo lepiej rano i na czczo, bo wtedy własnie tłuszczyk spalasz.:P"

"Biegajac rano na czczo organizm siega po zapasy do organizmu miedzy innymi po tluszczyk. Wieczorem spalasz raczej posilki ktore zjadlas w ciagu dnia. Jednak sumujac to wszystko wyjdzie na to samo. Wedlug mnie nie ma zadnej roznicy. Ja biegam rano i wieczorem, zalezy keidy czas znajde"

znalazlam na vitalii taki watek ktora jedna sie pytala kiedy najlepiej biegac i to m.in znalazlam :) wiec komu bardziej wygodnie, ja biegam rano i widzę efekty .. :) jak wczesniej biegalam to schudlam w ciagu 2 tygodni 2 kg. więc wiem ze mi to pomaga :)
ja ćwicze rano i wieczorem w miare możliwości. Jak rano poćwicze to zwieksza mi to motywacje do trzymania diety w ciągu dnia :) i chudnę z cm właśnie, więc niewiem jak z tym spalaniem miesni... tez czytalam ze spala sie tłuszczyk jak sie rano ćwiczy. :)

miladyyy napisał(a):

ja ćwicze rano i wieczorem w miare możliwości. Jak rano poćwicze to zwieksza mi to motywacje do trzymania diety w ciągu dnia :) i chudnę z cm właśnie, więc niewiem jak z tym spalaniem miesni... tez czytalam ze spala sie tłuszczyk jak sie rano ćwiczy. :)


no własnie jak biegam rano to wtedy mam jakas blokade na slodycze (rzadko to mam ) i wgl przez ranne bieganie humor mi sie poprawia :)
napisz Koteek do Vitalii i powiedz im ze sa w bledzie i artykul jest zly.Tak rano spalasz wiecej tkanki tluszczowej bo cwiczac rano napedzasz metabolizm i wykonujac odpowiednie cwiczenia kalorie beda spalane nadal po cwiczeniach ale nie naczczo.
znalazłam fajny artykuł w tym temacie

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.