29 kwietnia 2012, 01:01
witam.
piszę w takiej sprawie - ćwiczenia podczas upałów. jest tak gorąco, że po minucie ćwiczeń mam już dosyć, bo leje się ze mnie ogrom potu, wszystko zaczyna mnie swędzieć i ciężko mi się ogarnąć, po kilkunastu minutach przerywam, bo nie daję rady. co robić, żeby tak strasznie się nie pocić podczas ćwiczeń, jak jest tak ciepło? a jak wy sobie z tym radzicie?
- Dołączył: 2010-05-24
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 3291
29 kwietnia 2012, 08:47
upał to i dla mnie katorga. NIENAWIDZĘ:)
Dlatego dzisiaj wstałam o 5:30 i o 7:00 brałam już zimny prysznic po bieganiu.
Świt to moja ulubiona pora aktywności i raczej najchłodniejsza.
29 kwietnia 2012, 12:44
kasovia taki stanik kosztuje a nie jestem pewna czy w I lepszym sklepie dostane moj rozmiar (65/70 h-j)
30 kwietnia 2012, 00:56
po pierwsze, moi drodzy, jestem chłopakiem więc raczej stanika sobie nie kupię, co? <hahahahaha>
nie no, właśnie tak zrobię. wentylator na jedyneczkę, okna na szeroko i będę ćwiczył wieczorkiem, gdzieś około 21-22. a okna mam od północnego-wschodu, więc rano jest tu dosyć ciepło, dlatego ćwiczenia pod wieczór są lepsze wydaje mi się.
no cóż, może jakoś dam radę :)
dzięki za rady