- Dołączył: 2010-04-30
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 2506
23 kwietnia 2012, 19:15
Mam pytanko odnośnie ćwiczeń. Czy jeśli już zaczynam ćwiczenia i powiedzmy trening ma trwac 3h, to musze je robic w jednym ciągu czy np. jeżeli wypada mi w tym czasie posiłek to moge zrobić przerwe, zjeść i wrócić do ćwiczeń? Czy to troche nie ma sensu? Pozwólcie że troche przybliże sytuacje: zjadłam obiad o 16, więc o 19 wypadal mi podwieczorek, ćwiczyć zaczełam o 18, (billy blanks 40min) ale w planach mam jeszcze hula hop, rowerek i może keszcze coś wymysle. Więc gdybym miała czekać na jedzenie do końca ćwiczeń to chyba jadłabym o 22, albo prędzej sie przewróciła, więc po tych 40min. zjadłam podwieczorek (twarożek z cynamonem+pieczywo chrupkie), teraz czekam jeszcze kilka min. i ćwicze dalej, ale nie wiem czy taki rodzaj ćwiczeń przyniesie efekty? Tzn. nie mam możliwości ćwiczyć przez tyle czasu bez przerwy bo mam też inne obowiązki, więc czy jeżeli będe wykonywać te wszystkie ćwiczenia (dziennie powiedzmy że wyjdzie ok.3h) ale będe je przerywac na jakiś czas np. co 1h to czy to w ogole ma sens? Uffff troszke to zamotane ale mam nadzieje ze rozumiecie o co mi chodzi
- Dołączył: 2012-02-06
- Miasto: Chełm
- Liczba postów: 9990
23 kwietnia 2012, 19:19
A nie wystarczy ćwiczyć 1h dziennie? Jesteś jakąś sportsemnką albo atletką że musisz codziennie aż 3h ćwiczyć? Jak długo tak wytrzymasz? Tydzień, dwa? Dla mnie bezsens.
- Dołączył: 2010-04-30
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 2506
23 kwietnia 2012, 19:24
nie jestem atletka, ale wykonuje raczej lekkie cwiczenia, bo np. przy kręceniu hula hop wcale sie nie męczę, a nie stosuje diety 1200kcal tylko 1600-1700, czasem 1800kcal, także to wymaga wiekszego wysiłku jak sądze:)
- Dołączył: 2012-02-06
- Miasto: Chełm
- Liczba postów: 9990
23 kwietnia 2012, 19:26
Dalej nie rozumiem po co chcesz ćwiczyć az 3h dziennie. Tym bardziej skoro niekoniecznie masz na to czas.
- Dołączył: 2011-09-25
- Miasto: Hiszpania
- Liczba postów: 1538
23 kwietnia 2012, 19:37
minutka3 jeśli ktoś ma ochotę tyle ćwiczyć to ćwiczy, nie musi być od razu sportsmenką. Ja ćwiczę też tyle czasami więcej bo lubię i chce. Ja 3 miesiące ćwiczyłam od 5 do 6 godzin dziennie nie mniej, teraz nie mam tyle czasu wiec ćwiczę od 3 do 4 i wytrzymuje tak już kolejne 6 miesięcy czyli razem ćwiczę 9 miesięcy tak długo i co da się wytrzymać? da!
0moniczkaa0 lepiej ćwiczenia rozłóż sobie ale nie ćwicz od razu po jedzeniu i po ćwiczeniach od razu nie siadaj do posiłku, tak mi się wydaje że będzie najlepiej.
Edytowany przez kotek13 23 kwietnia 2012, 19:40
- Dołączył: 2012-02-24
- Miasto:
- Liczba postów: 5843
23 kwietnia 2012, 19:42
Słuchaj po pierwsze jedząc w czasie treningu możesz się źle czuć, powinno być minimum 60 minut przerwy między treningiem a posiłkiem. Poza tym będziesz spalać to co zjadłaś, a chodzi o pobudzenie metabolizmu. Moja propozycja to zjeść obiad, odczekać, zrobić trening i dopiero potem zjeść kolacje czy tam podwieczorek. Albo jeść o wyznaczonych porach, ale po posiłkach poczekać ok. 60 min.
- Dołączył: 2010-04-30
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 2506
23 kwietnia 2012, 20:04
kotek13 napisał(a):
minutka3 jeśli ktoś ma ochotę tyle ćwiczyć to ćwiczy, nie musi być od razu sportsmenką. Ja ćwiczę też tyle czasami więcej bo lubię i chce. Ja 3 miesiące ćwiczyłam od 5 do 6 godzin dziennie nie mniej, teraz nie mam tyle czasu wiec ćwiczę od 3 do 4 i wytrzymuje tak już kolejne 6 miesięcy czyli razem ćwiczę 9 miesięcy tak długo i co da się wytrzymać? da! 0moniczkaa0 lepiej ćwiczenia rozłóż sobie ale nie ćwicz od razu po jedzeniu i po ćwiczeniach od razu nie siadaj do posiłku, tak mi się wydaje że będzie najlepiej.
Kotek a mogłabys mi przyblizyc troszeczkę, jakie ćwiczonka wykonywałaś/wykonujesz i jak je rozkładałaś w ciągu całego dnia?:)
- Dołączył: 2011-09-25
- Miasto: Hiszpania
- Liczba postów: 1538
24 kwietnia 2012, 07:57
Odpowiedz na priv. Pozdrawiam