Temat: zbyt częste ćwiczenia.

witam drogie Vitalijki! ;)
otóż orbitrek na razie jest nie do użytku, i został mi rowerek stacjonarny, na którym sumiennie od poniedziałku ćwiczę.
codziennie ponad 10 km.
do tego rozciągam nogi, i w trakcie jazdy wymachuję rękami (żeby też górne partie ciała się nie leniwiły ;), żeby to mniej więcej wyglądało jak ćwiczenia na orbitreku.
jednak teraz pytanie. czy jeśli ćwiczę tak codziennie (bo mam motywację i siły), to mój organizm nie przyzwyczai się do ćwiczeń?
bo pewnie niedługo będę ćwiczyć tylko 3 razy w tygodniu, i może być potem gorzej, tzn organizm już nie będzie tyle kalorii spalał.
ograniczyć teraz ćwiczenia do 3 razy w tygodniu? wydaje mi się że codziennie nie powinno się ćwiczyć.


do tego mam dietę 1500 kcal.
super by bylo jakbym miala taki rowerek :) to bym codziennie przed tv cwiczyła
Pasek wagi

zi0mus napisał(a):

artosis napisał(a):

byczdrowym napisał(a):

zi0mus napisał(a):

Zacznijmy od tego, ze organizm NIE PRZYZWYCZAI sie NIGDY do codziennych cwiczen. Miesnie POTRZEBUJA odpoczynku. Zrozumcie to wkoncu!
Wszyscy o tym wiedzą, ale 10km na rowerze stacjonarnym to jest nic! Mięśnie nie potrzebują odpoczynku dwudniowego po wykonaniu takiego ćwiczenia.
wiec wlasnie ! miesnie potrzebuja odpoczynku jak dzwigasz sztange a nie jak robisz 30 min na rowerku ! prosze  cie ...
Nie mam zamiaru z Toba dyskutowac, wiele Twoich wypowiedzi jest wprost smieszna, zaczerpnieta z Pani Domu tudziez Cosmopolitanu. Uwazam, ze jestes z osob ktore mysla ze "mam racje i juz". Slabo sie znasz, chociaz starasz sie taka udawac.

No z Tobą to pewnie nikt nie ma za to ochoty dyskutowac,bo jesteś nie miła i na siłę wciskasz swoje zdanie wszystkim.Idź się mądrzyć gdzie indziej;)

Ida87 napisał(a):

zi0mus napisał(a):

artosis napisał(a):

byczdrowym napisał(a):

zi0mus napisał(a):

Zacznijmy od tego, ze organizm NIE PRZYZWYCZAI sie NIGDY do codziennych cwiczen. Miesnie POTRZEBUJA odpoczynku. Zrozumcie to wkoncu!
Wszyscy o tym wiedzą, ale 10km na rowerze stacjonarnym to jest nic! Mięśnie nie potrzebują odpoczynku dwudniowego po wykonaniu takiego ćwiczenia.
wiec wlasnie ! miesnie potrzebuja odpoczynku jak dzwigasz sztange a nie jak robisz 30 min na rowerku ! prosze  cie ...
Nie mam zamiaru z Toba dyskutowac, wiele Twoich wypowiedzi jest wprost smieszna, zaczerpnieta z Pani Domu tudziez Cosmopolitanu. Uwazam, ze jestes z osob ktore mysla ze "mam racje i juz". Slabo sie znasz, chociaz starasz sie taka udawac.
No z Tobą to pewnie nikt nie ma za to ochoty dyskutowac,bo jesteś nie miła i na siłę wciskasz swoje zdanie wszystkim.Idź się mądrzyć gdzie indziej;)

Zi0muś to raczej facet (?) Ale fakt faktem, to zwykle on jest zarąbiście złośliwy, gdzie by go nie czytać. 
Pasek wagi
ćwicz ZAWSZE jak masz ochotę - jeśli masz siłę i motywację to nie marnuj tego

Ciasteeczkowa napisał(a):

witam drogie Vitalijki! ;)otóż orbitrek na razie jest nie do użytku, i został mi rowerek stacjonarny, na którym sumiennie od poniedziałku ćwiczę.codziennie ponad 10 km.do tego rozciągam nogi, i w trakcie jazdy wymachuję rękami (żeby też górne partie ciała się nie leniwiły ;), żeby to mniej więcej wyglądało jak ćwiczenia na orbitreku.jednak teraz pytanie. czy jeśli ćwiczę tak codziennie (bo mam motywację i siły), to mój organizm nie przyzwyczai się do ćwiczeń?bo pewnie niedługo będę ćwiczyć tylko 3 razy w tygodniu, i może być potem gorzej, tzn organizm już nie będzie tyle kalorii spalał.ograniczyć teraz ćwiczenia do 3 razy w tygodniu? wydaje mi się że codziennie nie powinno się ćwiczyć.do tego mam dietę 1500 kcal.


