18 kwietnia 2012, 14:44
Proszę oceńcie mój plan treningowy. Jestem na diecie redukcyjnej, zależy mi na spaleniu tkanki tłuszczowej bez nadmiernego rozbudowania mięśni oraz na wysmukleniu, wymodelowaniu ciała. Jest ok, czy to za mało? Jakieś rady? Z góry bardzo dziękuje. :-)
Poniedziałek: rano-
200 brzuszków, pilates z YT. Wieczorem-
trening z Ewą Chodakowską.
Wtorek: rano-
200 brzuszków, pilates z YT. Wieczorem-
trening z Ewą Chodakowską.
Środa: rano-
200 brzuszków, pilates z YT. Wieczorem-
trening z Ewą Chodakowską.
Czwartek: rano-
200 brzuszków, pilates z YT. Wieczorem-
trening z Ewą Chodakowską.
Piątek: rano-
200 brzuszków, pilates z YT.
Sobota: rano-
200 brzuszków, pilates z YT.
Niedziela: rano-
200 brzuszków, pilates z YT.
Edytowany przez 4233ed8d4e2274f30797bd1f281eeac4 18 kwietnia 2012, 14:48
- Dołączył: 2009-05-23
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 1149
18 kwietnia 2012, 14:57
Wydaje mi się że jest okej, możesz ewentualnie zamiast 2 treningów z Ewą dać bieganie albo pływanie
- Dołączył: 2011-01-31
- Miasto: Manhattan
- Liczba postów: 2736
18 kwietnia 2012, 15:01
a jeden dzień na regenerację mięśni gdzie?
- Dołączył: 2011-01-31
- Miasto: Manhattan
- Liczba postów: 2736
18 kwietnia 2012, 15:02
a no i jak chcesz spalić tkankę bez aerobow ;>
18 kwietnia 2012, 15:06
Zamiast ironicznie odpowiadać prosiłam o radę, jestem zielona w kwestii jakiekolwiek sportu. :-)
18 kwietnia 2012, 15:07
Celebrytka- bieganie nie wychodzi mi najlepiej, za to pływanie jak najbardziej. Dzięki za przypomnienie. :-D
18 kwietnia 2012, 15:09
ja tu widzę samo modelowanie a nie aeroby
pilates - modelujące
brzuszki - modelujące
Ewa - modelujące
gdzie regeneracja?
Co chcesz ćwiczyć i kiedy by spalać tłuszcz?
18 kwietnia 2012, 15:10
No to proszę o przykład co mogę ćwiczyć by spalić ten cholerny tłuszcz. :-)
- Dołączył: 2009-05-23
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 1149
18 kwietnia 2012, 15:12
Czemu kiepsko Ci wychodzi? Nie masz kondycji? Nie przejmuj się, ja też nie mam a biegam, bo ponoć daje świetne efekty i wysmukla nogi. A poza tym kondycję zawsze można sobie wyrobić, a pomyśl jak będzie fajnie podbiec do autobusu i nie mieć zadyszki :))