Jeśli chodzi o rower stacjonarny, aktywność należy do ćwiczen aerobowych a więc by spalać tkanke tłuszczową należało by jezdzic na nim około 50 min i to przy odpowiednim tętnie :) Także  odziennie  bym nie polecała. Aczkolwiek uważam ze każda aktywność ma jakies pozytywne efektny nawet jesli jedziemy krócej na naszym rowerku. 
Codziennie przejeżdżam na rowerze ponad 20 km (na zwykłym góralu) częsć trasy po mieście, część bardziej dziko, na siłownię chodzę 3x w tyg, do tego aerobik 2 x na tydzień, 1-2x basen, codziennie spacer z psem, też po kilka km i jak jest pogoda to rolki  typu fitness, więc codziennie bardzo intensywnie się ruszam, owszem organizm się przyzwyczaja, nie odczuwam takiego zmęczenia jak kiedyś, ale nie zgodzę się że spalam mniej kalorii, ponieważ zwiększam masę mięśniowa którą buduje na tłuszczach oczywiście, więc to rekompensuje wydatek energetyczny. Można ćwiczyć codziennie, jeśli nie są to ćwiczenia typowo siłowe, które wymagają intensywnej regeneracji włókien mięśniowych, które nie zostają uszkodzone w takim stopniu przy cardio czy aerobach, jak przy ćwiczeniach siłowych.
[ ponieważ zwiększam masę mięśniowa którą buduje na tłuszczach

ale co tzn ? zwiekszam mase miesniowa ? zwiekszaja ci sie kg ? jesli nie to zmniejszasz mase tluszczowa  i trenujesz miesnie ale zeby rosly musialabys przybierac na wadze i jesc wiecej.Wydaje ci sie ze masz wiecej miesni bo masz mniej tluszczu i miesnie sa bardziej widoczne ale jesli jestes na diecie to  mniej niz prawdopodobne  ze masz wiecej miesni.
Nie wiem o co sie klocicie. 10km w godzine na rowerze to nie sa to zadne cwiczenia. Czlowiek bardziej sie juz zmeczy przy odkurzaniu mieszkania niz przy takiej jezdzie na rowerze.

artosis napisał(a):

[ ponieważ zwiększam masę mięśniowa którą buduje na tłuszczachale co tzn ? zwiekszam mase miesniowa ? zwiekszaja ci sie kg ? jesli nie to zmniejszasz mase tluszczowa  i trenujesz miesnie ale zeby rosly musialabys przybierac na wadze i jesc wiecej.Wydaje ci sie ze masz wiecej miesni bo masz mniej tluszczu i miesnie sa bardziej widoczne ale jesli jestes na diecie to  mniej niz prawdopodobne  ze masz wiecej miesni.


Nie jestem na żadnej diecie, ale nie jem śmieci i jem sporo białka, nie ograniczam kalorii. A co do proporcji przyrostu mięsni, utraty tłuszczu i wahań wagi, nie jest regułą to co napisłałaś. widziałam przypadek lekkiej nadwagi w którym dziewczyna pozbywając się balastu w postaci tłuszczu i mocno, widocznie rzeźbiąc sylwetkę schudła w sumie 3,5 kg. Czyli tkankę tłuszczową zastąpiła mięśniową, a waga została niemalże taka sama.  moja waga nieznacznie rośnie, a przyrost mięśni jest widoczny i odczuwalny, mam też w planach zrobić pomiary. Głównie chodziło mi o to aby wykazać, że codziennie tlenowe ćwiczenia to nic strasznego. A 10 km na rowerze stacjonarnym to naprawdę niewiele, zawłaszcza jeśli zajmuje to koumś godzinę.
skoro tak mowisz ...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.